Jak wyobrażacie sobie polski samochód? Jaka byłaby Warszawa, gdyby produkowano ją do dziś? Czy to Syrena byłaby kultowym polskich autem? A może FSO nie bałaby się wprowadzać na rynek nowych modeli - mając pewność, że każdy następny kierowcy pokochają równie mocno. Takie podejście zdaje się mieć Skoda, śmiało wprowadzając do oferty nowe, często rewolucyjne modele, acz na swój sukces pracuje ponad dwa razy dłużej, niż pracowałaby Fabryka Samochodów Osobowych, gdyby oczywiście istniała do dziś. Cóż, historia polskiej motoryzacji może jeszcze się rozwinie, a tymczasem ochoczo przyglądamy się naszym sąsiadom zza Olzy. A mają czym się pochwalić.
Najnowsze dziecko Skody - Scala - niebawem skończy dwa lata. Nadal jest świeżutka, nowoczesna i zadziorna. Usportowiona sylwetka zachęca do dynamicznej jazdy, a gabarytami przekonuje, że stanowi świetny wybór dla rodzin z dziećmi.
W skali od 1 do 10 dla Scali zabraknie skali
Scala to klasyczne auto klasy kompaktowej. Zastąpiła popularną Skodę Rapid Spaceback. Od Rapida jest większa, a przede wszystkim koncern pozycjonuje ją jako kompakt, który będzie silną konkurencją dla Golfa, Focusa czy Astry.
Projektanci gustownie ozdobili Scalę nadając jej zadziornego charakteru. Auto najlepiej prezentuje się z przodu i z profilu - sylwetka jest mocna, a trójkątne lampy przednie z osłoną chłodnicy tworzą nowoczesny look.
Wnętrze Scali nie zaskakuje tak jak jej sylwetka, ale każdy kierowca doceni je za ergonomię i funkcjonalność. VW modelowo porządkuje deskę rozdzielczą, dzięki czemu obsługa funkcji auta jest intuicyjna i wygodna.
Ogromnym atutem wnętrza jest przestrzeń, w szczególności z tyłu auta - na tylnej kanapie wygodnie podróżować będą trzy osoby, i nie będą narzekać na brak miejsca i przestrzeni.
Wygodę zapewni także bardzo wygodna kanapa - głęboka i dość miękka, oraz fotele świetnie trzymające ciało.
Duży plus także za bagażnik - pomieści 467 l bagażu, ale pamiętajmy, że tylna kanapa składa się tworząc płaską przestrzeń.
Auto prowadzi się komfortowo, płynie po trasie przy każdej prędkości, także raptownym przyspieszaniu. Półtoralitrowy turbodoładowany silnik benzynowy (TSI), z sześciobiegową manualną skrzynią oraz napędem na cztery koła rozpędza się do 220 km/h, setkę osiągając w niewiele ponad 8 sekund. Moc 150 KM osiąga przy 5000 obrotach na minutę, a moment obrotowy wynoszący 250 Nm przy 1500-3500 obr./min. Efekt: czuć spory zapas mocy, co zapewnia większe bezpieczeństwo na drodze.
¦rednie spalanie nie przekroczy 7 l/100 km. W trasie zejdziemy do ok. 5,6 litrów.
Ile za to cudo przyjdzie zapłacić?
Podstawową wersję Scali z silnikiem 1.0 TSI 95 KM i wyposażeniem w wersji Active - niewiele ponad 66 tys. zł. Ale już wersja z silnikiem 1.5 TSI 150 KM i wersją wyposażenie Style kosztuje 115 tys. zł.