Flota i tabor firmowy używany jest każdego dnia i nierzadko eksploatacja ciągników siodłowych, wyjazdy służbowe czy trasy handlowców i kierowców dostarczających produkty do klientów są nie do końca przemyślane.
Jak pokazują doświadczenia prawidłowo zarządzanych firm, kapitalnym rozwiązaniem prowadzącym do sporych oszczędności jest monitoring paliwa, realizowany przede wszystkim przez sondy paliwa.
O istocie działania sond paliwa informuje Robert Siciński, ekspert w dziedzinie monitoringu GPS z firmy Tesller Polska: W dobie bardzo drogiego paliwa rzeczywiście w tym obszarze można sporo zaoszczędzić. Warto korzystać z rozwiązań posiadających homologację oraz cyfrowe sondy paliwa, co przekłada się na bardzo dokładny pomiar takich parametrów, jak ilość tankowanego paliwa w litrach, ilość ewentualnych upuszczeń paliwa w litrach, średnie spalanie w paliwa w litrach czy bieżąca ilość paliwa w zbiorniku w litrach.
Sonda paliwa eliminuje prawie całkowicie próby upuszczeń i defraudacji paliwa, co w dzisiejszych czasach jest bardzo ważnym aspektem. Sondy paliwa montuje się w pojazdach oraz maszynach, w których jest tzw. bezpośredni dostęp o zbiorników paliwa, tzn. ciągniki siodłowe, pojazdy ciężarowe, busy, wszelkiego rodzaju maszyny budowane.
Podczas montażu każda sonda jest odpowiednio programowana i kalibrowana. Długość sondy wynosi do trzech metrów, dlatego sondy są także z powodzeniem wykorzystywane do monitorowania ilości paliwa w silosach na stacjach paliw czy cysternach do przewozu paliwa. Co ważne, sondy posiadają atesty antywybychowe.
Dzięki systemowi monitoringu paliwa oszczędności dochodzą do 40 proc., tymczasem koszt wdrożenia systemu jest niewspółmiernie niższy do uzyskanych korzyści. Menedżer firmy uzyskuje informacje o poziomie paliwa w zbiorniku i jego zużyciu (w litrach), średnim spalaniu (w litrach). Informacje prezentowane są zwykle w przejrzystej, intuicyjnej aplikacji dla systemu WIN, aplikacji WWW, a także różnych aplikacji na komórkę czy na tablet.
W roku ,,zaciskania pasa” trzeba znów zainwestować. Dlaczego warto?
Jak pokazują niezależne badania, menedżerowie firm, w których działa system monitoringu GPS, efektywnie zarządzają flotą i wypracowują konkretne oszczędności. Mają bowiem mają stały nadzór nad gospodarką paliwową, a także:
ustalają najkrótsze trasy dla handlowców czy kierowców z działu logistyki,
istotnie skracają czas dostawy produktów do klientów finalnych,
eliminują zbędne przebiegi pojazdów.
System jest tańszy niż najniższa krajowa pensja i najczęściej zwraca się już po bardzo krótkim czasie.
Brzmi optymistycznie. Ile czasu zatem zajmuje poznanie systemu monitoringu GPS?
System GPS jest nowoczesny, funkcjonalny i łatwy w obsłudze. Po krótkim szkoleniu menedżer z łatwością wyszukuje lokalizację na mapie, odczytuje geokodowanie oraz pozycje pojazdów on-line, obsługuje geoterminarze, itp.
Obsługa oprogramowania jest prosta – wystarczy wybrać pojazd, ustalić czas i wygenerować interesujące nas dane.
I fakty na koniec
Zaledwie niecała godzina pracy menedżera z systemem monitoringu GPS dziennie wystarcza, aby zwiększyć wydajność pracowników, zaplanować im optymalne trasy i efektywnie usprawnić wiele innych w procesów, a co za tym idzie – zminimalizować koszty średnio 40 proc. rocznie.
Docelowo firma może przeznaczyć uzyskane oszczędności na nowe inwestycje, bo o to przecież w przedsiębiorczości chodzi.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Nowości
- Rozsądnie dysponujmy zasobami