Resort oraz Związek Rzemiosła Polskiego zorganizowały konferencję, podczas której zaprezentowano możliwości pozyskania dofinansowania dla MSP w nowej perspektywie unijnej. Spotkanie otworzył wiceminister infrastruktury i rozwoju Paweł Orłowski.
Wsparcie dla przedsiębiorców pochodzić będzie z trzech głównych źródeł:
– Te pieniądze będą budować konkurencyjność polskiej gospodarki głównie poprzez innowacje, które mają powstawać dzięki współpracy przedsiębiorców i naukowców – poinformował wiceminister Paweł Orłowski.
W latach 2014-2020 zwiększy się także rola instrumentów zwrotnych, takich jak pożyczki i poręczenia dla firm. Szczególnie będzie to widoczne w prostszych projektach inwestycyjnych w programach regionalnych. Jednak tam, gdzie ryzyko niepowodzenia jest większe, stosowane będą dotacje.
- Musimy podjąć decyzje, które nie będą odpowiadać wyłącznie na potrzeby widoczne dzisiaj. Konieczne jest zapewnienie wsparcia dla firm po 2020 r., gdy środki z budżetu UE dla Polski nie będą już tak duże. Taką możliwość oferują instrumenty zwrotne, dzięki temu, że pieniądze są wielokrotnie obracane. Dużym plusem jest także to, że nie zaburzają one równowagi rynkowej – powiedział wiceminister Orłowski.
Podkreślił także znaczenie konsultacji społecznych programów regionalnych. – Zachęcam Państwa do zabierania głosu w dyskusji o kształcie tych programów. Tam będą największe pieniądze dla firm na inwestycje, ale też na projekty miękkie, np. szkolenia dla pracowników – zaznaczył.
Prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik przedstawił z kolei oczekiwania przedsiębiorców co do nowego rozdania unijnych funduszy na konkurencyjność i innowacyjność. Mówił m.in. o instrumentach zwrotnych, usługach szkoleniowo-doradczych, potrzebie wyodrębnienia w programach działań skierowanych tylko do mikroprzedsiębiorstw oraz zastosowania nowego podejścia do definiowania innowacyjności.
źródło: mir
Wsparcie dla przedsiębiorców pochodzić będzie z trzech głównych źródeł:
- Programu Inteligentny Rozwój,
- Programu Polska Wschodnia
- oraz programów regionalnych.
– Te pieniądze będą budować konkurencyjność polskiej gospodarki głównie poprzez innowacje, które mają powstawać dzięki współpracy przedsiębiorców i naukowców – poinformował wiceminister Paweł Orłowski.
W latach 2014-2020 zwiększy się także rola instrumentów zwrotnych, takich jak pożyczki i poręczenia dla firm. Szczególnie będzie to widoczne w prostszych projektach inwestycyjnych w programach regionalnych. Jednak tam, gdzie ryzyko niepowodzenia jest większe, stosowane będą dotacje.
- Musimy podjąć decyzje, które nie będą odpowiadać wyłącznie na potrzeby widoczne dzisiaj. Konieczne jest zapewnienie wsparcia dla firm po 2020 r., gdy środki z budżetu UE dla Polski nie będą już tak duże. Taką możliwość oferują instrumenty zwrotne, dzięki temu, że pieniądze są wielokrotnie obracane. Dużym plusem jest także to, że nie zaburzają one równowagi rynkowej – powiedział wiceminister Orłowski.
Podkreślił także znaczenie konsultacji społecznych programów regionalnych. – Zachęcam Państwa do zabierania głosu w dyskusji o kształcie tych programów. Tam będą największe pieniądze dla firm na inwestycje, ale też na projekty miękkie, np. szkolenia dla pracowników – zaznaczył.
Prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik przedstawił z kolei oczekiwania przedsiębiorców co do nowego rozdania unijnych funduszy na konkurencyjność i innowacyjność. Mówił m.in. o instrumentach zwrotnych, usługach szkoleniowo-doradczych, potrzebie wyodrębnienia w programach działań skierowanych tylko do mikroprzedsiębiorstw oraz zastosowania nowego podejścia do definiowania innowacyjności.
źródło: mir