Dzisiaj jest: 18.1.2025, imieniny: Beatrycze, Małgorzaty, Piotra

Liczba niewypłacalnych firm znów wzrosła

Dodano: 06.11.2024 Czytane: 47 Autor:

Od początku roku do końca września niewypłacalność ogłosiło 4.465 polskich firm. Jest to aż 95 proc. wszystkich przedsiębiorstw, które podjęły działania insolwencyjne w 2023 roku. Eksperci prognozują, że na koniec 2024 roku liczba niewypłacalności osiągnie rekord i wyniesie 5 tysięcy. W których sektorach dynamika wzrostu była największa i jakie branże ucierpiały najbardziej?

Liczba niewypłacalnych firm znów wzrosła

Choć polska gospodarka znajduje się obecnie w fazie ożywienia, a eksperci notują coraz większy realny wzrost PKB, to sytuacja przedsiębiorstw nadal pozostaje trudna. Zmagają się one m.in. z wysokimi cenami paliwa i energii, z dużymi kosztami działalności, a także ograniczoną liczbą zamówień przeznaczonych na eksport. Nie bez znaczenia dla naszej gospodarki jest również kondycja ekonomiczna naszych partnerów handlowych, a szczególnie Niemiec, które pozostają w recesji.

Czynniki te spowodowały, że liczba niewypłacalnych polskich firm po trzech kwartałach 2024 r. jest o 23 proc. wyższa niż po analogicznym okresie w ubiegłym roku. Warto również podkreślić, że, tak jak w poprzednich latach, większa część wszystkich zgłoszonych niewypłacalności to postanowienia restrukturyzacyjne – stanowią one 96 proc. wszystkich niewypłacalnych firm.
 
Budownictwo i transport z dużą dynamiką niewypłacalności
 
Sytuacja budownictwa i transportu nie uległa zmianie. Podobnie jak w drugim kwartale 2024 r. branże te, obok przemysłu drzewnego i spożywczego, wysuwają się na prowadzenie pod względem dynamiki niewypłacalności.

Jak wskazują eksperci rynku, niemal 60 proc. tegorocznych zgłoszeń niewypłacalności dotyczy budownictwa specjalistycznego. Najbardziej ucierpiały tutaj jednoosobowe działalności gospodarcze, najczęściej instalacyjne, remontowe i ogólnobudowlane. Działając na lokalnych rynkach, nie były one w stanie pozyskać zleceń o wystarczającej wartości, a z drugiej strony wygenerować niezbędnych środków umożliwiających kontynuowanie działalności gospodarczej. Z problemami zmaga się także sektor transportowy.

Sytuacja w transporcie jest bardzo zła. Udział firm z sektora TSL w całej populacji niewypłacalnych podmiotów nieustannie wzrasta. Na koniec 2022 r. stanowiły one niecałe 10 proc., po 2023 r. – 11,6 proc., zaś po trzech kwartałach 2024 r. ich udział wyniósł 14,2 proc.

Polski transport drogowy był dotychczas liderem usług transportowych w Europie. Niestety wiele sektorów w gospodarkach europejskich pozostaje dalej w recesji lub rozwija się poniżej oczekiwań, co generuje niższy popyt na usługi przewozowe. Wyzwania natury popytowej to jednak tylko wierzchołek góry lodowej.
 
Bez większych zmian w niewypłacalności pod względem regionów i formy prawnej
 
Trzeci kwartał 2024 r. nie zaskakuje pod względem rozłożenia niewypłacalności na regiony. Czołówka trzech województw pozostaje taka sama jak w dwóch poprzednich kwartałach: mazowieckie – 818 niewypłacalnych firm, śląskie – 586 oraz wielkopolskie – 482. Zmiana nastąpiła jednak na końcu zestawienia. Regionem, w którym podjęto najmniej działań insolwencyjnych było w trzecim kwartale województwo świętokrzyskie (79 firm), nie zaś, jak w poprzednich miesiącach, Opolszczyzna.

Tak jak w poprzednich kwartałach i latach, najwięcej upadłości zanotowano w grupie indywidualnych podmiotów – przedsiębiorców (3.243). Na drugim miejscu znalazły się spółki z o.o. (992), a dalej spółki komandytowe (92) i akcyjne (70).
 
Co czeka nas w kolejnych miesiącach?
 
Za wzrost liczby niewypłacalnych firm w trzecim kwartale 2024 r. odpowiadają zarówno zjawiska mikro, jak i makroekonomiczne. Istotne znaczenie miały m.in. wysokość marż znajdujących się pod dużą presją oraz wzrost kosztów pracy. Największe ryzyko dla polskiej gospodarki stanowi jednak sytuacja na rynkach zagranicznych – zwłaszcza we wspomnianych już Niemczech.

Polska nadal pozostaje atrakcyjnym miejscem do lokowania inwestycji, ale niepewność gospodarcza na świecie powoduje niższy napływ inwestycji zagranicznych do naszego kraju niż w ubiegłych latach.

Biorąc pod uwagę te czynniki, ekonomiści prognozują dalszy wzrost niewypłacalności. Prawdopodobnie do końca roku dotknie ona około 5 tysięcy firm.

Dynamika wzrostu wynagrodzeń pozostanie dodatnia, ale będzie się stabilizować na jednocyfrowych poziomach. Inwestycje w aktywa trwale będą miały rosnący udział we wzroście gospodarczym kosztem konsumpcji prywatnej.

Wzrost inwestycji, zwłaszcza w ramach środków unijnych, jest oczekiwany przez branżę budowlaną, która odnotowuje znaczny spadek aktywności od początku tego roku. Niewypłacalności w budownictwie zwiększyły się aż o 47 proc., a zakładając, że od momentu przetargów do realizacji kontraktów musi minąć określony czas, branża ta nadal będzie jednym z niechlubnych liderów wzrostu postępowań także w kolejnych raportach niewypłacalności. 

Co ze spodziewanym wzrostem gospodarczym? Choć drugi kwartał 2024 r. wskazywał na lekkie ożywienie, należy się spodziewać, że bieżący rok zakończy się z PKB na poziomie 3 proc. Dopiero w 2025 r. gospodarka nieco wyraźniej przyśpieszy.
 
Barbara Kamińska - Dyrektor Działu Oceny Ryzyka Coface w Polsce
Grzegorz Sielewicz - Główny Ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej

Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.