Internetowe usługi walutowe są w Polsce coraz popularniejsze. Za sobą mamy już pierwszy etap rozwoju tego rynku, tj. rozwój e-kantorów skierowanych do klientów indywidualnych. Funkcjonują także (choć nie na optymalnych warunkach) usługi wymiany walut i płatności zagranicznych zapewniane największym firmom przez banki. Najbardziej dynamicznym segmentem gospodarki są tymczasem małe i średnie przedsiębiorstwa, a ich aspiracje – jeśli chodzi o ekspansję zagraniczną i rozwój współpracy z coraz to bardziej egzotycznymi krajami – bezustannie rosną. Do tej pory za rozwojem i potrzebami małych i średnich przedsiębiorstw instytucje finansowe nie zawsze nadążały. Teraz to się zmienia, m.in. za sprawą konkurencyjnych dla banków instytucji płatniczych.
@@
MSP mogą dostać więcej niż oferują banki
Dotychczas obsługa transakcji walutowych dla firm była w Polsce prowadzona przez banki, czyli instytucje zorientowane głównie na obsługę podstawowych operacji finansowych, takich jak prowadzenie rachunków i kont, udzielanie kredytów czy zakładanie lokat. Wymiana walut i płatności zagraniczne funkcjonują w ich ofercie niejako dodatkowo, np. w specjalnych pakietach. Jednak proponowane firmom warunki często pozostawiają wiele do życzenia. Banki liczą, że wygoda i przyzwyczajenie przekonają klientów, aby korzystali z obsługi transakcji walutowych właśnie tam, gdzie biorą kredyty czy prowadzą rachunki. Niektórzy przedsiębiorcy mogą i chcą sobie pozwolić na takie podejście, ale z coraz większą determinacją tego unikają. Dlaczego? Trzeba pamiętać, że komfort jest pozorny i może sporo kosztować.
Z punktu widzenia MSP problem stanowi zorientowanie banków na największe firmy i korporacje. Jak to dokładniej wygląda? Bardzo często banki uzależniają opłaty za prowadzenie rachunku od salda lub obrotów transakcji wymiany walut dla danego konta. Nie jest to korzystne z punktu widzenia mniejszych firm, które często nie będą w stanie sprostać obowiązującym wymogom. Dla MSP często niekorzystne są opłaty za samo zakładanie i prowadzenie kont walutowych. Znacznie zawyżają one koszty obsługi transakcji walutowych, nawet jeśli opłaty za płatności są stosunkowo niskie. Dodatkowo dla MSP hamulcem w rozwoju biznesu może być to, że w bankach oferowane są jedynie najpopularniejsze waluty wymienialne. Pozostałe, w tym waluty egzotyczne, muszą być z bankiem dodatkowo negocjowane lub są w ogóle niedostępne. W kontrze są instytucje, które oferują setki walut egzotycznych, a często także bezpłatne wewnętrzne rachunki płatnicze w różnych walutach. To ważne w kontekście zacieśniającej się współpracy krajowych firm z partnerami handlowymi spoza Unii Europejskiej. Jak podał GUS, polski eksport za pierwsze półrocze 2013 r. do krajów rozwijających się skoczył o 22,4 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2012 r., podczas gdy eksport do krajów rozwiniętych wzrósł jedynie o 2,7 proc. Podobne wnioski płyną z danych z importu, gdzie w przypadku krajów rozwijających się odnotowano wzrost o 4,9 proc., podczas gdy import z krajów rozwiniętych, w tym z Unii, spadł (odpowiednio o 1,6 i 3,4 proc.). Z punktu widzenia mniejszych i średnich przedsiębiorstw, gdzie wiele funkcji zarządczych jest skupionych w ręku właściciela lub prezesa, sporą zaletą instytucji płatniczej będzie możliwość zarządzania transakcjami za pośrednictwem specjalnej platformy online i telefonicznie.
Alternatywa dla MSP
Na tle takiego krajobrazu usług finansowych i przy obecnej koniunkturze gospodarczej, kiedy większości firm zależy na cięciu wszelkich zbędnych kosztów, polskie małe i średnie przedsiębiorstwa zajmujące się eksportem i importem dotychczas nie miały opcji alternatywnej. Mają ją od dłuższego czasu w postaci instytucji płatniczej. Jakie są najważniejsze zalety takiej instytucji?
Policzalne korzyści...
Współpraca z odpowiednim partnerem zajmującym się obsługą transakcji walutowych jest nie tylko wygodna i skrojona na miarę potrzeb mniejszej firmy, ale przede wszystkim przynosi realne oszczędności. Przykładowo, na każdej wymianie ok. 10 tys. euro firmy mogą zyskać nawet 200-500 zł. Dodatkowa szansa na wygenerowanie oszczędności to możliwość negocjowania kursów.
Firma może wygenerować oszczędności także w inny sposób, a dokładniej korzystając z przelewów we własnej walucie partnera, co pozwala uniknąć kosztownego przewalutowania do dolara czy euro.
Oprócz płatności zagranicznych, za które pobierane są zerowe bądź bardzo niskie opłaty, MSP znajdą usługę, z którą nie były dotychczas oswojone, a mianowicie transakcje typu forward, pomagające zabezpieczyć się przed ryzykiem kursowym. Dzięki temu narzędziu przedsiębiorcy zyskują minimalizując straty związane z wahaniami kursów i mają ułatwione planowanie finansów firmy.
