Skażenie środowiska w wyniku wypadków przemysłowych kojarzy się większości osób z rozbiciem tankowca, pożarem w zakładach chemicznych, awarią w oczyszczalni ścieków czy innymi dużymi i medialnymi wydarzeniami. A czasem wystarczy np. rozszczelnienie zbiornika paliwa w pojeździe.
Wystarczy wyciek paliwa czy odpadów organicznych
Do takiej sytuacji doszło w listopadzie w Bydgoszczy, gdzie pchacz poruszający się po Kanale Bydgoskim uderzył w podwodną przeszkodę. Efekt – kilkaset litrów paliwa w wodzie i wielogodzinna akcja Straży Pożarnej, w której udział wzięło 8 zastępów, w tym dwa specjalistyczne. Na szczęście sytuację udało się opanować.
Spójrzmy jeszcze na inny przykład. Niestety, zakończony katastrofą ekologiczną. W styczniu z powodu mrozu w zakładzie produkcyjnym w Chrzanowie doszło do rozszczelnienia zbiornika z poprodukcyjnymi odpadami organicznymi(!). Skażony został pobliski staw rybny i dziesiątki ryb zginęło.
Problem dotyczy wielu firm
Powyższe sytuacje pokazują doskonale, że na dobrą sprawę każdemu przedsiębiorcy grozi spowodowanie szkód w środowisku. W końcu znakomita większość współczesnych firm, zwłaszcza średnie i duże, korzysta na co dzień z urządzeń, pojazdów czy maszyn wykorzystujących szkodliwe substancje.
Należy pamiętać, że zgodnie z zapisami ustawy o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie, sprawca jest zobowiązany do przywrócenia odpowiedniego stanu biologicznego zanieczyszczonego obszaru. A to często niemałe koszty, które można jednak uwzględnić w ochronie ubezpieczeniowej przedsiębiorstwa.
Rynek ubezpieczeń oferuje zarówno specjalistyczne polisy środowiskowe, jak i możliwość rozszerzenia podstawowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorcy o klauzulę zabezpieczającą na wypadek spowodowania szkód w środowisku w wyniku nagłych zdarzeń.
Co może skazić środowisko?
Jak pokazują przywołane przykłady z ostatnich miesięcy, katalog substancji, które mogą mieć szkodliwy wpływ na równowagę biologiczną, jest niestety szeroki. Co więcej, są one używane codziennie. O czym zatem powinni pamiętać przedsiębiorcy?
Paliwa płynne i oleje napędowe – to najpowszechniej stosowane substancje niebezpieczne. Co więcej, ich wyciek jest najbardziej prawdopodobny. W końcu może do tego doprowadzić nawet niegroźna z pozoru stłuczka na drodze. Nie mówiąc już o wypadku z udziałem ciężarówki, która ma o wiele pojemniejszy bak paliwa niż samochody osobowe. A polisy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nie uwzględniają kosztów związanych ze spowodowaniem szkód w środowisku.
Płyny technologiczne – po paliwach, to największa grupa ryzyka. Większość maszyn przemysłowych korzysta z różnego rodzaju substancji chemicznych. Od paliw, które je napędzają, przez smary, czynniki robocze (np. olej w urządzeniach hydraulicznych takich, jak koparki,
siłowniki) zapewniające prawidłowe działanie poszczególnych mechanizmów, po środki chłodzące. Także substancje, z których korzystają systemy klimatyzacji, mogą spowodować rozległe szkody biologiczne w razie wycieku dużej ich ilości.
Substancje organiczne – jak pokazuje przykład z Chrzanowa, nie tylko materiały sztuczne mogą stanowić zagrożenie dla równowagi środowiska, ale także produkty organiczne. Zwłaszcza te będące odpadami poprodukcyjnymi, muszą być uważnie składowane i utylizowane. O tym powinni przede wszystkim pamiętać przedsiębiorcy z sektora spożywczego i rolnego.
Szkodę mogą wyrządzić nawet pełnowartościowe produkty spożywcze (mleko, olej itp.), gdy zostaną uwolnione w odpowiedniej ilości lub wystąpią szczególne warunki np. sprzyjająca rozwojowi bakterii temperatura.
Jak się ubezpieczyć od szkód w środowisku?
Podstawowym zadaniem ubezpieczeń środowiskowych lub umów dodatkowych do polis OC jest rekompensata wszelkich kosztów związanych z minimalizacją skażenia. Oznacza to, że ubezpieczenie takie może uwzględniać wydatki związane m.in. z: usunięciem szkodliwych substancji ze środowiska i ich utylizacją, likwidacją szkód, a także przywróceniem równowagi biologicznej na skażonym obszarze.
Co więcej, w ramach polisy można również sfinansować monitoring środowiskowy po zdarzeniu, żeby upewnić się, czy skażenie zostało usunięte, czy nie ma długofalowych skutków wycieku oraz, czy nie potrzeba podjąć dodatkowych działań naprawczych, które wcześniej nie wydawały się konieczne.
Rozszerzenie OC czy specjalistyczne ubezpieczenie?
Fundamentalne jest odpowiednie rozpoznanie ryzyk mogących spowodować szkody. Dla części firm wystarczające będzie rozszerzenie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ogólnej, które zabezpiecza przed skutkami zdarzeń nagłych, czyli wypadków. Dotyczy to przedsiębiorców, którzy nie mają parków maszynowych, nie operują substancjami żrącymi, specjalizują się w usługach itd.
Jeśli jednak przedsiębiorstwo zajmuje się przetwórstwem przemysłowym, działa w branży chemicznej czy rolnej, to odpowiednim rozwiązaniem może być specjalistyczne ubezpieczenie środowiskowe. Posiada ono szerszy zakres, uwzględnia m.in. dekontaminację i rekultywację gruntu, jak i obejmuje ochroną tzw. zdarzenia powolne, jak np. rozszczelnienie zbiornika magazynowego z substancjami szkodliwymi.
Autor: Manager w Biurze Klientów Strategicznych EIB SA