Mimo bariery językowej i często braku znajomości systemu prawnego, coraz więcej osób decyduje się na emigrację zarobkową, zagraniczną ekspansję i założenie własnej firmy w Niemczech.
Dlaczego?
Według Federalnego Urzędu Statystycznego, w 2012 roku 1 milion i 81 tysięcy osób wybrało Niemcy, jako kraj osiedlenia. Jak wskazuje raport OECD z 2012 roku, Polacy są drugą – po Turkach – najliczniejszą grupą imigrantów w Niemczech. Ponadto uważani są za najbardziej przedsiębiorczą nację – wyprzedzają Włochów, Turków, Rosjan i Rumunów. Częściej niż oni decydują się na założenie własnej firmy.
Istotną rolę odgrywa tu data 1. maja 2011 roku – ważna dla wszystkich przedsiębiorców z Unii Europejskiej. Od tego dnia niemiecki rynek jest w całości otwarty, zatem Polacy i polskie firmy mogą zakładać działalność gospodarczą na tych samych prawach, co rodowici Niemcy, łącznie z możliwością zatrudniania własnych pracowników. W ciągu roku od tej daty Polacy założyli w Niemczech kilkadziesiąt tysięcy firm, choć z powodu słabej znajomości rynku i systemu prawnopodatkowego wiele z nich niestety upadło. Szkoda, bo niemiecki rynek sprzyja przedsiębiorcom.
Niemiecka gospodarka odporna na kryzys
Mimo kryzysu rok 2011 był okresem dużego wzrostu gospodarczego, a PKB było wyższe o 3 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Udział rynku wewnętrznego w tworzeniu PKB szacuje się na 2,1 proc., a udział obrotów zagranicą na ok. 0,8 proc. Warto podkreślić, że szczególnie przyczynił się do tego wzrost prywatnej konsumpcji, który osiągnął poziom 1,5 proc. w cenach stałych, co było najwyższym wskaźnikiem w ostatnich pięciu latach.
Jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego, gospodarka Niemiec intensywnie rozwija się w prawie wszystkich branżach – produkcji, usługach, handlu, transporcie, gastronomii i hotelarstwie, budownictwie, rolnictwie, finansach, nieruchomościach, edukacji i w sektorze ochrony zdrowia. Wartość produkcji i usług w 2012 roku szacuje się na 2,7 bilionów euro. Obecnie PKB przewyższa o 1,3 proc. wartość sprzed kryzysu, a w roku 2014 – według szacunków ekonomistów – ma to być nawet 2,7 proc.
Polscy inwestorzy w Niemczech
Nie bez powodu niemiecki rynek to coraz częściej wybierany kierunek ekspansji dla polskich przedsiębiorców, którzy chętnie inwestują i tworzą miejsca pracy, m.in. w branży paliwowej, chemicznej, informatycznej, budowlanej, handlu i usługach. Polskie firmy od 2010 roku zainwestowały już w sumie ok. 1 mld euro.
Obecnie w Republice Federalnej Niemiec zarejestrowanych jest ok. 6 tys. firm. Największym polskim inwestorem jest PKN Orlen, ze swoją marką STAR, która może pochwalić się obrotami rocznymi na poziomie 3 mld euro i właśnie ogłosiła, że chce rozszerzyć sieć swoich stacji paliw z 570 do 750 na terenie Niemiec. ¦wietnie radzi sobie też gigant produkcji chemicznej – spółka Ciech, a także firmy IT, jak Asseco i Comarch, czy grupa inwestycyjna Odratrans, która po przejęciu niemieckiej spółki transportowej należy do największych firm logistycznych w Europie. Ponad 2 tysiące autobusów Solaris, z symbolem zielonego jamnika, wozi pasażerów w ponad stu niemieckich miastach – jest to największy zagraniczny producent autobusów w Niemczech. Największą liczbę tych polskich pojazdów posiadają przewoźnicy z Berlina, Bremy, Hanoweru i Monachium.
Od czego zacząć?