... i bezpieczeństwo
To, do czego zachęcam małych i średnich przedsiębiorców zajmujących się eksportem i importem, to aby przyjrzeli się się jakości i kosztom usług walutowych, z których korzystają obecnie. Miniaudyt tego zakresu operacji firmy może przynieść zaskakujące wnioski. Czarno na białym pokaże skalę możliwych do zaoszczędzenia kwot, które można byłoby przeznaczyć na innych cel, np. sfinansowanie nowej inwestycji czy zagwarantowanie lepszych warunków transakcji ważnemu kontrahentowi.
Radosław Jarema
dyrektor zarządzający
AKCENTA w Polsce
www.akcenta.pl
@@
MSP mogą dostać więcej niż oferują banki
Dotychczas obsługa transakcji walutowych dla firm była w Polsce prowadzona przez banki, czyli instytucje zorientowane głównie na obsługę podstawowych operacji finansowych, takich jak prowadzenie rachunków i kont, udzielanie kredytów czy zakładanie lokat. Wymiana walut i płatności zagraniczne funkcjonują w ich ofercie niejako dodatkowo, np. w specjalnych pakietach. Jednak proponowane firmom warunki często pozostawiają wiele do życzenia. Banki liczą, że wygoda i przyzwyczajenie przekonają klientów, aby korzystali z obsługi transakcji walutowych właśnie tam, gdzie biorą kredyty czy prowadzą rachunki. Niektórzy przedsiębiorcy mogą i chcą sobie pozwolić na takie podejście, ale z coraz większą determinacją tego unikają. Dlaczego? Trzeba pamiętać, że komfort jest pozorny i może sporo kosztować.
Z punktu widzenia MSP problem stanowi zorientowanie banków na największe firmy i korporacje. Jak to dokładniej wygląda? Bardzo często banki uzależniają opłaty za prowadzenie rachunku od salda lub obrotów transakcji wymiany walut dla danego konta. Nie jest to korzystne z punktu widzenia mniejszych firm, które często nie będą w stanie sprostać obowiązującym wymogom. Dla MSP często niekorzystne są opłaty za samo zakładanie i prowadzenie kont walutowych. Znacznie zawyżają one koszty obsługi transakcji walutowych, nawet jeśli opłaty za płatności są stosunkowo niskie. Dodatkowo dla MSP hamulcem w rozwoju biznesu może być to, że w bankach oferowane są jedynie najpopularniejsze waluty wymienialne. Pozostałe, w tym waluty egzotyczne, muszą być z bankiem dodatkowo negocjowane lub są w ogóle niedostępne. W kontrze są instytucje, które oferują setki walut egzotycznych, a często także bezpłatne wewnętrzne rachunki płatnicze w różnych walutach. To ważne w kontekście zacieśniającej się współpracy krajowych firm z partnerami handlowymi spoza Unii Europejskiej. Jak podał GUS, polski eksport za pierwsze półrocze 2013 r. do krajów rozwijających się skoczył o 22,4 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2012 r., podczas gdy eksport do krajów rozwiniętych wzrósł jedynie o 2,7 proc. Podobne wnioski płyną z danych z importu, gdzie w przypadku krajów rozwijających się odnotowano wzrost o 4,9 proc., podczas gdy import z krajów rozwiniętych, w tym z Unii, spadł (odpowiednio o 1,6 i 3,4 proc.). Z punktu widzenia mniejszych i średnich przedsiębiorstw, gdzie wiele funkcji zarządczych jest skupionych w ręku właściciela lub prezesa, sporą zaletą instytucji płatniczej będzie możliwość zarządzania transakcjami za pośrednictwem specjalnej platformy online i telefonicznie.
Alternatywa dla MSP
Na tle takiego krajobrazu usług finansowych i przy obecnej koniunkturze gospodarczej, kiedy większości firm zależy na cięciu wszelkich zbędnych kosztów, polskie małe i średnie przedsiębiorstwa zajmujące się eksportem i importem dotychczas nie miały opcji alternatywnej. Mają ją od dłuższego czasu w postaci instytucji płatniczej. Jakie są najważniejsze zalety takiej instytucji?
Policzalne korzyści...
Współpraca z odpowiednim partnerem zajmującym się obsługą transakcji walutowych jest nie tylko wygodna i skrojona na miarę potrzeb mniejszej firmy, ale przede wszystkim przynosi realne oszczędności. Przykładowo, na każdej wymianie ok. 10 tys. euro firmy mogą zyskać nawet 200-500 zł. Dodatkowa szansa na wygenerowanie oszczędności to możliwość negocjowania kursów.
Firma może wygenerować oszczędności także w inny sposób, a dokładniej korzystając z przelewów we własnej walucie partnera, co pozwala uniknąć kosztownego przewalutowania do dolara czy euro.
Oprócz płatności zagranicznych, za które pobierane są zerowe bądź bardzo niskie opłaty, MSP znajdą usługę, z którą nie były dotychczas oswojone, a mianowicie transakcje typu forward, pomagające zabezpieczyć się przed ryzykiem kursowym. Dzięki temu narzędziu przedsiębiorcy zyskują minimalizując straty związane z wahaniami kursów i mają ułatwione planowanie finansów firmy.
... i bezpieczeństwo
To, do czego zachęcam małych i średnich przedsiębiorców zajmujących się eksportem i importem, to aby przyjrzeli się się jakości i kosztom usług walutowych, z których korzystają obecnie. Miniaudyt tego zakresu operacji firmy może przynieść zaskakujące wnioski. Czarno na białym pokaże skalę możliwych do zaoszczędzenia kwot, które można byłoby przeznaczyć na innych cel, np. sfinansowanie nowej inwestycji czy zagwarantowanie lepszych warunków transakcji ważnemu kontrahentowi.
Radosław Jarema
dyrektor zarządzający
AKCENTA w Polsce
www.akcenta.pl