Szacuje się, że do 2020 roku blisko 80 proc. małych firm w USA całkowicie przejdzie do chmury. Za oceanem tego rodzaju rozwiązania wykorzystują już nie tylko technologiczne startupy, ale i niewielkie firmy rodzinne działające w tradycyjnych branżach. Czy właścicielom małych polskich firm również opłaca się przenieść do chmury? Za przemawiają m.in. niższe koszty i większe bezpieczeństwo.
W 2015 roku blisko 40 proc. małych firm w USA całkowicie przeszło do chmury. Według raportu Emergent Research and Intuit Inc. do 2020 roku ta liczba się podwoi. Za oceanem tego rodzaju rozwiązania wykorzystują nie tylko technologiczne startupy z „Doliny Krzemowej”, lecz także niewielkie firmy rodzinne (jak piekarnie, pralnie, restauracje, sklepy z odzieżą, farmy itp.). Czy właścicielom małych polskich firm również opłaca się przenieść do chmury? To daje wymierne oszczędności związane z infrastrukturą, dostęp do rozwiązań high-tech przy znacznie mniejszych kosztach niż wcześniej, a także bardziej elastyczne i efektywne formy pracy. Na dodatek przejście do chmury nie oznacza dużej, jednorazowej inwestycji. Działa to raczej na zasadzie miesięcznego abonamentu na usługi dopasowane do potrzeb konkretnej firmy.
Jak działa chmura?
Dokumenty, bazy danych czy różnego rodzaju oprogramowanie zamiast na komputerze lub serwerze w biurze są w Internecie. Dostęp do nich ma każda osoba upoważniona, z dowolnego sprzętu z kompatybilnym oprogramowaniem (komputer, tablet czy telefon) i z każdego miejsca (potrzebny jest tylko dostęp do sieci). Zamiast instalować oprogramowanie do baz danych czy księgowości na własnym komputerze, logujemy się na odpowiedniej stronie w sieci. Chmura umożliwia też elastyczność pracy nieosiągalną w przypadku rozwiązań stacjonarnych. Zdecydowanie łatwiej zorganizować również pracę zdalną, a na przykład osoby stale pracujące poza biurem mają bezproblemowy dostęp do tych samych narzędzi czy baz danych, które mają ich koledzy w biurze.
Czy to jest bezpieczne?
Wbrew pozorom, własne serwerownie, centrale itd. są często gorzej chronione niż te same sprzęty, którymi opiekuje się dostawca usług z chmury. Dlaczego? Wynika to z prostego faktu, że dostawca usług zajmuje się przesyłaniem i ochroną tak wielu danych, że opłaca mu się zastosować najlepsze zabezpieczenia, na które jego klienci nie zdecydują się z powodów finansowych. Bezpieczeństwo związane jest również z tym, że dostawca zapewnia zapasowe łącza i serwery na wypadek awarii.
Ze względu na koszty nie stosuje tego rozwiązania zdecydowana większość małych firm (ale również tych większych). Poza tym, aby sobie szybko poradzić z awariami, trzeba na stałe utrzymywać zespół speców od IT. Małych firm często na to nie stać. W usługach z chmury tymi
problemami zajmuje się dostawca.
W chmurze taniej?
Decydują o tym niższe koszty infrastruktury (nie trzeba utrzymywać własnych serwerów, ani zapewniać dodatkowej przestrzeni na sprzęt), wsparcia technicznego, jak również aktualizacji oprogramowania i instalacji nowego. Dodatkowo do listy oszczędności trzeba dodać mniejsze zużycie energii elektrycznej, mniej przerw i utrudnień w pracy związanych z mniejszymi lub większymi awariami. Do usług z chmury wystarczy Internet - i tak obecny dziś w każdej firmie.
Dodatkowym argumentem jest fakt, że usługi z chmury są skalowalne. To znaczy, że jeśli potrzebujemy więcej lub mniej stanowisk pracy czy określonych usług, to bardzo łatwo i szybko dokonać takiej zmiany. Przy rozwiązaniach stacjonarnych infrastruktura bardzo ogranicza elastyczne działanie firmy. Można zmniejszyć liczbę stanowisk, ale zakupiony sprzęt i tak pozostaje. Przewagę chmury wyraźnie widać też wtedy, gdy firma zmienia siedzibę lub otwiera nowy odział (a niewielkie firmy często planują stopniowy rozwój). W przypadku infrastruktury stacjonarnej oznacza to poważne inwestycje – zakup nowego sprzętu, kładzenie okablowania, koszty wsparcia technicznego itd., jak również przerwy w pracy. Dzięki chmurze cały proces przebiega płynnie, znacznie szybciej i jest wymiernie tańszy.
Michał Misiak
CTO Focus Telecom Polska