Ogólne zasady prowadzenia firmy podobne są do tych, które istnieją w Polsce. W skrócie, należy ją zarejestrować, otrzymać numer identyfikacji podatkowej, założyć konto w banku, prowadzić księgowość i płacić podatki.
Teoretycznie firmę można założyć w kilka minut i zrobić to w jednym okienku. Jednak form działalności gospodarczej jest dużo, a każda z nich wiąże się z pewnymi prawami i obowiązkami. Jej wybór powinien być zaplanowany i przemyślany, ponieważ od tego może zależeć sukces firmy. Wybór siedziby, konstrukcja umowy spółki, umów zatrudnienia pracowników, składanie deklaracji podatkowych i wiele innych czynników składają się na ostateczny zysk przedsiębiorstwa. W podjęciu decyzji o wyborze najlepszej formy prawnej pomogą konsultacje z wykwalifikowanymi prawnikami i doradcami podatkowymi, którzy rozmawiają w języku klienta. Dzięki temu polski przedsiębiorca łatwiej odnajdzie się na rynku niemieckim i obniży koszty zakładania firmy. Przykładowo, w Hamburgu można starać się o dotacje na otwarcie małych przedsiębiorstw i bezpłatnie korzystać z pomieszczeń biurowych do sześciu miesięcy od momentu założenia firmy.
Zagraniczni inwestorzy najczęściej wybierają:
Jeżeli w pierwszym roku firmy nie osiągają wysokich dochodów, są z niej zwolnione. Urząd ds. gospodarki powiadamia po kolei izbę przemysłowo-handlową lub rzemieślniczą, urząd inspekcji przemysłowej, zawodowe towarzystwo ubezpieczeniowe i urząd skarbowy. Jednak, kiedy po rejestracji firmy przedsiębiorca sam zgłosi się do urzędu skarbowego (Finanzamt), będzie miał możliwość wyboru formy opodatkowania. Dzięki temu uzyska przykładowo zwolnienie z obowiązku rozliczania się z podatku VAT, o ile obrót firmy nie będzie większy niż szacowane 17,5 tys. euro. Przed zgłoszeniem działalności do urzędu skarbowego najlepiej skonsultować się z doradcą podatkowym, który pomoże uzyskać takie ulgi podatkowe, aby jak najwięcej pieniędzy zostało w portfelu przedsiębiorcy, a także wskaże mu, jak i kiedy składać deklaracje podatkowe. Jeśli inwestor sam się nie zgłosi, to urząd ds. gospodarki (Gewerbeamt) powiadomi odpowiedni urząd skarbowy w czasie od trzech do czterech tygodni, a w konsekwencji przedsiębiorca będzie rozliczał się na zasadach ogólnych, bez zwolnień podatkowych. W przypadku gdy założycielem firmy jest rzemieślnik, przykładowo hydraulik, stolarz, malarz czy budowlaniec, powinien on otrzymać tzw. kartę rzemieślniczą (Handwerkskarte), czyli zezwolenie na wykonywanie zawodu, i przynależeć do niemieckiej izby rzemieślniczej.
koniec_str_1#
Formy prawne działalności gospodarczej najchętniej wybierane przez Polaków
Przedstawicielstwo jest najbardziej podstawową formą. Nie ma osobowości prawnej, nie wymaga rejestracji, wystarczy zgłosić je w urzędzie i posiadać lokum. Zaletą jest niski koszt i minimalne zobowiązania wobec niemieckich organów administracyjnych. Służy przede wszystkim do zaznaczenia obecności polskiej firmy w Niemczech.
Oddział jest krokiem dalej, ponieważ stanowi jej samodzielną jednostkę. Wymaga rejestracji, posiada osobowość prawną, własną księgowość i zarząd. Samodzielny oddział firmy podlega niemieckim przepisom prawnym i podatkowym, zatem przy wsparciu merytorycznym doradcy podatkowego można oszczędzić w rozliczeniu rocznym. Dzieje się tak, ponieważ transfer zysków i strat między podmiotem z Polski i oddziałem w Niemczech stanowi wewnętrzną transakcję firmową całego przedsiębiorstwa, co daje możliwości wpływu na legalne, zgodne z prawem, zmniejszenie wysokości opodatkowania.
