Od jednoosobowej działalności zaczynając, poprzez spółki cywilne, jawne, komandytowe, fundacje, spółki akcyjne, na spółkach z o.o. kończąc. £atwo domyślić się, że każda z tych form prawnych może być bardzo korzystną opcją dla konkretnego rodzaju biznesu, w konkretnym przypadku. Dziś chciałabym się skupić na tym, co sprawia, że nasze oczy powinny kierować się jednak w stronę spółki z o.o.
Odpowiedzialność
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, jak sama nazwa wskazuje, ogranicza realną odpowiedzialność osób fizycznych, a konkretnie zarządu spółki. Spółka posiada tzw. osobowość prawną, a tym samym w świetle prawa jest samodzielnym bytem, który prowadzi biznes i ponosi odpowiedzialność za swoje działanie. Z uwagi na to, że spółkę reprezentuje zarząd, w szczególnych wypadkach może zostać jednak pociągnięty do odpowiedzialności za działalność spółki. Jednak w praktyce jest to rzadko spotykane i w Polsce dość trudne do przeprowadzenia.
A tym samym, jeżeli Twój biznes generuje spore ryzyko, warto sprawdzić, na ile działanie za pomocą spółki z o.o. może to ryzyko ograniczyć. Na ile ochroni to Ciebie, Twoją rodzinę, majątek.
Typowymi przykładami branż o wysokim ryzyku jest transport, logistyka, budownictwo. Jednak ryzyko może generować też handel. Wyobraź sobie, że sprowadzasz maszyny i urządzenia budowlane z Chin i sprzedajesz je w Polsce.
W dużym uproszczeniu stajesz się w rozumieniu naszego prawa producentem i wszelkie spory mogą Cię dotknąć osobiście. To pokazuje, że każdy biznes, każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie. Uproszczenia w ocenie ryzyka biznesowego mogą powodować błędne decyzje.
Ochrona majątku prywatnego
Spółka z o.o. dzięki temu, że ogranicza ryzyko biznesowe, świetnie chroni nasz majątek prywatny. Za działania spółki odpowiada spółka. Pamiętajmy, że spółka z o.o. jest osobnym podmiotem z osobowością prawną. Zarząd jedynie ją reprezentuje, a tak naprawdę reprezentuje interesy wspólników. Prawdą jest, że w skrajnych wypadkach zarząd może odpowiadać swoim majątkiem. Jednak, aby do tego doszło, trzeba przejść całą procedurę.
Wyobraźmy sobie, że w firmie ABC zaczęły się problemy finansowe i pojawiły się pierwsze oznaki braku wypłacalności. Zarząd jednak ufał, że to tymczasowe i że da radę z tego wyjść. Tak się niestety nie wydarzyło. Doszło do mało ciekawych sytuacji, w których inne firmy, którym spółka ABC była dłużna pieniądze, zaczęły składać pozwy o nakazy zapłaty. Oczywiście nakazy te wierzyciele otrzymywali bez problemu. Mimo to spółka nadal nie miała z czego opłacać swojego zadłużenia. W końcu komornicy wydawali decyzje o tym, że spółka jest niewypłacalna.
Dopiero z taką decyzją można złożyć pozew w sądzie przeciwko członkom zarządu. Tego typu sprawy w obecnych warunkach trwają min. 3 lata. Podczas rozprawy trzeba udowodnić, że zarząd celowo podejmował błędne decyzje, które doprowadziły do braku wypłacalności. Dopiero gdy zarząd przegra takie sprawy, wtedy może być obciążony prywatny majątek jego członków. Ciekawostką jest, że zarząd może się bronić poprzez złożenie wniosku o upadłość. Aby taki wniosek rzeczywiście nas chronił, musi zostać złożony we właściwym terminie, czyli w ciągu 30 dni od daty utraty płynności finansowej. Jeżeli zarząd złoży taki wniosek, jest zwolniony z finansowej odpowiedzialności za długi spółki.
Rozdzielność portfela prywatnego i firmowego
Podczas licznych konsultacji z przedsiębiorcami (które najczęściej dotyczą kwestii, czy opłaca się przejść na spółkę z o.o.) jednym z głównych pytań, jakie zadaję, jest pytanie o przepływy finansowe. Aby móc odpowiedzieć komuś, jak ekonomicznie wyjdzie na przejściu na spółkę, muszę znać wartość przychodów, kosztów i innych parametrów finansowych. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że osoby prowadzące spółki cywilne lub jednoosobowe działalności gospodarcze z uwagi na brak konieczności oddzielania portfela firmowego od prywatnego zwykle nie wiedzą, ile zarabiają, jakie mają realne koszty i przychody.
Prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej (JDG) nie zabrania trzymania oddzielnych portfeli. Nie ma tu jednak wymogu formalnego, który zmusza do takiego postępowania. Jeżeli przedsiębiorca chce mieć nad sobą przysłowiowy bat i być zmuszony do rozdzielenia portfeli, to spółka z o.o. jest bardzo dobrą opcją. Dzięki takiemu sztywnemu podziałowi wiesz, jaką masz marżę na produktach, wiesz, jakie masz przychody i koszty, i możesz niezwykle świadomie podejmować decyzje biznesowe.
Rozdzielenie biznesów
Ogrom właścicieli firm po pewnym czasie wchodzi w kolejne biznesy i projekty. Prowadząc JDG, za każdym razem dołączasz do nowego projektu jako ta sama firma.
A tym samym, jeżeli coś posypie się w jednej z marek, będzie to oddziaływać na pozostałe. Ubranie każdego biznesu w osobny twór prawny powoduje, że budujesz sobie stabilne nogi biznesowe. Nawet jeżeli jedna noga się nieco załamie, pozostałe będą w stanie nadal trzymać Cię w poziomie. Dlatego, gdy chcesz prowadzić różne marki, różne biznesy, szczególnie jeżeli mają różny poziom ryzyka, warto je ubierać w osobne spółki z o.o.
Dziedziczenie / Sukcesja / Sprzedaż
Większość z nas buduje firmy z myślą o przekazaniu ich dzieciom. Czasami o sprzedaży na wolnym rynku. Każdą firmę bez względu na jej formę prawną można sprzedać, przekazać komuś innemu. Jednak spółka z o.o. składa się z udziałów. To udziały są dziedziczone, przekazywane czy sprzedawane. Zmieniają się właściciele, a nie charakter firmy. Tym samym, ubierając swój biznes w spółkę z o.o., ułatwisz sobie znacznie procedury przekazania lub sprzedaży.
Podsumowując, spółka z o.o. to dziś jedna z chętniej wybieranych form prawnych dla swojego biznesu. Ma wiele zalet związanych z ograniczeniem ryzyka i ochroną majątku prywatnego. Trudno to ryzyko wycenić do momentu, gdy coś się nie wydarzy. Polska nigdy nie była specjalnie przyjaznym miejscem dla przedsiębiorców, jednak w ostatnich kilku latach mnogość nowych podatków i zaostrzanie wielu przepisów oraz nakładanie kolejnych obowiązków administracyjnych wskazuje, że ryzyko biznesowe mocno wzrasta. W mojej ocenie każdy przedsiębiorca powinien się samodzielnie zastanowić, czy ryzyko, które dziś dźwiga na swoich barkach, nie jest zbyt duże. I być może warto je po prostu ograniczyć i zmniejszyć. A tutaj z pomocą przychodzi właśnie spółka z o.o.
Autorka: założycielka marki www.zustoniemus.pl, autorka i współautorka kilku pozycji książkowych dotyczących organizowania przedsiębiorstwa, przedsiębiorca, menedżer, trener biznesu