Szczególnym wyzwaniem jest umowa o dzieło, która z uwagi na brak opłat do ZUS-u jest chętnie stosowana przez przedsiębiorców. Jednak nie od dziś wiadomo, że podczas kontroli bardzo często są podważane. Stanowi to spory problem dla właścicieli firm. Poniżej znajdziesz informacje na temat umów o dzieło i zlecenie, a tym samym będziesz wiedział kiedy, którą umowę powinieneś zastosować.
Czym jest umowa zlecenia?
Umowa zlecenie jest jedną z umów cywilnoprawnych, co oznacza, że podlega ona pod Kodeks Cywilny. Zmiany w latach 2016 i 2017 nieco zmieniły jej charakter, jednak wciąż ten rodzaj umowy NIE jest związany z Kodeksem Pracy, jak niektórzy twierdzą.
Umowa zlecenie jest to umowa o wykonywanie czynności, podpisaną między zleceniobiorcą i zleceniodawcą. Nie ma tutaj mowy o pracowniku i pracodawcy. Za czynność można rozumieć położenie płytek w łazience, przekopanie ogródka, czy napisanie oprogramowania. Często umowy zlecenie są mylone z umowami o dzieło. Ze względu na optymalizacje składek ZUS, niektórzy przedsiębiorcy na siłę próbują zrobić z umowy zlecenie umowę o dzieło.
Obecnie w umowie zlecenie musisz stosować stawkę minimalną, która na rok 2020 wynosi 17 zł brutto/h. Wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenie nie może być wypłacane rzadziej niż raz na miesiąc. Dodatkowo obecnie ogromna większość umów podlega pod ZUS. (wyjątek stanowią głównie uczniowie i studenci do lat 26).
Czym jest umowa o dzieło?
Umowa dzieło jest umową o rezultat. Mowa tutaj o przedmiocie, który otrzymujemy. To może być logo, strona internetowa, projekt, wytworzone urządzenie, program komputerowy. Przy umowie o dzieło nie płacimy za czas pracy, lecz za jej efekt. To podstawowa różnica między umową
o dzieło a umową zlecenie.
Niestety często przedsiębiorcy mocno nadużywają tej formy prawnej z powodu optymalizacji podatkowo-zusowych, przez co nie są lubiane przez Organy Państwowe, co wpływa na częstsze kontrole. Jeżeli ZUS uzna, że umowa o dzieło jest napisana źle, lub nie będzie to typowo umowa o rezultat, to może zostać przekształcona na siłę na umowę zlecenie i oskładkowana.
Według mojego doświadczenia znakomita większość zawieranych umów (nawet 4 na 5) są umowami zlecenie. Umów o rezultat tak naprawdę jest niewiele i rzadko da się je wykorzystać. Poza tym przedsiębiorcy często mylą umowę o dzieło z przeniesieniem praw autorskich ze zwykłą umową, która jest inaczej opodatkowana. W przypadku umowy o dzieło nie ma mowy o stawce godzinowej, akordowej, czy prowizyjnej. W treści zatem należy określić kwotę, na którą się umówiliśmy, za gotowy wyrób. Co w przypadku wykonania tylko części umowy?
Załóżmy, że zamówiliśmy 5 artykułów. Nieważne, czy zostały napisane 2, czy 4, umowa o dzieło nie została w pełni wykonana. Jeżeli nie chcemy płacić za wykonanie dzieła częściowego, to nie musimy tego robić. Oznacza to oczywiście, że wtedy nie mamy prawa do korzystania z żadnego artykułu. Umowa o dzieło powinna być zamknięta w czasie, czyli posiadać datę rozpoczęcia i zakończenia, w ramach której osoba powinna pracę wykonać. Nie możemy zawierać umowy na czas nieokreślony. W jednej firmie mamy prawo posiadać nawet kilkaset podpisanych umów o dzieło, pod warunkiem, że rzeczywiście te dzieła są realizowane. Co więcej, możemy zawrzeć kilka umów z tą samą osobą.
Kolejnym aspektem są wypowiedzenia umowy o dzieło. Umowy o dzieło z reguły nie da się wypowiedzieć. Możemy jedynie odstąpić od umowy, pod warunkiem, że osoba przyjmująca „zlecenie” nie realizuje usługi, przekroczyła termin lub nie wykonuje jej zgodnie z umową. Możemy zgodzić się na pewną formę aneksu, płatności czy porozumienia w związku z naruszeniem umowy z obu stron. Zawsze lepiej dogadać się, jeśli coś komuś nie idzie, niż wyciągać konsekwencje.
