W rzeczywistości mówimy o dwóch nowych dyrektywach: w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy oraz w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów.
Z punktu widzenia pracownika, kluczowe zmiany mają dotyczyć czasu trwania umów na okres próbny, zakresu informacji przekazywanych nowozatrudnionym pracownikom oraz szerszej ochrony – w kontekście dodatkowych dni wolnych w ramach urlopu opiekuńczego i zwolnienia od pracy, jak również urlopów związanych z rodzicielstwem.
Ponadto pracodawcy będą zobowiązani wskazać przyczynę rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony oraz informować osoby zatrudnione o możliwościach awansu i wolnych stanowiskach, a także umożliwić raz w roku zmianę warunków zatrudnienia.
- Projekt potwierdza także możliwość pozostawania pracownika w stosunku pracy (albo cywilnoprawnym) z inną firmą. Sam fakt dodatkowego zatrudnienia nie będzie mógł stanowić przyczyny rozwiązania umowy o pracę – wyjaśnia adwokat CMS Maciej Andrzejewski, specjalizujący się w prawie pracy.
Oczywiście zmiany te będą miały istotny wpływ na podejście do poszczególnych kwestii pracowniczych zespołów HR, obligując je do zmiany polityki firm w kluczowych
obszarach.
Dyrektywa oznacza m.in. koniec łatwo rozwiązywalnych umów na czas określony – pracodawca będzie więc musiał wskazać konkretne powody swojej decyzji. Natomiast w przypadku pracowników podlegających szczególnej ochronie, samo podejmowanie prób przygotowań do rozwiązania umowy będzie zakazane. Wyzwaniem może okazać się również uzasadnianie odmowy zmiany warunków zatrudnienia.
Za niespełnienie nowych obowiązków pracodawcy będą groziły sankcje za naruszenie nowych przepisów prawa pracy. Kluczowe więc pozostaje podjęcie już teraz działań przygotowawczych, ukierunkowanych na przygotowanie dokumentacji pracowniczej spełniającej wymogi dyrektywy – w szczególności regulaminu pracy.
Chodzi m.in. o zmiany w rozdziałach dotyczących:
- urlopów i uprawnień związanych z rodzicielstwem,
- podstawowych obowiązków pracownika,
- warunków zatrudnienia,
- informacji o możliwości awansu i wolnych stanowiskach,
- uzasadnienia odmowy zmiany warunków zatrudnienia,
- wniosków urlopowych.
W kontekście kluczowego celu implementacji dyrektywy – czyli zapewnienia work-life balance, pozostaje pytanie, czy przepisy rzeczywiście wpłyną na wellbeing pracowników?
Tutaj na chwilę musimy się nieco zatrzymać, bo przecież zmiany przepisów nie zapewnią, że temat dobrostanu zostanie automatycznie rozwiązany. Rozwiązania prawne to tylko jeden z podstawowych elementów.
Jeśli pracodawca chce być konkurencyjny na rynku, zatrudniać „nowe talenty", musi wprowadzić coś więcej, niż tylko to, co będzie obligatoryjne. Badania ICAN Research (2022, ICAN Management Review, II-III 202) na temat „Cech idealnego pracodawcy" jasno pokazują, że wśród tych cech na pierwszym miejscu jest szeroko rozumiane dbanie o pracowników. Wynika więc z tego jasno, że szeroko rozumiany wellbeing może być podstawą wyboru przyszłego pracodawcy.
Autor: Trener Wellbeing W&W Consulting