Dzisiaj jest: 26.11.2024, imieniny: Leona, Leonarda, Lesławy

Długi młodych Polaków

Dodano: 10.09.2014 Czytane: 18

Najczęściej młode osoby trafiają do Rejestru Dłużników z tytułu zaciągniętych pożyczek, a ich zaległości w tym zakresie wynoszą ponad 133 mln zł. Następne w kolejności są zobowiązania wynikające z niezapłaconych rachunków za usługi telekomunikacyjne - blisko 123 mln zł.

Coraz częściej gromadzone przez młodych zaległości dotyczą też alimentów. 43 mln zł – to łączna kwota na jaką zalegają wpisani do Rejestru Dłużników BIG dłużnicy alimentacyjni do 26 roku życia.

Wśród najczęściej występujących tytułów zadłużenia w analizowanej grupie wiekowej znajdują się również nieopłacone należności wynikające z umowy kredytu, najmu i dzierżawy oraz mandatów za jazdę na gapę.

- Młodzi, którzy znaleźli się w Rejestrze Dłużników mają zachwianą wiarygodności finansową, która przekłada się na zdolność kredytową, czego następstwem jest np. brak możliwości wzięcia kredytu na mieszkanie, utrudniony dostęp do zakupów na raty czy problem z podpisaniem umowy abonamentowej z operatorem sieci komórkowej – podkreśla Sławomir Grzelczak, prezes Zarządu BIG InfoMonitor. - O ile informacje, które trafią do BIG w momencie spłaty długu są z niego usuwane, to w Biurze Informacji Kredytowej, na podstawie informacji o zaległościach lub terminowej spłacie, buduje się swoją historię kredytową, czego każdy młody człowiek powinien mieć świadomość – dodaje Grzelczak.
 
Z Raportu InfoDług wynika, że najwięcej klientów podwyższonego ryzyka pochodzi ze ¦ląska i z Mazowsza. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku osób w wieku studenckim. Najwięcej studentów-dłużników mieszka w Warszawie i Katowicach, gdzie zdążyli już zgromadzić zaległości na kolejno 42 i 41 mln zł. Najmniej młodych zadłużonych, którzy nie płacą terminowo, zamieszkuje Podlasie i Opolskie.

Rekordzista to kobieta z województwa dolnośląskiego - ma 26 lat i zalega na ponad 625 tys. zł. Według GUS-u, populacja osób w wieku 18-26 lat wynosi w Polsce 4,74 mln. 


Zdaniem Romana Pomianowskiego, Prezesa Stowarzyszenia Program Wsparcia Zadłużonych, zadłużenie młodych ludzi nie jest zjawiskiem szczególnie specyficznym – pokazuje natomiast, że problem zaczyna się coraz wcześniej. - Młodzi w pogoni za niezależnością życiową nie tylko ciągle i chętnie korzystają ze wsparcia rodziców, ale też często posiłkują się stosunkowo łatwo dostępnymi dla nich produktami bankowymi, kartami kredytowymi, pożyczkami. Fakt, że korzystają najczęściej z nowoczesnych narzędzi – pieniądza elektronicznego wystawia ich na szczególne zagrożenia i ryzyko niegospodarności. Ulegają iluzji własnej zasobności oraz coraz bardziej wyrafinowanym działaniom marketingowym. Niestety nie mają też wykształconych nawyków gospodarowania swoimi pieniędzmi i oszczędzania - twierdzi ekspert.

- Koszty nie tyle nauki, co utrzymania się, np. w Warszawie są nieporównywalne z prowincją. Wbrew pozorom możliwości samodzielnego zarobkowania młodych ludzi łączących pracę z nauką, są w naszym kraju ograniczone, a przecież oprócz inwestycji w kompetencje pozostają naturalne potrzeby studenckiego stylu życia. Nie dziwi więc, że młodzi ludzie najczęściej zalegają z płatnościami za usługi telekomunikacyjne, z umowy najmu i dzierżawy oraz mandatów za jazdę na gapę. Znamiennym dla współczesnych czasów i poważnym zjawiskiem są zaległości alimentacyjne – to zobowiązania nie tylko finansowe, praktycznie na całe życie – efekt ogromnych zmian społecznych i kulturowych – podsumowuje Pomianowski.


źródło: BIG InfoMonitor
Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.