Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Jakich błędów unikać przy dochodzeniu roszczeń

Dodano: 13.09.2013 Czytane: 16

Na etapie postępowania cywilnego wierzyciel powinien być przygotowany na odparcie zarzutów dłużnika, jednak nie powinien dopuścić do sytuacji, w której dłużnik będzie miał jakiekolwiek zarzuty wobec wierzyciela. Jakie są zatem najistotniejsze etapy dochodzenia roszczenia?

@@

Wszystko na piśmie

Każdy przedsiębiorca przynajmniej raz był w sytuacji, w której kontrahent odmawia płatności, mimo upływu terminu. Wówczas wierzyciel powinien w pierwszej kolejności dążyć do poznania przyczyny opóźnienia. Dłużnik od początku musi mieć świadomość, iż wierzyciel interesuje się swoją należnością i będzie jej dochodzić.

Tu wkracza podstawowa, żelazna zasada kontaktów z dłużnikiem – wszystkie ustalenia powinny być dokonywane wyłącznie na piśmie. Może to być oficjalna korespondencja handlowa, ale także korespondencja elektroniczna. Przestrzeganie tej zasady ułatwi udokumentowanie roszczenia w postępowaniu sądowym. Niemal w każdym sporze sądowym dotyczącym płatności sądy uwzględniają bowiem wnioski o dopuszczenie dowodów z korespondencji mailowej. To równie istotny dowód jak zeznania świadków, a przy tym bezspornie potwierdza ustalenia stron sporu co do roszczenia.

Uznaję dług, ale teraz nie zapłacę


Już na etapie korespondencji elektronicznej może pojawić się sytuacja korzystna dla wierzyciela. Dłużnik może – nawet wbrew swoim intencjom – podczas wymiany korespondencji uznać dług. Uznanie długu to oświadczenie dłużnika, w którym potwierdza istniejące zobowiązanie w stosunku do wierzyciela, wynikające z konkretnej podstawy prawnej, np. umowy. Takie oświadczenie może być dokonane przez każdą czynność czy zachowanie dłużnika, które potwierdza, iż czuje się zobowiązany do zapłaty. W praktyce często zdarza się, iż w toku wymiany korespondencji mailowej, dłużnik – chcąc uzyskać prolongatę w spłacie długu – pisze wierzycielowi, iż pamięta o zadłużeniu, faktura dotarła, wie że powinien zapłacić, tyle że... Tu pojawia się wyliczenie szeregu wymówek.

Wzywam do zapłaty należności


Niezależnie od korespondencji elektronicznej, wierzyciel przygotowując się do dochodzenia roszczenia na drodze sądowej powinien sporządzić i skutecznie doręczyć dłużnikowi wezwanie do zapłaty. Mylne jest przeświadczenie, iż wezwań do zapłaty powinno być kilka. Wystarczy jeden prawidłowo sporządzony dokument, aby wykazać, iż wierzyciel wzywał dłużnika do spełnienia świadczenia.

Wezwanie ma na celu poinformowanie dłużnika, iż bezskutecznie minął termin zapłaty. To też kolejny sygnał dla dłużnika, iż wierzyciel jest konsekwentny w dochodzeniu roszczenia. Wezwanie jest ponadto niezbędne w postępowaniu sądowym, jako dowód, iż powództwo nie jest przedwczesne, dług nie został zapłacony, a dłużnik nie jest skłonny zapłacić.

Pamiętajmy, że wezwanie do zapłaty powinno być skierowane do dłużnika, a nie – jak to często bywa – do oddziału spółki lub księgowej. Tymczasem powinno być skierowane na adres rejestrowy dłużnika, tj. określony w rejestrze przedsiębiorców lub w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej lub na adres wskazany w kontrakcie. W drugim przypadku strony często umawiają się, iż wszelkie doręczenia między nimi są skuteczne tylko na adresy wskazane w umowie.

Prawidłowe wezwanie do zapłaty powinno zawierać oznaczenie kwoty lub wskazanie świadczenia niepieniężnego, do których spełnienia dłużnik jest wzywany. Ponadto należy podać źródło zaległości. Najczęściej następuje to poprzez wskazanie numeru faktury VAT, daty jej wystawienia i terminu płatności. Istotne jest prawidłowe wskazanie numeru rachunku bankowego wierzyciela. W wezwaniu do zapłaty należy też podać termin płatności. Początek jego biegu powinien zależeć od daty skutecznego doręczenia wezwania do zapłaty.

Stąd wezwanie do zapłaty powinno być nadawane listem poleconym, ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Można też przesłać dłużnikowi skan wezwania mailowo. Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, wezwanie jest skutecznie doręczone w momencie jego fizycznego wpływu do dłużnika w razie korespondencji tradycyjnej lub już w chwili kliknięcia polecenia wyślij w programie pocztowym, w razie skanu wezwania. Wezwanie do zapłaty powinno kończyć się konkluzją, iż brak zapłaty spowoduje skierowanie sprawy do postępowania sądowego. W żadnym wypadku nie należy zawierać w jego treści pogróżek, sformułowań obraźliwych, ani groźby zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, np. wyłudzenia.

Nie dopuścić do przedawnienia

Wezwanie do zapłaty nie przerywa biegu przedawnienia. Wierzyciel często błędnie uznaje, iż wystosowanie wezwania powoduje, że przedawnienie liczone jest od początku. Tymczasem sytuacje, które powodują taki skutek wylicza Kodeks cywilny. Drugą żelazną zasadą, której musi przestrzegać wierzyciel, jest niedopuszczenie do przedawnienia roszczenia. Kodeks stanowi, że roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu – zatem po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Upływ terminu przedawnienia nie oznacza, iż roszczenie nie może być dochodzone na drodze sądowej. Jednak wówczas pozwanemu przysługiwać będzie zarzut przedawnienia. Jego skuteczne podniesienie oznacza niemal automatyczne oddalenie powództwa. Co jednak istotne, okoliczność przedawnienia nie jest brana pod uwagę przez sąd z urzędu. Kiedy roszczenie nie jest przedawnione lub pozwany nie podniósł skutecznie tego zarzutu, sąd nie będzie brał pod uwagę tej kwestii i o ile uzna, że roszczenie jest zasadne, zasądzi je na rzecz powoda.

Istnieją zasady dotyczące przedawnienia, wyrażone w Kodeksie cywilnym. Terminy przedawnienia nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną. Oznacza to, że strony nie mogą umówić się, iż roszczenie przedawnia się w innym terminie niż to wynika z Kodeksu cywilnego. O ile przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi dziesięć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe i roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej trzy lata. Wspomniane przepisy szczególne to przepisy określające odmienne, zwykle krótsze terminy przedawnienia. Przykładowo art. 722 kc stanowi, że roszczenie biorącego pożyczkę o wydanie przedmiotu pożyczki przedawnia się z upływem sześciu miesięcy od chwili, gdy przedmiot miał być wydany. Działania wierzyciela powinny być zatem w pierwszej kolejności ukierunkowane na sprawdzenie terminu przedawnienia.
koniec_str_1#

Należy rozpocząć od ustalenia jakiego rodzaju roszczenie jest dochodzone i z jakiej podstawy prawnej. Przykładowo, wierzyciel ustala, iż jego roszczenie dotyczy czynszu, a podstawą żądania czynszu jest umowa dzierżawy. Wówczas należy w pierwszej kolejności sprawdzić, czy przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy dzierżawy przewidują szczególne terminy przedawnienia. O ile przepisy szczególne nie regulują tej kwestii, należy odnieść się do zasad ogólnych. Wnoszę o zawezwanie do próby ugodowej. Niejednokrotnie wierzyciel znajduje się w sytuacji, w której termin przedawnienia jest na tyle bliski, że niemożliwe jest prawidłowe udokumentowanie i złożenie pozwu. Wierzyciel nie chce ponosić związanego z tym ryzyka. Często też, w razie dużych roszczeń, musi dokonać rezerwy środków na opłatę sądową. Wówczas wierzyciel powinien dążyć do przerwania biegu terminu przedawnienia i doprowadzenia do sytuacji, w której przedawnienie liczone jest od nowa.

Kodeks wymienia sytuacje, w których bieg przedawnienia się przerywa – następuje to poprzez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Identyczny skutek wywołuje uznanie roszczenia przez dłużnika i wszczęcie mediacji.

Powstaje zatem problem, jak przerwać bieg przedawnienia, kiedy wierzyciel nie chce wnosić słabo udokumentowanego pozwu lub nie posiada w całości środków na opłatę sądową od pozwu. Wówczas najlepszym rozwiązaniem jest złożenie do sądu wniosku o wezwanie dłużnika do próby ugodowej. W takim wniosku wierzyciel (wnioskodawca) zwraca się do sądu, aby ten wezwał dłużnika do rozmów ugodowych przed sądem. Celem postępowania nie jest dochodzenie roszczenia. Sąd nie rozstrzyga o zasadności roszczenia, ani nie wydaje wyroku. Celem jest doprowadzenie do zawarcia ugody.

Gdy jednak dłużnik nie jest nią zainteresowany, ani nawet nie stawia się na posiedzenie, samo wniesienie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej powoduje przerwanie biegu przedawnienia. Jest ono liczone od początku. Co jednak istotne, we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej wierzyciel powinien dokładnie opisać roszczenie, co do którego ma zamiar zawrzeć ugodę. Wniosek lakoniczny czy taki, z którego wynika, że wierzyciel nie jest zainteresowany ugodą, a tylko przerwaniem biegu przedawnienia, może być przez sąd odrzucony. Wówczas nie wywoła żadnego skutku. Opłata sądowa od wniosku o przeprowadzenie postępowania pojednawczego jest stała i wynosi 40 zł, niezależnie od wysokości roszczenia.

