Miłośnicy Hondy są jej wierni do końca. Miłowanie bywa co prawda niekiedy z abstrakcyjnych powodów, jednak tym co odgrywa kluczową rolę przy wyborze tych japońskich aut jest ich niezawodność przez długie lata.
Piąta generacja Hondy CR-V zmężniała i nabrała sportowych rysów. Dominuje teraz charakterystyczny dla marki przód, zwłaszcza grill. Potężną maskę równoważy jednak mocny tył, który tworzą w szczególności duże lampy i wyraźne przetłoczenia na klapie bagażnika.
Wnętrze SUV-a zapewnia komfort podróżowania w każdych warunkach. Fotele są bowiem ogromne, dość miękkie i perfekcyjnie trzymają nawet drobne ciało. Miejsca wystarczy dla pięciu dorosłych osób. Przestrzeń czuć ponad głowami, zwłaszcza za sprawą panoramicznego okna, a także wokół siebie - Honda sprytnie zorganizowała przestrzeń, nie zagracając jej.
Stanowisko kierowcy przygotowano perfekcyjnie - większością funkcji steruje się za pomocą kierownicy, a pozostałymi z poziomu deski rozdzielczej umiejscowionej w zasięgu ręki kierowcy. Mimo że przycisków i pokręteł nie brakuje, sterowanie nimi jest bardzo intuicyjne.
Szczególną uwagę trzeba jednak zwrócić na stylistykę wnętrza. Co tu dużo mówić - jest ślicznie. Dzieje się co prawda sporo, ale projektanci doskonale zrównoważyli użyte materiały, kolory i kształty, aby wnętrze było eleganckie i nowoczesne.
Chromowe elementy wokół ekranu czy manetki do zmiany biegów oraz element imitujący drewno zdobiący deskę rozdzielczą dodają wnętrzu elegancji.
Imponujące są też wyniki ładowności. Przestrzeń bagażową możemy bowiem powiększyć do rekordowych w klasie 1756 litrów.
Nową Hondę CR-V prowadzi się wyśmienicie. Zawieszenie jest dość sztywne, auto płynnie pokonuje zatem nierówności. Kabina jest dobrze wyciszona, zatem do wnętrza docierają mile pomruki silnika.
A ten jest mistrzowski. Silnik VTEC Turbo o pojemności 1.5 litra z napędem 4WD i automatyczną sześciobiegową skrzynią na 173 KM. Pracę turbosprężarki czuć wyraźnie przy ruszaniu i przyspieszaniu na wysokich obrotach - Honda idzie jak burza.
Co jednak za coś. Spalanie nie szokuje, ale raczej ciężko będzie zejść w mieście poniżej 8-9 litrów.
Podsumowując, Honda CR-V to świetny SUV, może trochę niedoceniany, bo to prawdziwy profesjonalista. Sprawnie jeździ w terenie, w mieście zachowuje dynamizm, a do tego wygląda bardzo rasowo.