Zdaniem ekspertów, wiele problemów Polski wiąże się z dynamiką nadrabiania przez nasz kraj zaległości cywilizacyjnych, w tym bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni.
Obywatel, który robi zakupy w Internecie, oczekuje od państwa, że zapewni mu ochronę. Tymczasem w Polsce są dziś w tym temacie białe plamy. Jest miejsce na oszustwa i działalność szpiegowską, także ze strony korporacji - uważa przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej. Jego zdaniem państwo powinno jak najszybciej organizować działania wokół cyberprzestrzeni.
@@
NIK podejmie próbę sprawdzenia, istnieje spójny system działania organów administracji państwowej dotyczący monitorowania i przeciwdziałania zagrożeniom w cyberprzestrzeni. Warto odpowiedzieć sobie dziś na pytanie: Czy budujemy w Polsce sensowny system i czy mamy na niego zabezpieczone środki? - powiedział Marek Bieńkowski, dyr. Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK.
Kontrolerzy wejdą zatem m.in. do ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych, a także do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i Komendy Głównej Policji. Pod lupę trafi aktywność tych instytucji począwszy od 2008 roku do dziś.
Nie ulega wątpliwości, że do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni niezbędna jest współpraca państwa z prywatnymi firmami, które dysponują krytycznymi dla tego celu zasobami. To one kontrolują cyberprzestrzeń. Czego możemy w tej sytuacji wymagać od publicznych instytucji?
Może przynajmniej tego, by wdrożyły podstawowy dziś dokument, czyli Politykę Ochrony Cyberprzestrzeni Rzeczypospolitej Polskiej - mówi Marek Bieńkowski. Jego zdanie, jeśli tego dokumentu nie jest w stanie od roku wdrożyć administracja państwowa - a takie sygnały docierają do Izby - to trudno oczekiwać, że zastosują się do niego podmioty prywatne.
O potrzebie współpracy na rzecz bezpieczeństwa Polski między stroną publiczną a prywatną mówił także prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski. Zdajemy sobie też sprawę, że wielkimi krokami zbliża się dyrektywa UE dotycząca bezpieczeństwa w sieci. W jej konsekwencji trzeba będzie zmienić część przepisów, a wiele nowych przyjąć. To dobry moment, żeby sprawdzić, na jakim etapie przygotowań do tej wielkiej zmiany jest nasz kraj. I również temu będzie służyła nasza kontrola - mówił Kwiatkowski.
źródło: NIK
Obywatel, który robi zakupy w Internecie, oczekuje od państwa, że zapewni mu ochronę. Tymczasem w Polsce są dziś w tym temacie białe plamy. Jest miejsce na oszustwa i działalność szpiegowską, także ze strony korporacji - uważa przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej. Jego zdaniem państwo powinno jak najszybciej organizować działania wokół cyberprzestrzeni.
@@
NIK podejmie próbę sprawdzenia, istnieje spójny system działania organów administracji państwowej dotyczący monitorowania i przeciwdziałania zagrożeniom w cyberprzestrzeni. Warto odpowiedzieć sobie dziś na pytanie: Czy budujemy w Polsce sensowny system i czy mamy na niego zabezpieczone środki? - powiedział Marek Bieńkowski, dyr. Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK.
Kontrolerzy wejdą zatem m.in. do ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Obrony Narodowej i Spraw Wewnętrznych, a także do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i Komendy Głównej Policji. Pod lupę trafi aktywność tych instytucji począwszy od 2008 roku do dziś.
Nie ulega wątpliwości, że do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni niezbędna jest współpraca państwa z prywatnymi firmami, które dysponują krytycznymi dla tego celu zasobami. To one kontrolują cyberprzestrzeń. Czego możemy w tej sytuacji wymagać od publicznych instytucji?
Może przynajmniej tego, by wdrożyły podstawowy dziś dokument, czyli Politykę Ochrony Cyberprzestrzeni Rzeczypospolitej Polskiej - mówi Marek Bieńkowski. Jego zdanie, jeśli tego dokumentu nie jest w stanie od roku wdrożyć administracja państwowa - a takie sygnały docierają do Izby - to trudno oczekiwać, że zastosują się do niego podmioty prywatne.
O potrzebie współpracy na rzecz bezpieczeństwa Polski między stroną publiczną a prywatną mówił także prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski. Zdajemy sobie też sprawę, że wielkimi krokami zbliża się dyrektywa UE dotycząca bezpieczeństwa w sieci. W jej konsekwencji trzeba będzie zmienić część przepisów, a wiele nowych przyjąć. To dobry moment, żeby sprawdzić, na jakim etapie przygotowań do tej wielkiej zmiany jest nasz kraj. I również temu będzie służyła nasza kontrola - mówił Kwiatkowski.
źródło: NIK