W sądzie karty na stół

W sytuacji gdy dłużnik jest prawidłowo i skutecznie wezwany do zapłaty, a przedawnienie nie nastąpiło, wierzyciel najczęściej podejmuje decyzję o skierowaniu sprawy na drogę sądową. Na tym etapie najistotniejsze jest prawidłowe sporządzenie i udokumentowanie pozwu. Dotychczasowe działania, wymiana korespondencji czy wezwania do zapłaty mają służyć udowodnieniu roszczenia i poparciu powództwa. Mają zbić ewentualne zarzuty dłużnika (pozwanego). Wierzyciel powinien zatem przejrzeć korespondencję z dłużnikiem pod kątem uznania długu przez dłużnika. Jeśli dłużnik, nawet nieświadomie, stwierdził, iż faktycznie dług istnieje i czuje się zobowiązany do jego spłaty, wówczas wierzyciel powinien w pozwie wnosić o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Opłata sądowa od takiego pozwu wynosi jedną czwartą standardowej opłaty sądowej.

Po co i jak zabezpieczać powództwo?

Solidne udokumentowanie powództwa ma służyć uzyskaniu korzystnego wyroku przez wierzyciela. Jednak wierzyciel nie może tracić z pola widzenia celu działań, czyli uzyskania zapłaty. Wyrok, o ile nie zostanie dobrowolnie wykonany przez dłużnika, musi być skierowany do egzekucji. Do tego etapu dłużnik może już wyzbyć się majątku i wówczas egzekucja będzie bezskuteczna. Nie można dopuścić do sytuacji, w której wierzyciel poniósł dodatkowe koszty związane z sądowym dochodzeniem roszczenia, mimo że dłużnik nie posiada majątku, z którego można dokonać egzekucji.

W celu uniknięcia takiej sytuacji, wierzyciel (powód) już na etapie wnoszenia powództwa może wnosić o jego zabezpieczenie. Taki wniosek może być zawarty w toku sprawy lub jeszcze przed wytoczeniem powództwa. Kodeks postępowania cywilnego wskazuje na przesłanki udzielenia zabezpieczenia. Po pierwsze, zabezpieczenie może dotyczyć każdego roszczenia, które może być dochodzone w postępowaniu cywilnym przed sądem powszechnym lub sądem arbitrażowym.

Po drugie, strona wnosząca o udzielenie zabezpieczenia powinna uprawdopodobnić istnienie roszczenia. Uprawdopodobnienie to mniej rygorystyczny dowodowo sposób wykazania okoliczności, tyle że sąd udzielający zabezpieczenia powinien powziąć przekonanie, iż wierzytelność istnieje i może być skierowana do dłużnika. Trzecią i najtrudniejszą do wykazania przesłanką do uzyskania zabezpieczenia jest wykazanie interesu prawnego przez wierzyciela. Istnieje on wówczas, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie.

Oznacza to, iż wierzyciel żądając udzielenia zabezpieczenia powinien wykazać, iż brak zabezpieczenia uniemożliwi faktyczne wykonanie wyroku (egzekucję). W tym celu wierzyciel może wykazać, iż dłużnik nie ma majątku, składniki majątku są zajęte przez innych wierzycieli, nie reguluje innych swoich zobowiązań lub nie składa do rejestru przedsiębiorców sprawozdań finansowych, tym samym nie można określić, jaka jest jego aktualna kondycja finansowa.

Kodeks postępowania cywilnego wylicza sposoby zabezpieczenia, w zależności od tego, czy roszczenie ma charakter majątkowy czy nie. Najczęstszym sposobem jest zajęcie ruchomości, hipoteka przymusowa na nieruchomości lub zajęcie wierzytelności na rachunku bankowym dłużnika. Tytuł zabezpieczenia jest wykonywany przez komornika sądowego, a dłużnik dowiaduje się o zabezpieczeniu nie wcześniej niż w chwili zajęcia. Ma to na celu utrudnienie wyzbywania się majątku przez dłużnika.

Przedstawiłem najistotniejsze elementy, na które wierzyciel powinien zwrócić uwagę w toku dochodzenia roszczeń. Uzyskanie zapłaty, czy to na drodze windykacji przedsądowej, czy na podstawie wyroku zasądzającego, jest nadrzędnym i niekwestionowanym celem wierzyciela. Jednak przemyślane, sprawnie przeprowadzone i wolne od uchybień formalnych postępowanie wierzyciela pozwoli uniknąć błędów, które mogą być wykorzystane przez dłużnika. Najbardziej dotkliwą porażką dla powoda jest bowiem oddalenie powództwa przez sąd, z uwagi na zarzut przedawnienia.

Wojciech Bartnik, radca prawny, doradca zarządów spółek
Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.