Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Czy ufasz swojemu doradcy finansowemu

Dodano: 25.03.2014 Czytane: 17

Pomóc miałby w tym instytut edukacyjny, który kształciłby osoby planujące karierę w branży finansowej oraz inwestorów.

Zdaniem Izby Domów Maklerskich, podnoszenie poziomu wiedzy wśród uczestników rynku i pośredników powinno być jednym z kluczowych elementów strategii rynku kapitałowego - zwłaszcza, że rząd zamierza zderegulować zawód maklera papierów wartościowych i doradcy finansowego. Odpowiedni projekt trzeciej transzy deregulacyjnej został przyjęty przez Radę Ministrów w marcu.

@@

– Edukacja oprócz regulacji uważana jest za jeden z elementów bezpieczeństwa rynku i utrzymania zaufania do niego. Najważniejszym elementem utrzymania stabilności i zaufania do rynku jest wyedukowany inwestor, który zdaje sobie sprawę z ryzyka. Jako Izba proponujemy powołanie branżowego instytutu edukacyjnego, który kształciłby kadry dla branży, w tym także certyfikowałby specjalizacje, które branża uzna wewnętrznie za potrzebne do wypełniania przez nią właściwej roli. Taki instytut prowadziłby też edukację powszechną. Podobne rozwiązania występują w innych krajach – mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich.

IDM postuluje także, aby pozostawić licencję maklera i doradcy inwestycyjnego. Zdaniem Markiewicza, licencje zwiększają zaufanie na rynku kapitałowym, ponieważ ograniczają ryzyko związane z niewystarczającym przygotowaniem pośredników finansowych, a także zmniejszają ryzyko nadużyć i przestępstw.

– Bardzo ważne jest, żeby utrzymać pewną formę licencjonowania maklerów i doradców inwestycyjnych. Oznacza to, że muszą być spełnione pewne wymogi, żeby zarządzać czyimś portfelem papierów wartościowych lub komuś doradzać w sprawach inwestycyjnych. Dlaczego to jest ważne? Bo to jest element zaufania do systemu, a więc inwestor, który przychodzi do danego domu maklerskiego czy banku, wie, że dany człowiek, który go obsługuje, spełnia co najmniej dwa kryteria. Po pierwsze, że ma autentyczną wiedzę, a po drugie, że jest osobą, która przestrzega zasad etyki zawodowej – uważa Markiewicz.

Nie oznacza to jednak, że licencjonowanie zawodów na rynku finansowym powinno być uregulowane na poziomie ustawowym. Mogą to robić uczestnicy rynku, zrzeszeni w dane organizacje – mówi prezes IDM.

– Rozumiemy częściowo regulatora w tym sensie, że likwiduje się licencje na poziomie państwowym. Na innych rynkach to nie jest na poziomie ustawowym, tylko rynek ustala pewne standardy, jednak tamte rynki kształtowały się przez 50 czy 80 lat. Dlatego uważaliśmy, że najpierw trzeba ustalić standard rynkowy przy współpracy z regulatorem, a potem ewentualnie deregulować to na poziomie ustawowym - mówi Markiewicz.

Zdaniem eksperta, dojrzałe rynki kapitałowe, np. w USA, wypracowały zasady odnoszące się do kompetencji i etyki, które warto przenieść na polski grunt. Jednym z takich rozwiązań, które warto rozważyć, jest publicznie dostępna historia pracy osób, które pracują na rynkach finansowych. Za oceanem publikacją życiorysów maklerów i doradców zajmuje się organizacja brokerska FINRA
.

źródło: newseria
Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.