Działalność na własny rachunek posiada niestety dość znaczne ograniczenia. Przedsiębiorca występuje pod własnym imieniem i nazwiskiem, odpowiada całym swoim majątkiem za długi i zobowiązania i nie może zatrudniać innych osób. Jeśli działalność na własny rachunek zamierza prowadzić więcej niż jedna osoba, można wybrać spółkę cywilną. Niestety wówczas wspólnicy także odpowiadają całym swoim majątkiem, dlatego ta forma jest bardzo ryzykowna finansowo.
Gdy przedsiębiorca myśli poważnie o prowadzeniu działalności gospodarczej na terenie Niemiec przez dłuższy czas, wówczas najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie spółka kapitałowa z ograniczeniem odpowiedzialności. Partnerzy biznesowi w Niemczech będą z większą ufnością podchodzili do firm, które przyjmują znaną im formę prawną.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością GmbH jest najpopularniejszą formą działalności gospodarczej. Mniejsze przedsiębiorstwa zaczynają od spółki UG, która w rzeczywistości różni się od GmbH wymaganym minimalnym kapitałem zakładowym – dla tej pierwszej wystarczy 1 euro, dla drugiej jest to próg 25 tys. euro. Spółka UG zazwyczaj stanowi etap przejściowy, ponieważ ustawowo zobowiązana jest do podjęcia działań, polegających na zebraniu oszczędności, aby wkrótce stać się pełnoprawną GmbH. Przejrzystość i wiarygodność, jaką cieszy się ta spółka wśród partnerów biznesowych na rynku niemieckim, oraz ograniczenie odpowiedzialności do wkładu własnego, to powody, dla których przedsiębiorcy najczęściej decydują się na tę formę prawną działalności.
Spółki GmbH i UG i podlegają niemieckim przepisom, tj. opodatkowaniu od osób prawnych w wysokości 15 proc. dochodów firmy (Körperschaftsteuer). Dodatkowo, płacą składkę solidarnościową na Nowe Kraje Federalne (byłe NRD) i podlegają opodatkowaniu za działalność gospodarczą (Gewerbesteuer), który jest podatkiem komunalnym, a jego stawka zależy od regionu, w którym zarejestrowana jest siedziba spółki.
Często nawet sam wybór siedziby ma decydujące znaczenie w kwestii oszczędności, a tym samym w powodzeniu biznesu. System podatkowy w Niemczech jest dość skomplikowany, ponieważ składa się również z wielu dodatkowych podatków, przykładowo z tytułu dywidendy wspólników czy innych lokalnych, które obowiązują w wybranych landach. Jednak bieżące śledzenie zmian w każdym nowym roku i pomoc doradców podatkowych pozwoli uniknąć polskiemu przedsiębiorcy problemów z niemieckim urzędem skarbowym, który z założenia jest mu raczej przychylny.
Urzędy skarbowe mają łagodniejszy stosunek do przedsiębiorcy niż w Polsce, pod warunkiem, że ten sprawnie porusza się w systemie podatkowym. Przykładowo, nie ma częstych kontroli skarbowych i zazwyczaj nie jest problemem natychmiastowy zwrot VAT-u za kosztowne inwestycje już w miesiąc po dokonaniu zakupu.
Warto na zachód?
Otwarcie granic, bliskość geograficzna i kulturowa sprawiają, że Polacy chętnie zakładają firmy w Niemczech. Jest to rynek o dużej płynności finansowej. Gospodarka Niemiec jest najbardziej rozwiniętą społeczną gospodarką rynkową w Europie, a piątą na świecie. Według Niemieckiego Instytutu Badania Gospodarki, średni przychód netto małej niemieckiej firmy to 2,3 tys. euro miesięcznie, ale aż 40 proc. zarabia więcej. Przeciętna pensja osoby zatrudnionej w Niemczech wynosi ok. 1,5 tys. euro, natomiast średnie wynagrodzenie menedżerskie w spółkach giełdowych oscyluje wokół 32 tys. euro. Pomiędzy tymi wartościami odnajdziemy wachlarz zarobków uzyskiwanych przez osoby prywatne i przedsiębiorstwa z tytułu dochodów z działalności gospodarczej, dywidend, zysków kapitałowych i innych.
