Kontrahent lub klient, który dokonał zakupu, podpisał umowę, w której zobowiązuje się do regulacji kosztów w modelu subskrypcyjnym lub płatności ratalnej, zawarł umowę kredytową lub leasingową, a nie wywiązuje się z założeń to w Polsce „chleb powszedni”. 8 na 10 firm ma styczność z nierzetelnymi płatnikami, często jest to wynik tzw. zatorów finansowych. Z badania firmy Kaczmarski Inkasso wynika, że nawet co piąta mikrofirma nie płaci kontrahentom w terminie, bo sama nie otrzymuje płatności na czas. Co więcej, tylko jedna firma na sto spodziewa się polepszenia swojej sytuacji finansowej w tym kwartale – wynika z raportu EFL.
Brak regulacji zobowiązań w terminie to poważniejszy problem, niż mogłoby się wydawać. Tylko w pierwszych trzech miesiącach tego roku upadłość ogłosiły 122 firmy, czyli blisko 39 proc. więcej, niż w pierwszym kwartale minionego roku. Problem ten dotyczy też gospodarstw domowych, w których również płynność finansowa może zostać zachwiana w wyniku różnych – nieprzewidzianych zdarzeń i diametralnie rosnących kosztów życia, co potwierdza nasze badanie Sytuacja na rynku Consumer Finance.
Trzeba czekać? Można działać
Sytuacja, w której klient lub kontrahent spóźnia się z zapłatą rachunku, unika płatności, wymaga podjęcia działania ze strony wierzyciela. Badania i doświadczenie rynku windykacji wskazuje, że im wcześniej tego typu interwencje zostaną podjęte, tym większa szansa na spłatę zobowiązania. A o jakich działaniach mowa?
Wierzyciel ma szereg możliwości dochodzenia spłaty swoich pieniędzy. Zdecydowanie najradykalniejszą z dróg jest proces sądowy i egzekucja komornicza. To oczywiście skuteczna ścieżka postępowania, ale zarówno dla wierzyciela, jak i dłużnika może być ona rozciągnięta w czasie, dotkliwa, angażująca, kosztowna, stresująca. Zanim więc zdecydujemy się na tak zdecydowane działanie, warto podjąć próbę dochodzenia należności polubownie – m.in. ze specjalistycznym wsparciem firm windykacyjnych.
W III kwartale 2022 r. wyspecjalizowane podmioty windykacyjne w Polsce obsługiwały długi o wartości ponad 150 mld zł. To kwota wyższa o blisko 9 proc. wobec zobowiązań podlegających windykacji w analogicznym okresie 2021 r. Na koniec 2021 r. główne firmy windykacyjne według GUS odzyskały blisko 6,3 mld zł wierzytelności.
Jak podkreślają firmy zrzeszone w projekcie „Windykacja? Jasna Sprawa!” ZPF, ważne jest, by mieć wypracowane właściwe - własne procedury działania w zakresie dochodzenia należności. Natomiast wsparcie wyspecjalizowanych podmiotów w wielu przypadkach może być niezastąpione.
Skutecznie, efektywnie i… „bezboleśnie”
Dochodzenie należności w sposób polubowny, to forma dialogu z osobą zadłużoną i narzędzia, które motywują do spłaty. Wyspecjalizowane firmy windykacyjne mają opracowane rozwiązania, które pokazują osobie zalegającej z płatnościami różne możliwości wspierające ich w spłacie długu – a wśród nich m.in. rozłożenie zobowiązania na dogodniejsze w spłacie raty lub cykliczne przypominanie o regulacji rachunku. Takie działania przynoszą w wielu przypadkach pożądany efekt i pozwalają uniknąć przykrych konsekwencji dochodzonych drogą sądową.
Z pewnością działania podejmowane przez firmy windykacyjne, choć działają w imieniu wierzyciela, to najczęściej są korzystniejsze dla osoby zadłużonej, niż roszczenie dochodzone przed sądem. Windykacja jest też etapem możliwości negocjacji warunków spłaty, co często stawia dług w znacznie korzystniejszym świetle i roztacza przed nim bardziej optymistyczną perspektywę, niż mogłoby się to wydawać wcześniej.
Autor: prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce