W tej sytuacji wiele firm nadal uznaje listy reklamowe za najskuteczniejszy sposób bezpośredniego dotarcia do odbiorcy. Warunkiem sukcesu jest odpowiedni dobór bazy odbiorców – wynika z badań Millward Brown i Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego.
– Jeżeli chodzi o media elektroniczne, to reklamy bardzo często są filtrowane poprzez różnego typu narzędzia, np. filtry antyspamowe, które powodują, że mailing reklamowy nie dociera do tej osoby, do której powinien dotrzeć – mówi Marek Witczak, członek zarządu Speedmail, operatora świadczącego usługi pocztowe dla biznesu. – Natomiast tradycyjna dostawa przesyłki, która dociera do konkretnej osoby, po pierwsze wzbudza ciekawość, po drugie można na przesyłce zawrzeć dodatkowe informacje, które zainteresują odbiorcę i zachęcą go do otwarcia przesyłki i zapoznania się z ofertą.
@@
Dotychczas klient planujący swoją listową kampanię reklamową mógł wybrać wysyłkę masową lub bardzo precyzyjną, spersonalizowaną wysyłkę adresową. Witczak jednak podkreśla, że wadą kampanii masowej jest brak precyzji – wiele przesyłek dociera do osób, które nie są zainteresowane ofertą, co generuje wysokie koszty druku i dystrybucji. Natomiast wysyłka adresowa jest bardzo precyzyjna, ale kosztowna – wymaga posiadania bazy danych konkretnych odbiorców.
Kluczem do sukcesu kampanii wykorzystującej marketing bezpośredni są odpowiednie bazy danych.
– To nadawca określa profil klienta, do którego chce dotrzeć ze swoją ofertą. Po jego określeniu my przygotowujemy specyfikację bazy danych i dostarczamy nadawcy konkretne adresy osób, do których taka oferta ma być skierowana – mówi Marek Witczak, np. do odbiorców, wśród których jest przewaga osób w wieku pow. 50. roku życia lub mających ponadprzeciętne dochody.
źródło: newseria.pl
– Jeżeli chodzi o media elektroniczne, to reklamy bardzo często są filtrowane poprzez różnego typu narzędzia, np. filtry antyspamowe, które powodują, że mailing reklamowy nie dociera do tej osoby, do której powinien dotrzeć – mówi Marek Witczak, członek zarządu Speedmail, operatora świadczącego usługi pocztowe dla biznesu. – Natomiast tradycyjna dostawa przesyłki, która dociera do konkretnej osoby, po pierwsze wzbudza ciekawość, po drugie można na przesyłce zawrzeć dodatkowe informacje, które zainteresują odbiorcę i zachęcą go do otwarcia przesyłki i zapoznania się z ofertą.
@@
Dotychczas klient planujący swoją listową kampanię reklamową mógł wybrać wysyłkę masową lub bardzo precyzyjną, spersonalizowaną wysyłkę adresową. Witczak jednak podkreśla, że wadą kampanii masowej jest brak precyzji – wiele przesyłek dociera do osób, które nie są zainteresowane ofertą, co generuje wysokie koszty druku i dystrybucji. Natomiast wysyłka adresowa jest bardzo precyzyjna, ale kosztowna – wymaga posiadania bazy danych konkretnych odbiorców.
Kluczem do sukcesu kampanii wykorzystującej marketing bezpośredni są odpowiednie bazy danych.
– To nadawca określa profil klienta, do którego chce dotrzeć ze swoją ofertą. Po jego określeniu my przygotowujemy specyfikację bazy danych i dostarczamy nadawcy konkretne adresy osób, do których taka oferta ma być skierowana – mówi Marek Witczak, np. do odbiorców, wśród których jest przewaga osób w wieku pow. 50. roku życia lub mających ponadprzeciętne dochody.
źródło: newseria.pl