Na pierwszy rzut oka to stwierdzenie wręcz niewiarygodne. Mając jednak na swoim koncie setki przeprowadzonych spraw oraz współpracę z dziesiątkami firm, mogę śmiało powiedzieć, że praktyka pokazuje zupełnie inny scenariusz.
¯aden przedsiębiorca opóźniający się z płatnościami nie przyjmuje z otwartymi ramionami przedstawiciela firmy windykacyjnej, który w imieniu swoim lub wierzyciela podejmuje działania w sprawie spłaty zadłużenia. Jest to stanowczy sygnał, że dotychczasowy wierzyciel nie chce już dłużej czekać na swoje należności. Polubowne wezwania do zapłaty nie przyniosły efektu. Argumenty o dalszej współpracy nie skutkują, wierzyciel chce rozwijać swój biznes, a nie tracić czas na zajmowanie się windykacją, której nie lubi i na której się nie zna.
Do tej pory zobowiązany mógł – bazując na relacjach handlowych – negocjować terminy płatności, przedłużać terminy spłat i składać kolejne obietnice o wysokości i terminie spłat. Jednak gdy w relacje dostawca-odbiorca wchodzi profesjonalny podmiot, którego celem jest odzyskanie należności, ma miejsce „nowe otwarcie”. Trzeba być przygotowanym na to, że pole negocjacyjne zawęzi się i od tej pory warunki ugody czy polubownego załatwienia sprawy będą musiały znaleźć wiarygodne i racjonalne uzasadnienie. Profesjonalny negocjator nie przyjmie łatwowiernie obietnic bez pokrycia. Jeżeli nie podjęte zostaną szybkie mediacje i nie zostanie osiągnięte porozumienie lub gdy okaże się, że składane obietnice nie są realizowane, możemy być pewni, że windykator podejmie kolejne działania. Profesjonalna firma obrotu wierzytelnościami żyje z windykacji i będzie konsekwentnie podejmować wszystkie możliwe kroki zmierzające do wyegzekwowania należności. W razie braku pozytywnych kroków ze strony dłużnika sprawa na pewno szybko trafi do sądu, a potem do komornika. To właśnie rozpoznanie możliwych do realizacji scenariuszy, znajomość narzędzi i rozwiązań oraz konsekwencja w działaniu stanowi o skuteczności działań windykacyjnych.
@@
Mając zatem na uwadze powyższe, nie najlepszym rozwiązaniem jest unikanie kontaktu, składanie pustych obietnic czy budowanie nierealnych scenariuszy. Z praktyki wiemy, że niestety wielu przedsiębiorców – szczególnie z sektora MSP – zbytnio „żyje nadzieją”, a prowadząc swój biznes polega na zapewnieniach. W konsekwencji okazuje się, że bardzo często nie regulują oni zobowiązań z powodu braku dyscypliny płatniczej swoich odbiorców. Ileż to razy słyszymy: zapłacę, jak moi odbiorcy mi zapłacą. Tym razem ten unik nie skutkuje. Pojawienie się windykatora i rozpoczęcie działań windykacyjnych jest swoistym znakiem STOP przecinającym dotychczasowy krąg obietnic oraz zapewnień. Ale to może być także jeden z ostatnich sygnałów, aby zastanowić się nad strategią, jak dalej działać w biznesie, aby takie sytuacje nie miały miejsca.
Profesjonalna firma odzyskująca należności działa według ustalonych reguł. Będzie konsekwentnie żądała zapłaty należności wobec swoich klientów, nie cofnie się przed windykacją sądową, a nawet egzekucją komorniczą, generując znaczne dodatkowe koszty. Jednak takie działanie pokazuje wyraźnie, co można zrobić oraz w jaki sposób działać, aby odzyskać swoje pieniądze. Sytuacja zmusza nas do działania i czy tego chcemy czy nie, często musimy postąpić podobnie i zacząć szybko dyscyplinować naszych odbiorców, aby udrożnić łańcuch wzajemnych zobowiązań. Z doświadczenia wiemy, że bardzo wielu obecnych klientów firm windykacyjnych miało z nimi pierwszy kontakt właśnie z pozycji dłużnika. Po spłacie swoich zobowiązań mówią: chcemy, aby się to nie powtórzyło i chcemy, byście objęli dokładnie takim samym działaniem nasze należności.
Często nie potrzeba aż tak kosztownej „lekcji”. Już w trakcie negocjacji przedstawiciel firmy windykacyjnej może zaproponować kompleksowe rozwiązanie problemu zatorów płatniczych. Przystępując do rozmów z dłużnikiem zazwyczaj ma całościowy ogląd jego sytuacji biznesowej i posiada wiedzę finansowo-prawną, która pozwoli szybko zaproponować skuteczne rozwiązania restrukturyzacyjne lub finansowe. Tym samym działa w interesie swojego klienta, ale pomoże również wyjść z kłopotów dłużnikowi.
Zetknięcie się z działaniami firmy windykacyjnej może być swojego rodzaju przebudzeniem z letargu, który pozwoli lepiej zorganizować własną firmę, wpłynie na poprawę płynności, a tym samym zapewni bezpieczeństwo dalszego funkcjonowania. Konsekwencją często będzie rewizja dotychczasowej polityki firmy w zakresie zarządzania limitami kredytowymi oraz należnościami. Zostają wdrożone procedury bardziej szczegółowej weryfikacji kontrahentów, właściwego opisywania faktur oraz innych dokumentów potwierdzających przyjęcie towarów czy usług. „Problematyczni” klienci objęci są bardziej rygorystyczną polityką kredytowania. Często też firmy wprowadzają po raz pierwszy konsekwentną polityką monitorowania stanu należności – obszar w bardzo wielu przypadkach zupełnie zaniedbywany, gdyż przecież kontrahent, z którym współpracuję od lat „kiedyś w końcu musi zapłacić”.
A zatem, czy windykator może być przyjacielem firmy? Czy za przyjaciela uważamy kogoś, kto zawsze przynosi nam dobre nowiny, czy też przyjaciel to osoba, która potrafi powiedzieć czasami trudną prawdę, ale także pomoże znaleźć wyjście z trudnej sytuacji? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam czytelnikom.
Autor: Tomasz Rodak, Integral Collections
¬ródło: Gazeta Małych i ¦rednich Przedsiębiorstw, www.gazeta-msp.pl
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Nowości
- Windykator - przyjaciel firmy