Niemcy stanowią także bramę do innych rynków zachodnich – największymi partnerami są firmy z Francji, Holandii i USA. Przemyślane wejście w struktury gospodarki niemieckiej może pomóc polskim inwestorom w uzyskaniu nieporównywalnie większych zysków od tych, które osiągają na rodzimym rynku, a przy okazji może jednocześnie pozytywnie wpłynąć na kondycję polskiej gospodarki.
Polska i Niemcy to kraje należące do Unii Europejskiej, zatem prawo gospodarcze tworzone jest w oparciu o ustawodawstwo europejskie. Mimo te, systemy prawne obu państw różnią się w wielu szczegółowych kwestiach, a ich nieznajomość może przynieść przykre konsekwencje. Rozwijanie biznesu na zagranicznym rynku stanowi dla każdego przedsiębiorcy duże wyzwanie, jednak nie warto rezygnować z realizacji planów z obawy przed administracją niemiecką i regulacjami prawnymi. Gdy pojawi się pomysł na przedsięwzięcie, warto najpierw skorzystać z usług wyspecjalizowanych kancelarii, świadczących usługi doradztwa w zakresie prawa, doradztwa podatkowego i księgowego, aby uniknąć komplikacji na każdym etapie zakładania firmy, a zamiast tego cieszyć się rosnącymi zyskami.
Autorem tekstu jest Damian Dziengo polskojęzyczny radca prawny z kancelarii DD Legal Rechtsanwälte z Hamburga, świadczącej usługi doradztwa prawnego i podatkowego na rzecz polskich i międzynarodowych przedsiębiorstw, działających na terenie Niemiec i Europy
Dlaczego?
Według Federalnego Urzędu Statystycznego, w 2012 roku 1 milion i 81 tysięcy osób wybrało Niemcy, jako kraj osiedlenia. Jak wskazuje raport OECD z 2012 roku, Polacy są drugą – po Turkach – najliczniejszą grupą imigrantów w Niemczech. Ponadto uważani są za najbardziej przedsiębiorczą nację – wyprzedzają Włochów, Turków, Rosjan i Rumunów. Częściej niż oni decydują się na założenie własnej firmy.
Istotną rolę odgrywa tu data 1. maja 2011 roku – ważna dla wszystkich przedsiębiorców z Unii Europejskiej. Od tego dnia niemiecki rynek jest w całości otwarty, zatem Polacy i polskie firmy mogą zakładać działalność gospodarczą na tych samych prawach, co rodowici Niemcy, łącznie z możliwością zatrudniania własnych pracowników. W ciągu roku od tej daty Polacy założyli w Niemczech kilkadziesiąt tysięcy firm, choć z powodu słabej znajomości rynku i systemu prawnopodatkowego wiele z nich niestety upadło. Szkoda, bo niemiecki rynek sprzyja przedsiębiorcom.
Niemiecka gospodarka odporna na kryzys
Mimo kryzysu rok 2011 był okresem dużego wzrostu gospodarczego, a PKB było wyższe o 3 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Udział rynku wewnętrznego w tworzeniu PKB szacuje się na 2,1 proc., a udział obrotów zagranicą na ok. 0,8 proc. Warto podkreślić, że szczególnie przyczynił się do tego wzrost prywatnej konsumpcji, który osiągnął poziom 1,5 proc. w cenach stałych, co było najwyższym wskaźnikiem w ostatnich pięciu latach.
Jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego, gospodarka Niemiec intensywnie rozwija się w prawie wszystkich branżach – produkcji, usługach, handlu, transporcie, gastronomii i hotelarstwie, budownictwie, rolnictwie, finansach, nieruchomościach, edukacji i w sektorze ochrony zdrowia. Wartość produkcji i usług w 2012 roku szacuje się na 2,7 bilionów euro. Obecnie PKB przewyższa o 1,3 proc. wartość sprzed kryzysu, a w roku 2014 – według szacunków ekonomistów – ma to być nawet 2,7 proc.
Polscy inwestorzy w Niemczech
Nie bez powodu niemiecki rynek to coraz częściej wybierany kierunek ekspansji dla polskich przedsiębiorców, którzy chętnie inwestują i tworzą miejsca pracy, m.in. w branży paliwowej, chemicznej, informatycznej, budowlanej, handlu i usługach. Polskie firmy od 2010 roku zainwestowały już w sumie ok. 1 mld euro.
Obecnie w Republice Federalnej Niemiec zarejestrowanych jest ok. 6 tys. firm. Największym polskim inwestorem jest PKN Orlen, ze swoją marką STAR, która może pochwalić się obrotami rocznymi na poziomie 3 mld euro i właśnie ogłosiła, że chce rozszerzyć sieć swoich stacji paliw z 570 do 750 na terenie Niemiec. ¦wietnie radzi sobie też gigant produkcji chemicznej – spółka Ciech, a także firmy IT, jak Asseco i Comarch, czy grupa inwestycyjna Odratrans, która po przejęciu niemieckiej spółki transportowej należy do największych firm logistycznych w Europie. Ponad 2 tysiące autobusów Solaris, z symbolem zielonego jamnika, wozi pasażerów w ponad stu niemieckich miastach – jest to największy zagraniczny producent autobusów w Niemczech. Największą liczbę tych polskich pojazdów posiadają przewoźnicy z Berlina, Bremy, Hanoweru i Monachium.
Od czego zacząć?
Ogólne zasady prowadzenia firmy podobne są do tych, które istnieją w Polsce. W skrócie, należy ją zarejestrować, otrzymać numer identyfikacji podatkowej, założyć konto w banku, prowadzić księgowość i płacić podatki.
Teoretycznie firmę można założyć w kilka minut i zrobić to w jednym okienku. Jednak form działalności gospodarczej jest dużo, a każda z nich wiąże się z pewnymi prawami i obowiązkami. Jej wybór powinien być zaplanowany i przemyślany, ponieważ od tego może zależeć sukces firmy. Wybór siedziby, konstrukcja umowy spółki, umów zatrudnienia pracowników, składanie deklaracji podatkowych i wiele innych czynników składają się na ostateczny zysk przedsiębiorstwa. W podjęciu decyzji o wyborze najlepszej formy prawnej pomogą konsultacje z wykwalifikowanymi prawnikami i doradcami podatkowymi, którzy rozmawiają w języku klienta. Dzięki temu polski przedsiębiorca łatwiej odnajdzie się na rynku niemieckim i obniży koszty zakładania firmy. Przykładowo, w Hamburgu można starać się o dotacje na otwarcie małych przedsiębiorstw i bezpłatnie korzystać z pomieszczeń biurowych do sześciu miesięcy od momentu założenia firmy.
Zagraniczni inwestorzy najczęściej wybierają:
- przedstawicielstwo,
- samodzielny oddział,
- działalność na własny rachunek,
- spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.
