Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Główne grzechy założycieli start-upów - jak się ich ustrze

Dodano: 11.07.2022 Czytane: 17

Młodzi, niedoświadczeni wizjonerzy i ambitni ludzie coraz chętniej próbują swoich sił w zakładaniu start-upów. Odsetek otwierających ten typ działalności w wieku 20-30 lat wzrósł z 28 w 2020 r. do 37 proc. w 2021 r. – wynika z raportu „Polskie Start-upy 2021”.

Obiecujący start a rzeczywistość

Bez odpowiedniego wsparcia przygoda firmy może się szybko zakończyć. Aż 90 proc. start-upów upada w pierwszych trzech latach od ich założenia – wynika z danych raportu „Start-up Genome 2019”. Potwierdza to statystyczny staż start-upów. Z raportu dowiedzieć się można, że na rynku najwięcej jest firm obecnych 1-2 lata – to aż 34 proc. całości. Tych przedsięwzięć, które mają 5-10 lat jest tylko 18 proc.

Założenie biznesu wygląda na proste. Wystarczy mieć pomysł, przekonać inwestorów, że na pewno się uda i można zakładać firmę. Podstawą sukcesu albo dosadniej mówiąc, szansą na przeżycie, jest solidne przygotowanie się jak do wysokogórskiej wyprawy, jaką w świecie biznesu jest start-up. Często mam do czynienia z niecierpliwością, która prowadzi do pomijania żmudnej pracy analityczno-przygotowawczej, gdyż wyobraźnia rysuje pomysłodawcy kolorowy obraz szybkiego sukcesu rynkowego i finansowego.

Warunki makroekonomiczne, kursy walut, źródła i szlaki zaopatrzenia zmieniają się na naszych oczach, a te modyfikacje są nieprzewidywalne, jednocześnie będąc krytycznymi dla funkcjonowania gospodarki i rynku.

Założyciele start-upów, którzy swój biznesplan stworzyli dwa lata temu w oparciu o niską inflację, zerowe stopy procentowe i spory popyt konsumencki powinni być szczególnie wyczuleni i gotowi do głębokiej rewizji swoich ambicji. To praca trudna i żmudna, a wnioski mogą być dalekie od oczekiwanych – jedynie nieliczni managerowie decydują się na takie działania.

Rola inwestorów branżowych, a także aniołów biznesu jest towarzyszenie założycielom młodych firm w przeprowadzeniu ich przedsiębiorstw przez okres turbulencji. Może jest to niełatwe i pracochłonne zadanie dla obu stron, ale nie znam lepszego sposobu na uniknięcie poważniejszych kłopotów wynikających z lekceważenia krytycznych zmian.

Powody, przez które start-upy upadają to brak gotówki, czyli nieumiejętność zebrania nowego kapitału oraz niedopasowanie produktu do rynku. Często również młode firmy przegrywają z konkurencją (20 proc.) lub mają wadliwy model biznesowy (19 proc.) – wynika z badania CB Insights. Czynniki, takie jak regulacyjne/prawne wyzwania (18 proc.) lub kwestia cen i kosztów (15 proc.) także znajdziemy w przyczynach porażek.

Niezbędne wsparcie

W środowisku biznesowym w Polsce korzystanie z usług doradczych nie jest jeszcze powszechne. Centrum Analiz Fundacji Prospekt opublikowało dokument, z którego wynika, że 30 proc. firm zadeklarowała, iż nie kupuje takich usług. Kolejne 28,6 proc. korzysta z usług doradczych raz na rok, a niemal co piąta – raz na kwartał. Z cotygodniowego wsparcia doradcy korzysta zaledwie 4,7 proc. badanych firm, z których większość stanowią jednak przedsiębiorstwa o przychodach powyżej 5 mln zł.

Zastanówmy się, z jakiego powodu chętnie wynajmujemy przewodników po miejscach, które chcemy odwiedzić, poznać, doświadczyć, chociaż moglibyśmy zrobić to samodzielnie? Projekty doradcze oraz programy mentoringowe dla adeptów przedsiębiorczości są niczym innym jak wyprawą w nowe obszary życia zawodowego z doświadczonym przewodnikiem. Wiedzieć co to śmigłowiec i do czego służy, a potrafić go pilotować to dwie różne sprawy. Obawa przed poszukiwaniem pomocy, bądź przyznaniem się przed sobą samym oraz zespołem, że wyzwanie nas przerasta, jest kolejnym grzechem kadry kierowniczej i właścicieli młodych firm.

Autor: partner w funduszu inwestycyjnym Invento Capital

Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.