Dzisiaj jest: 22.4.2025, imieniny: Łukasza, Kai, Nastazji

Bezkonkurencyjny siłacz

Dodano: 06.11.2013 Czytane: 33

Tak było z Fordem B-MAX, który wszedł na rynek z rewolucyjnymi rozwiązaniami – jak głosił producent. I co? Niby nic takiego. Bo cóż to za atrakcja, panoramicznie otwierane drzwi i zmiana konstrukcji nadwozia polegająca na zintegrowaniu z drzwiami słupka B? A jednak, Ford B-MAX gwarantuje dużo najwygodniejszy (niż wszystkie inne auta na rynku) dostęp do wnętrza – przestrzeń o szerokości 1,5 metra.

@@

B-MAX mocno zaskoczył i tym sposobem panoramiczne auto stało się przełomowe i na pewno przejdzie do historii.

Silna kruszyna

Ford zastosował w B-MAX-ie jednolitrowy silnik benzynowy EcoBoost. Istotnie, jazda nim to ciekawe doznanie.



Po pierwsze, uwagę zwraca nietypowy odgłos pracy silnika – warczał niczym rasowe autor sportowe.

Po drugie, taka moc z takiej kruszyny – 1,0-litrowy silnik dostarcza tyle mocy, co jego klasyczny 1,6-litrowy odpowiednik.



Po trzecie, oszczędność – zdaniem producenta zużywa do 20 proc. mniej paliwa niż jego równorzędne silniki benzynowe. Ciężko się z tym jednak zgodzić, bo – przy dość dynamicznej jeździe, i chcą skorzystać z osiągów, jakie daje – auto spalało w cyklu mieszanym ok. 8-9 l/100 km. B-MAX to jednak przede wszystkim auto do miasta, gdzie średnia prędkość waha się w okolicy 35 km/h. A przy spokojnej jeździe spalanie faktycznie spada do 5 litrów.

Bezkonkurencyjny?

To doskonałe auto do miasta: niewielkie gabaryty, przez co nie będziemy mieć problemu z parkowaniem w ciasnych uliczkach, a jednocześnie bardzo pojemny – pomieścimy w nim wszystko, w różnych rozmiarach.

Co mi się bardzo spodobało, to to, że B-MAX jest niesamowicie zwinny. Pokonywanie nagłych przeszkód, jak wyrwy w drodze, nie sprawia mu problemów.

Jak na Forda przystało, w B-MAX-ie nie mogło zabraknąć nowinek. Jest m.in. system zapobiegający kolizjom przy niższych prędkościach (ACS), który pozwala na zredukowanie siły zderzenia lub uniknięcie kolizji w korkach (jadąc do 30 km/h). Złośliwi powiedzą, że to idealne rozwiązanie dla kobiet.
Nowego Forda B-MAX możemy mieć już od 48 400 zł
Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.