Jeżeli w pierwszym roku firmy nie osiągają wysokich dochodów, są z niej zwolnione. Urząd ds. gospodarki powiadamia po kolei izbę przemysłowo-handlową lub rzemieślniczą, urząd inspekcji przemysłowej, zawodowe towarzystwo ubezpieczeniowe i urząd skarbowy. Jednak, kiedy po rejestracji firmy przedsiębiorca sam zgłosi się do urzędu skarbowego (Finanzamt), będzie miał możliwość wyboru formy opodatkowania. Dzięki temu uzyska przykładowo zwolnienie z obowiązku rozliczania się z podatku VAT, o ile obrót firmy nie będzie większy niż szacowane 17,5 tys. euro. Przed zgłoszeniem działalności do urzędu skarbowego najlepiej skonsultować się z doradcą podatkowym, który pomoże uzyskać takie ulgi podatkowe, aby jak najwięcej pieniędzy zostało w portfelu przedsiębiorcy, a także wskaże mu, jak i kiedy składać deklaracje podatkowe. Jeśli inwestor sam się nie zgłosi, to urząd ds. gospodarki (Gewerbeamt) powiadomi odpowiedni urząd skarbowy w czasie od trzech do czterech tygodni, a w konsekwencji przedsiębiorca będzie rozliczał się na zasadach ogólnych, bez zwolnień podatkowych. W przypadku gdy założycielem firmy jest rzemieślnik, przykładowo hydraulik, stolarz, malarz czy budowlaniec, powinien on otrzymać tzw. kartę rzemieślniczą (Handwerkskarte), czyli zezwolenie na wykonywanie zawodu, i przynależeć do niemieckiej izby rzemieślniczej.
koniec_str_1#
Formy prawne działalności gospodarczej najchętniej wybierane przez Polaków
Przedstawicielstwo jest najbardziej podstawową formą. Nie ma osobowości prawnej, nie wymaga rejestracji, wystarczy zgłosić je w urzędzie i posiadać lokum. Zaletą jest niski koszt i minimalne zobowiązania wobec niemieckich organów administracyjnych. Służy przede wszystkim do zaznaczenia obecności polskiej firmy w Niemczech.
Oddział jest krokiem dalej, ponieważ stanowi jej samodzielną jednostkę. Wymaga rejestracji, posiada osobowość prawną, własną księgowość i zarząd. Samodzielny oddział firmy podlega niemieckim przepisom prawnym i podatkowym, zatem przy wsparciu merytorycznym doradcy podatkowego można oszczędzić w rozliczeniu rocznym. Dzieje się tak, ponieważ transfer zysków i strat między podmiotem z Polski i oddziałem w Niemczech stanowi wewnętrzną transakcję firmową całego przedsiębiorstwa, co daje możliwości wpływu na legalne, zgodne z prawem, zmniejszenie wysokości opodatkowania.
Działalność na własny rachunek posiada niestety dość znaczne ograniczenia. Przedsiębiorca występuje pod własnym imieniem i nazwiskiem, odpowiada całym swoim majątkiem za długi i zobowiązania i nie może zatrudniać innych osób. Jeśli działalność na własny rachunek zamierza prowadzić więcej niż jedna osoba, można wybrać spółkę cywilną. Niestety wówczas wspólnicy także odpowiadają całym swoim majątkiem, dlatego ta forma jest bardzo ryzykowna finansowo.
Gdy przedsiębiorca myśli poważnie o prowadzeniu działalności gospodarczej na terenie Niemiec przez dłuższy czas, wówczas najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie spółka kapitałowa z ograniczeniem odpowiedzialności. Partnerzy biznesowi w Niemczech będą z większą ufnością podchodzili do firm, które przyjmują znaną im formę prawną.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością GmbH jest najpopularniejszą formą działalności gospodarczej. Mniejsze przedsiębiorstwa zaczynają od spółki UG, która w rzeczywistości różni się od GmbH wymaganym minimalnym kapitałem zakładowym – dla tej pierwszej wystarczy 1 euro, dla drugiej jest to próg 25 tys. euro. Spółka UG zazwyczaj stanowi etap przejściowy, ponieważ ustawowo zobowiązana jest do podjęcia działań, polegających na zebraniu oszczędności, aby wkrótce stać się pełnoprawną GmbH. Przejrzystość i wiarygodność, jaką cieszy się ta spółka wśród partnerów biznesowych na rynku niemieckim, oraz ograniczenie odpowiedzialności do wkładu własnego, to powody, dla których przedsiębiorcy najczęściej decydują się na tę formę prawną działalności.