Częstym zapisem w umowie o dzieło, zwłaszcza o logo, czy projekt jest określenie konkretnej liczby poprawek. Po otrzymaniu pierwszej wersji możemy powiedzieć, co nam się nie podoba i czego oczekujemy w drugiej. To wszystko w ramach jednej umowy.
Jakie są różnice między umową o dzieło a umową zlecenie?
Umowa zlecenie Jest jedną z umów cywilno-prawnych, a więc podlega pod kodeks cywilny. Umowa zlecenie jest porozumieniem na wykonywanie czynności. Może być więc zawierana tam, gdzie trwale zlecamy komuś pracę, np. programowanie, obsługa mediów społecznościowych, ale również sprzątanie.
Umowa ta może być zawierana na czas określony lub nieokreślony z możliwością wypowiedzenia. Na dziś obowiązuje konieczność utrzymania stawki minimalnej za godzinę (na rok 2020 to 17 zł brutto) oraz ewidencjonowania godzin pracy. Umowa o dzieło jest umową o rezultat. Możemy zatem bez względu na wkład czasowy umówić się na określoną stawkę. Umowa nie może zostać wypowiedziana.
W szczególnych wypadkach możemy odstąpić od umowy, co oznacza jej unieważnienie.
Składki ZUS w umowie o dzieło, a zlecenie to chyba najbardziej zauważalna różnica między umową o dzieło, a zlecenie. Od umowy o dzieło na ogół opłaca się tylko podatek. Umowy o dzieło nie podlegają składkom ZUS. Oczywiście jak to w polskim prawie bywa, jest jeden wyjątek. Jeżeli mamy podpisaną umowę o pracę z pracownikiem i z tym samym chcemy zawrzeć umowę o dzieło, to będzie ona w całości podlegać składkom ZUS.
W przypadku umów zlecenie składki zależą od tzw. statusu. Dziś praktycznie od każdej umowy płaci się ZUS. Wyjątkiem są umowy zawarte z uczniami lub studentami do 26 roku życia. Tym samym przychody z umowy zlecenie wlicza się do późniejszej emerytury, czy renty.
Podatek w umowie o dzieło, a zlecenie W przypadku umowy zlecenia podatek opłaca się wg progów podatkowych, a więc 17 proc. i 32 proc. W przypadku umowy o dzieło obowiązują te same stawki podatkowe, jednak w tej sytuacji możemy j skorzystać z tzw. podwyższonych kosztów uzyskania przychodu przy przenoszeniu praw autorskich i wtedy opłacać podatek 17 proc. od połowy przychodu. A więc podatkowo może wyjść zdecydowanie korzystniej.
Wypowiedzenie umowy o dzieło, a zlecenie Umowa zlecenie może podlegać okresowi wypowiedzenia o dowolnej długości. Nie regulują tego żadne sztywne przepisy. Na rynku przyjęły się wartości 14 dni lub 30 dni. W przypadku umowy o dzieło możemy odstąpić od takiej umowy z powodu jej złego wykonania. Taka umowa nie podlega wypowiedzeniu.
Umowa zlecenie i umowa o dzieło są niezwykle często mylone. Szczególnie umowa o dzieło jest mocno nadużywana. Jednak w mojej ocenie umowa o dzieło jest warta uwagi i należy za każdym razem zastanowić się, czy można jej użyć. Pozwala na swobodną, incydentalną współpracę oraz brak obciążeń z tytułu ZUS.
Uwaga
Przepisy tzw. tarczy narzuciły na przedsiębiorców konieczność zgłaszania każdej umowy o dzieło do ZUS-u. Zgłoszenie podpisanej umowy należy zgłosić w ciągu 7 dni od daty zawarcia umowy. Niestety nie znam logicznego powodu wprowadzenia takiego przepisu. Zakładam, że chodzi o to, że wielu pracowników jest dziś zwalniana. Jednak przedsiębiorcy będą potrzebowali pomocy, w niektórych kwestiach i jedną z opcji dogadania się jest umowa o dzieło. Dla przedsiębiorcy wiąże się z krótkim okresem współpracy na konkretne prace i nie podlega składkom ZUS.
Autorka: założycielka marki www.zustoniemus.pl, autorka i współautorka kilku pozycji książkowych dotyczących organizowania przedsiębiorstwa, przedsiębiorca, menedżer, trener biznesu