W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest przygotowanie strony wielojęzycznej. Zapraszam do poznania powodów, dla których warto stworzyć stronę internetową z dodatkową wersją językową.
Szybsze podejmowanie decyzji zakupowej
Wiele osób przy podejmowaniu decyzji zakupowych korzysta z więcej niż jednego źródła informacji. W związku z tym właściwa komunikacja z konsumentem jest istotną częścią budowania świadomości marki wśród nabywców. Decyzje podejmowane są szybko, a w dobie pandemii Internet stał się głównym oknem na świat. Informacje skierowane w odpowiedniej formie do precyzyjnie określonej grupy odbiorców mogą mieć decydujące znaczenie, tym bardziej że (jak wskazują badania Common Sense Advisory) ponad 70 proc. klientów decyduje o zakupie na podstawie informacji w ojczystym języku.
Strona internetowa jest także narzędziem budowania przewagi konkurencyjnej. Konsumenci są już przyzwyczajeni do samodzielnego szukania informacji o produktach, porównywania opinii, zadawania pytań. Oczekują również szybkich odpowiedzi na nurtujące ich pytania lub problemy.
W przypadku klientów zagranicznych język komunikacji staje się zatem dodatkowym narzędziem i atutem. Podanie informacji w języku ojczystym klienta zwiększa jego komfort i zaufanie do przedsiębiorcy. Jak wskazano w raporcie Bariers to E-commerce, dla większości kupujących źródłem największych trudności są właśnie bariery językowe.
Lokalizacja
Przygotowanie wersji językowej strony internetowej to tylko pierwszy krok. Kolejnym etapem jest udoskonalanie przekazu i dopasowanie go do oczekiwań klientów końcowych. Konieczne jest uwzględnienie niuansów językowych i kulturowych, czyli odpowiednia lokalizacja przekazu.
Informacje kierowane do klienta zagranicznego muszą być przygotowane w sposób, który uwzględnia lokalną kulturę odbiorcy końcowego. Każdy szczegół może mieć wpływ na podjęcie decyzji zakupowej – właściwa waluta, format dat czy jednostek miar, a także szacunek dla lokalnych norm społecznych oraz świąt. Komunikacja w języku ojczystym klienta jest bardziej wiarygodna, a zatem bardziej efektywna.
Budowanie wizerunku marki
Obecny przepływ informacji jest komunikacją dwustronną. Konsument stał się prosumentem, czyli osobą biorącą udział w procesie tworzenia i promowania produktów. Opinia zadowolonego klienta jest warta więcej niż świetnie napisane teksty marketingowe. Jest wartościowa, ponieważ jest autentyczna, a zatem buduje zaufanie do marki i wzmacnia jej wizerunek. Dlatego że odgrywa tak ważną rolę, warto dbać o zadowolenie klientów.
Wielojęzyczne strony internetowe podkreślają uniwersalny charakter marki. Pozwalają dotrzeć do nowych odbiorców i poszerzyć krąg klientów. Warto zadbać o tłumaczenie nie tylko strony z produktami, lecz także misji, wartości czy historii firmy. Osoba odwiedzająca naszą stronę ma dzięki temu możliwość lepszego poznania marki oraz zbudowania głębszej relacji opartej na zaufaniu. Co ważne, o pozytywnym odbiorze decydują nie tylko komunikaty tekstowe, lecz także interakcje z przedsiębiorcą (czat boksy, serwis posprzedażowy, rozwiązywanie problemów). Im lepsze są doświadczenia klienta w kontakcie z daną firmą, tym większa szansa, że klient doceni markę i wróci.
Podkreślenie podejścia prokonsumenckiego
Co zrobi klient na stronie internetowej niedostępnej w języku, którym się posługuje? Jeśli jest wystarczająco zdeterminowany, być może skorzysta z translatora Google’a. Tłumaczenia maszynowe są coraz lepsze, ale niepozbawione błędów. Ponadto tłumaczenie każdego opisu jest dość czasochłonne. Skoro sam proces zakupu nie jest komfortowy, wątpliwości może budzić również obsługa posprzedażowa. To powoduje, że klient nie nabierze zaufania do marki, zniechęci się i pójdzie do konkurencji.
W 2020 r. Europejskie Centrum Konsumenckie przeprowadziło badanie dotyczące łatwości robienia zakupów przez klientów z innych krajów UE. Respondenci wskazali, że:
- formularze kontaktowe często uniemożliwiają wpisanie zagranicznego kraju zamieszkania, kodu pocztowego czy numeru telefonu (nawet jeśli klient wybrał odbiór osobisty),
- niektórzy sprzedawcy chcą umożliwić zakup lub przesłać towar do kraju klienta, chociaż ich regulamin nie przewiduje takiej możliwości,
- często wymagane jest podanie adresu dostawy, pomimo że wybrano opcję odbioru osobistego lub w paczkomacie,
- w przypadku braku adresu zamieszkania w danym kraju sprzedawcy sugerują podanie fikcyjnych danych adresowych,
- formularze zamówień najczęściej są powiązane z systemem płatności, który nie akceptuje zagranicznych kart płatniczych,
- wiele formularzy odrzuca numery telefonów z zagranicznym prefiksem.
Błędne formularze kontaktowe często uniemożliwiają zakup zagranicznym klientom. Z wieloma sprzedawcami można komunikować się za pomocą poczty elektronicznej. Równocześnie, w większości przypadków, wymaga to wysłania wiadomości w języku ojczystym przedsiębiorcy.
Na zakończenie
Stworzenie dodatkowej obcojęzycznej strony internetowej wydaje się więc oczywiste, a wersja w języku angielskim to niezbędne minimum. Aż 37 proc. stron posiada tylko jeden wariant językowy. Sytuacja taka powoduje, że zagraniczni konsumenci mogą nie być świadomi istnienia naszej firmy. Dlatego kolejne wersje językowe powinny być tworzone z myślą o kliencie. Im więcej opcji językowych strony internetowej, do tym większej liczby odbiorców można skutecznie dotrzeć. Przeprowadzone badania wskazują również, że liczba wersji językowych ma przełożenie na wyniki finansowe. A zatem strona wielojęzyczna powinna być traktowana jako narzędzie przewagi konkurencyjnej.
Jak pokazuje praktyka, prowadzenie wielojęzycznej strony internetowej jest współcześnie coraz bardziej powszechne. Tłumaczenie witryny to kolejny konieczny element na drodze rozwoju firm, szczególnie jeśli chcemy zaistnieć na rynkach zagranicznych.