Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Kryzys w firmie? Państwo ma receptę

Dodano: 10.05.2013 Czytane: 19

Projekt ustawy w kształcie z 4 marca 2013 roku zawiera rozwiązania dla przedsiębiorców, którzy z powodu pogorszenia się warunków prowadzenia działalności gospodarczej o charakterze przejściowym i rokującym poprawę w ciągu dwunastu miesięcy, przeżywają przejściowe kłopoty finansowe.
Ustawa jest skierowana do przedsiębiorców, u których wystąpił spadek obrotów gospodarczych, rozumianych jako sprzedaż towarów i usług nie mniej niż o 15 proc. w ciągu sześciu kolejnych miesięcy, w okresie dwunastu miesięcy poprzedzających wniosek o pomoc. Podobny próg przewidywała ustawa z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców.

Główne założenia nowej ustawy antykryzysowej to możliwość obniżenia wymiaru czasu pracy i wynagrodzenia pracowników, bez konieczności zawierania tzw. porozumień zmieniających uregulowanych w art. 42 § 1 Kodeksu pracy. Rekompensatą za obniżenie wynagrodzenia ma być specjalny zasiłek wypłacany z Funduszu Gwarantowanych ¦wiadczeń Pracowniczych przez sześć miesięcy następujących w ciągu dwunastu kolejnych miesięcy, który będzie wypłacany nie więcej niż do połowy wymiaru czasy pracy. Dzięki przyznanym przedsiębiorcy świadczeniom na częściowe dopłaty dla pracowników zagrożonych zwolnieniami, obniżeniu uległyby koszty pracy, przy jednoczesnym utrzymaniu dotychczasowego poziomu zatrudnienia, a także wzrostu konkurencyjności prowadzonej działalności gospodarczej. Wypłata świadczeń ma nastąpić na wniosek pracodawcy, po podpisaniu umowy z marszałkiem województwa o wypłatę świadczeń na rzecz ochrony miejsc pracy.

Katalog rozwiązań, z których będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, jest dużo uboższy od tych przewidzianych w pierwotnej ustawie antykryzysowej, obowiązującej w latach 2009-2011. W projekcie nie ma propozycji dotyczących organizacji czasu pracy lub umów o pracę, z których niegdyś zakłady pracy mogły korzystać w czasie kryzysu. Drugim z głównych rozwiązań, jakie zostałoby wprowadzone ustawą, jest instytucja przestoju ekonomicznego. Pracownik objęty przestojem ekonomicznym otrzymywać będzie przez łącznie sześć miesięcy, w okresie kolejnych dwunastu miesięcy, co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę, finansowane w części ze środków pracodawcy, a w części ze środków FG¦P.

Coś za coś

Skorzystanie z tych propozycji nie jest jednak pozbawione pewnych ograniczeń. Przedsiębiorca chcący skorzystać z przestoju ekonomicznego lub obniżenia wymiaru czasu pracy nie będzie mógł tego zrobić bez konsultacji i współpracy z załogą.

Rozwiązania antykryzysowe, obniżenie wynagrodzeń i obniżony wymiar czasu pracy mają być wprowadzane w układzie zbiorowym lub w porozumieniu z zakładowymi związkami. Jeżeli nie będzie możliwe uzgodnienie treści porozumienia ze wszystkimi organizacjami związkowymi – a doświadczenie uczy, że o jednomyślność w tego rodzaju kwestiach bywa trudno – przedsiębiorca zawiera je z reprezentatywnymi związkami.

Przedsiębiorcy, u których nie działają takie organizacje, także będą mogli zawierać porozumienia dotyczące rozwiązań antykryzysowych. W takim przypadku rozmowy toczyć się będą z przedstawicielami załogi, wyłonionymi w sposób przyjęty u danego pracodawcy.

Projektowana ustawa przewiduje objęcie ochroną stosunku pracy pracowników przedsiębiorcy, którzy otrzymali pomoc. Nie będzie możliwe wypowiedzenie umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika w okresach pobierania przez zatrudnionego świadczeń pomocowych. Wypowiedzenie nie będzie również dopuszczalne w czasie przypadającym bezpośrednio po wykorzystaniu wsparcia, jednak nie dłużej niż przez trzy miesiące łącznie. W poprzedniej ustawie pracownicy mieli zapewnioną ochronę przez sześć miesięcy od zakończenia pobierania świadczeń przewidzianych w jej przepisach.


Wśród komentatorów pojawiają się głosy krytyki pod adresem nowej ustawy antykryzysowej. Zarzuca się jej głównie to, że jest spóźniona, ponieważ wiele firm już przygotowuje redukcję etatów. Ponadto procedura skorzystania ze świadczeń nie jest pozbawiona biurokracji, co stanowi powielenie niedoskonałości poprzedniej ustawy antykryzysowej. Uzasadnione byłoby zatem uelastycznienie kryteriów i przyznawanie dopłat do tzw. postojowego także firmom, które nie spełniają wszystkich kryteriów przewidzianych przez ustawę. Powinno to dotyczyć sytuacji, w której zakład pracy jeszcze pracuje, ale już wiadomo, że jego kontrakty w niedalekim czasie się skończą, co w konsekwencji skutkować będzie redukcją zatrudnienia.

Filip Poniewski – adwokat w Kancelarii KSP Legal & Tax Advice w Katowicach
Maria Kustos - prawnik w Kancelarii KSP Legal & Tax Advice w Katowicach
Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.