Spółki GmbH i UG i podlegają niemieckim przepisom, tj. opodatkowaniu od osób prawnych w wysokości 15 proc. dochodów firmy (Körperschaftsteuer). Dodatkowo, płacą składkę solidarnościową na Nowe Kraje Federalne (byłe NRD) i podlegają opodatkowaniu za działalność gospodarczą (Gewerbesteuer), który jest podatkiem komunalnym, a jego stawka zależy od regionu, w którym zarejestrowana jest siedziba spółki.
Często nawet sam wybór siedziby ma decydujące znaczenie w kwestii oszczędności, a tym samym w powodzeniu biznesu. System podatkowy w Niemczech jest dość skomplikowany, ponieważ składa się również z wielu dodatkowych podatków, przykładowo z tytułu dywidendy wspólników czy innych lokalnych, które obowiązują w wybranych landach. Jednak bieżące śledzenie zmian w każdym nowym roku i pomoc doradców podatkowych pozwoli uniknąć polskiemu przedsiębiorcy problemów z niemieckim urzędem skarbowym, który z założenia jest mu raczej przychylny.
Urzędy skarbowe mają łagodniejszy stosunek do przedsiębiorcy niż w Polsce, pod warunkiem, że ten sprawnie porusza się w systemie podatkowym. Przykładowo, nie ma częstych kontroli skarbowych i zazwyczaj nie jest problemem natychmiastowy zwrot VAT-u za kosztowne inwestycje już w miesiąc po dokonaniu zakupu.
Warto na zachód?
Otwarcie granic, bliskość geograficzna i kulturowa sprawiają, że Polacy chętnie zakładają firmy w Niemczech. Jest to rynek o dużej płynności finansowej. Gospodarka Niemiec jest najbardziej rozwiniętą społeczną gospodarką rynkową w Europie, a piątą na świecie. Według Niemieckiego Instytutu Badania Gospodarki, średni przychód netto małej niemieckiej firmy to 2,3 tys. euro miesięcznie, ale aż 40 proc. zarabia więcej. Przeciętna pensja osoby zatrudnionej w Niemczech wynosi ok. 1,5 tys. euro, natomiast średnie wynagrodzenie menedżerskie w spółkach giełdowych oscyluje wokół 32 tys. euro. Pomiędzy tymi wartościami odnajdziemy wachlarz zarobków uzyskiwanych przez osoby prywatne i przedsiębiorstwa z tytułu dochodów z działalności gospodarczej, dywidend, zysków kapitałowych i innych.
Niemcy stanowią także bramę do innych rynków zachodnich – największymi partnerami są firmy z Francji, Holandii i USA. Przemyślane wejście w struktury gospodarki niemieckiej może pomóc polskim inwestorom w uzyskaniu nieporównywalnie większych zysków od tych, które osiągają na rodzimym rynku, a przy okazji może jednocześnie pozytywnie wpłynąć na kondycję polskiej gospodarki.
Polska i Niemcy to kraje należące do Unii Europejskiej, zatem prawo gospodarcze tworzone jest w oparciu o ustawodawstwo europejskie. Mimo te, systemy prawne obu państw różnią się w wielu szczegółowych kwestiach, a ich nieznajomość może przynieść przykre konsekwencje. Rozwijanie biznesu na zagranicznym rynku stanowi dla każdego przedsiębiorcy duże wyzwanie, jednak nie warto rezygnować z realizacji planów z obawy przed administracją niemiecką i regulacjami prawnymi. Gdy pojawi się pomysł na przedsięwzięcie, warto najpierw skorzystać z usług wyspecjalizowanych kancelarii, świadczących usługi doradztwa w zakresie prawa, doradztwa podatkowego i księgowego, aby uniknąć komplikacji na każdym etapie zakładania firmy, a zamiast tego cieszyć się rosnącymi zyskami.
Autorem tekstu jest Damian Dziengo polskojęzyczny radca prawny z kancelarii DD Legal Rechtsanwälte z Hamburga, świadczącej usługi doradztwa prawnego i podatkowego na rzecz polskich i międzynarodowych przedsiębiorstw, działających na terenie Niemiec i Europy