SUV, czyli sport utility vehicle, to miks auta osobowego i terenowego. Nie musi radzić sobie na błotnistym terenie jak klasyczna terenówka, ale za to ma być od niej dużo bardziej komfortowy. A jak o komforcie mowa, to Citroen zna się na nim najlepiej, czego dowodem jest właśnie C5 Aircross – samochód niezmiennie zaskakuje ultra komfortowym zawieszeniem i wyposażeniem.
Dostępny jest w dwóch wersjach – spalinowej i hybrydowej. Ceny spalinowej zaczynają się od 139 450 zł, a hybrydowej od 195 350 zł.
Citroen C5 Aircross Plug-in Hybrid ma moc 225 KM (to wypadkowa 180 KM dostarczanych przez napęd benzynowy PureTech z systemem Start & Stop oraz 110 KM przez silnik elektryczny) i maksymalny moment obrotowy wynoszący 320 Nm. I to ten moment jest kluczowy w elektrycznych jednostkach (nie umniejszając naturalnie ciszy w kabinie, przyjazności środowisku, zerowej emisyjności czy oszczędności kasy) – auto natychmiast reaguje, przyspiesza błyskawicznie i zostawia innych w tyle. Jednostka spalinowa współpracuje z automatyczną ośmiostopniową skrzynią biegów EAT8. Do wyboru są trzy tryby jazdy: elektryczny, hybrydowy czy sport. W zależności od stylu jazdy zasięg „napędu elektrycznego” wyniesie do 64 km. Wpływa na zasięg ma też sposób hamowania – w zależności od jednego z dwóch trybów na skrzyni biegów (D lub B) auto będzie zwalniało dynamiczniej i wydajniej odzyskiwało energię.
Akumulatory o pojemności 13,2 kW objęte są gwarancją na 8 lat lub 160 000 km do poziomu 70 proc. fabrycznej wydajności.
Osobny artykuł mógłby dotyczyć komfortu Citroena C5 Aircross. To że francuskie auta są ultra wygodne, to fakt niezaprzeczalny, znany wszem i wobec. Czym w szczególności objawia się owa wygoda? Lista jest długa, ale wystarczy wymienić:
- zawieszenie Progressive Hydraulic Cushions (progresywne ograniczniki hydrauliczne) – unikalne dla Citroena,
- fotele Citroen Advances Comfort, które dodatkowo można wyposażyć w podgrzewanie i masaż,
- modułowość wnętrza i przestronność,
- ogromny i pojemny bagażnik – rekordowe dla segmentu od 580 do 720 litrów (dla wersji hybrydowej od 460 do 600 litrów),
- laminowane szyby boczne z przodu.
Jeśli silnik to serce auta, to wnętrze C5 Aircross Plug-in Hybrid będzie głową, szyją, rozumem, etc., bo jest kluczowe w ocenie całości. Podróżujący autem najbardziej odczuwają jego komfort we wnętrzu. Citroen zdaje się dobrze o tym wiedzieć, bo wyjątkowo dba o przestrzeń dla kierowcy i pasażerów. Po pierwsze, jest bardzo przestronnie – ponad głowami jest naprawdę dużo miejsca, podobnie jak na nogi i po bokach. Po drugie, przestrzeń jest świetnie zorganizowana – nie brakuje schowków, są ergonomicznie rozmieszczone. Po trzecie, fotele są mega wygodne – wielkie, miękkie, obszyte przyjemnymi i wytrzymałymi materiałami. Po czwarte, tylna kanapa składa się z trzech niezależnych siedzeń, składanych i przesuwanych. Po piąte, stanowisko kierowcy jest ergonomiczne, ale też eleganckie i designerskie.
Nie brakuje też szczypty designu. Jest spójnie, elegancko i nowocześnie. Tradycyjnie widać też nawiązanie do zderzaków Airbump, acz tych przecież już na nadwoziu nie ma. I jedyne czego wnętrzu brakuje, to więcej jasnych, ciepłych barw.
Sylwetka jest dopełnieniem doskonałej całości Citroena C5 Aircross Plug-in Hybrid. Wyrazista, charakterystyczna, francuska. Elegancka, ale z offroadowym pazurem. Mocno zaakcentowana detalami, jak panele Airbump, aluminiowe 18-calowe obręcze z dwukolorowym wykończeniem, lampy LED z efektem trójwymiarowym, lusterka i relingi dachowe w kolorze Noir Brillant z czarnymi matowymi wstawkami w dolnej części.
SUV Citroën C5 Aircross to:
- prześwit wynoszący 230 mm,
- duże koła o średnicy 720 mm,
- ochrona 360°, w tym panele Airbump® i osłony nadkoli,
- atrakcyjne i funkcjonalne relingi dachowe,
- wysoka pozycja za kierownicą.