W nocy 26 marca 2017 r. mieliśmy niemiły obowiązek przestawienia czasu z godziny 2:00 na 3:00. Obowiązek ten narzuca go § 1 ust. 1 i 2 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2017-2021.
Cofnięcie wskazówek zegara, czyli przejście z czasu letniego na zimowy, dla nocnej zmiany pracowników oznacza dodatkową przepracowaną godzinę. Godzina ta jest nie tylko płatna, ale i wymaga od pracodawcy udzielenia pracownikowi rekompensaty za czas przekraczający normy pracy. O szczegółach pisaliśmy w październiku ubiegłego roku.
W nadchodzącą niedzielę pracownicy nocnej zmiany będą z kolei pracować godzinę krócej za sprawą przesunięcia zegarków „do przodu”. Czy analogicznie do poprzedniej zmiany, ich wynagrodzenie się zmniejszy?
Zmiana czasu wpływa na wymiar czasu pracy
Nie ma podstaw do tego, aby za tę jedną nieprzepracowaną godzinę pracownikom nie wypłacić
wynagrodzenia, ponieważ przychodząc w niedzielę do pracy będą oni gotowi do wykonywania pracy, a nie będą pracowali wyłącznie z powodu przepisów prawa, zatem z przyczyn od siebie niezależnych.
Zgodnie z art. 80 Kodeksu pracy wynagrodzenie przysługuje pracownikowi za pracę wykonaną, a za czas niewykonywania pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy przepisy prawa pracy tak stanowią.
Zmiana czasu na letni nie może jednak spowodować obniżenia wynagrodzenia, mimo że nieprzepracowanie jednej godziny w związku ze zmianą czasu wpływa na faktyczny wymiar czasu pracy w całym okresie rozliczeniowym.
Pracownikowi nie można nie zapłacić
Jeśli pracownika obowiązuje stawka godzinowa, powinien otrzymać wynagrodzenie za taką liczbę godzin, jaką powinien przepracować zgodnie z obowiązującym go wymiarem pracy. Jeśli jego nocna zmiana w dniu 26 marca 2017 r. wynosi zgodnie z obowiązującym go wymiarem czasu pracy osiem godzin, przyjmuje się, że za przepracowanych siedem godzin tej nocy w związku ze zmianą czasu powinien otrzymać takie same wynagrodzenie, jak gdyby przepracował osiem godzin.
Z kolei z art. 81 § 1 powyższego kodeksu wynika, że w przypadkach, kiedy pracownik był gotowy do wykonywania pracy, a doznał przeszkód dotyczących pracodawcy, przysługuje mu za czas niewykonywania pracy wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną. Jeśli taki składnik wynagrodzenia nie został wprowadzony przy określaniu warunków wynagrodzenia, za tę godzinę niewykonywania pracy przysługuje mu 60 proc. wynagrodzenia. Trudno jednak winić za zmianę czasu pracodawcę.
Katarzyna Miazek
Tax Care