Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Otwórz firmę w Czechach, twój pracownik już tam jest

Dodano: 18.11.2020 Czytane: 19

Aktualna sytuacja pandemii ma oczywiście wpływ na wzrost stopy bezrobocia rejestrowanego, ale nadal utrzymuje się ono na bezpiecznym poziomie. Z danych statystycznych czeskiego Urzędu Pracy wynika, że na jedno wolne miejsce pracy przypada 0,8 osoby tam zarejestrowanej. Jak to się dzieje?

Wsparcie przedsiębiorców przez państwo

Od blisko roku opisuję różne strony prowadzenia firmy w Republice Czeskiej od strony polskiego przedsiębiorcy. Działam tutaj już od 13 lat i nie przestaję się dziwić, jak tutaj wszystko dobrze funkcjonuje.

Od przychylności urzędów oraz urzędników po niewielkie zmiany w przepisach, wszystko zdaje się pomagać w prowadzeniu firmy, a w tym również zatrudnianiu pracowników. Aktualna sytuacja pozwala stwierdzić, że mimo wszystko, wsparcie jest i to całkiem duże. Od marcowego lockdownu nie minęło wiele czasu, ale zweryfikował on działania rządu na rzecz przedsiębiorców oraz ich pracowników.

Błyskawicznie działające programy wsparcia finansowego dla firm dotkniętych przez ograniczenia związane z Covid-19, wpłynęły bardzo pozytywnie na funkcjonowanie tych firm. Wnioski o wsparcie finansowe były składane on-line, do wypełnienia było tylko kilka stron. Cyfryzacja urzędów odegrała w tej kwestii ogromną rolę i sprawdziła się jako narzędzie konieczne do prowadzenia oficjalnej komunikacji czy składania wymaganych dokumentów.

Zamrożenie niektórych obowiązkowych płatności, odsetek czy nakaz skierowany do banków o wstrzymanie wymagania spłat hipoteki to tylko niektóre pozytywne gesty w stronę obywateli oraz przedsiębiorców.
Czechy przed marcem 2020 r. posiadały najniższą w UE stopę bezrobocia, wynoszącą 3 proc. Mimo pandemii dziś nadal są liderem ze wskaźnikiem na poziomie 3,6 proc.

Wsparcie przedsiębiorców przez obywateli

Społeczeństwo czeskie odegrało również znaczącą rolę w tym, że „praca w Czechach wre”. Aktywność społeczna, jaką wykazali się Czesi to bardzo pozytywny obraz i zasługuje na niejedną publikację i dokładniejszy opis. Branże najbardziej dotknięte przez ostatnie kilka miesięcy nie
musiały długo czekać na pomoc od klientów.

Producenci piwo otrzymali w prezencie nowy cyfrowy kanał sprzedaży. Jak grzyby po deszczu powstawały strony, które odliczały liczbę wypitych butelek złotego trunku, aby uzmysłowić kupującym, ile jeszcze „muszą wypić” by ich ulubione piwo przetrwało na rynku te trudne czasy. Chronili przy okazji miejsca pracy, a w wielu przypadkach przyspieszali rozwój browarów.

Powstały również pomysły na cyfrowe wsparcie dla przedsiębiorców. Za niespełna 350 zł w przeliczeniu na polską walutę, można było uczestniczyć w kursie dla początkujących, pod nazwą „Stwórz stronę internetową, fanpage czy konto na Instagramie dla firmy z sąsiedztwa”.
Po kilku dniach od startu tysiące firm, tych mniejszych i większych otrzymało setki tysięcy zapytań z ofertą wsparcia od „swoich klientów”. Osoby, które nigdy wcześniej nie miały nic wspólnego z tworzeniem stron, zamieniały się w „pomocników” dla swoich ulubionych firm. Powstały setki nowych firm działających online: od usług pomocy domowej „złotej rączki” przez opiekę nad dziećmi, wyprowadzanie psów czy bardziej zaawansowane łączące najpotrzebniejsze usługi, czy produkty w potężne kombajny dla klientów.

Wsparcie przedsiębiorców przez przedsiębiorców

Działania konkurencyjne w każdej branży są konieczne, by biznes się utrzymał i rozwijał. W trudnych chwilach jednak ci, którzy radzili sobie lepiej, pomagali tym, którzy nie potrafili do końca sprostać okolicznościom.

Dla przykładu agencje pracy we współpracy z instytucjami rządowymi uruchomiły programy „wypożyczania” pracowników zamiast ich zwalniania. Ryzyko utraty kluczowego pracownika jest wysokie, ale wizerunek zbudowany przez pracodawcę zniwelował je prawie do zera. Ci sami pośrednicy pracy rozwinęli swoje usługi do niespotykanych do tej pory rozmiarów, zaopatrując w „siłę roboczą” coraz więcej firm.

Czeski efekt motyla

Niewielkie ustępstwa skierowane w stronę przedsiębiorców pozwoliły na to, by cały system przetrwał. Z pozoru niewielkie „gesty” po prostu się spięły. Otwarty rynek pracy, prostota założenia i prowadzenia firmy, przejrzyste podatki, brak zbytecznie skomplikowanych procedur to tylko niektóre powszechnie znane zachęty do prowadzenia firmy w Czechach. Pewną anegdotą, doskonale obrazującą wspominany już przeze mnie czeski chillout, jest fakt, że w czasie pierwszego lockdownu i niespotykanych do tamtej pory ograniczeń, zamknięcia granic i prawie całkowitego zakazy życia społecznego, otwarte pozostały... kwiaciarnie. W każdej sytuacji można wręczyć komuś kwiaty, nawet wtedy, gdy jest źle. Wtedy już chyba tak źle przestaje być.

W pierwszym tygodniu września w jednym z pism branżowych pojawił się artykuł o pozytywnie brzmiącym tytule: „Czescy pracodawcy są optymistyczni, do końca roku będą rekrutować nowych pracowników”. Tak niewiele a tak dużo. Kilka słów, które tchnęły pozytywną energię w nadwyrężoną branżę prywatnych przedsiębiorstw.

Czechy on-line – runda druga 22 października

Od godziny 6 rano obowiązuje kolejny lockdown, wstępnie do końca miesiąca. Różni się on od poprzedniego tym, że... jest wyjątkowy w trakcie trwania wprowadzonego wcześniej stanu wyjątkowego. Grupa małych i średnich przedsiębiorstw zdaje się o wiele lepiej przygotowana na te okoliczności niż za pierwszym razem.

Coraz częściej wszelkie kanały mediów społecznościowych pokazują mniejsze lub większe sukcesy, których by nie było bez tych ograniczeń. Zrozumiałe musi być, że sytuacja jest daleka od idealnej, ale pojawiają się niespotykane do tej pory zawody, a nawet całe branże na miejsce tych, które zanikają czy przestają istnieć. Impuls do zmian jest bardzo silny, a wszystkie wyżej wymienione czynniki pozwalają na to, by praktycznie prawie każdy biznes mógł swobodnie się rozwijać w nowych warunkach.

Czasy, gdy zmiany mogą nastąpić błyskawicznie, zmuszają do chwili zadumy i przeanalizowania dotychczasowych struktur biznesowych pod każdym kątem. Od wydajności i efektywności pracy zdalnej przez cash flow wewnątrz firmy, aż po optymalizację wszystkiego.

Autor poradnika „Biznes w Czechach – instrukcja od A do Z”
Jeżeli jesteś zainteresowany Czechami jako nowym rynkiem dla twojej firmy lub inną formą współpracy zapraszam do kontaktu: info@polacywczechach.pl

 

Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.