Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Cyfrowa rewolucja w paragonach

Dodano: 14.11.2016 Czytane: 16

Jednym z elementów programu jest realizacja tzw. strumienia e-Paragon, który ma doprowadzić do ograniczenia, a ostatecznie do całkowitego wyeliminowania z obrotu papierowych paragonów i zastąpienie ich cyfrowymi odpowiednikami (tzw. e-paragony). Rozwiązanie to ma też umożliwić bezprzewodową komunikację między kasami fiskalnymi a centralnym serwerem (tzw. repozytorium), co pozwolić ma na zaawansowaną analizę danych pochodzących z paragonów, w tym kontrolę transakcji sprzedaży przez właściwe organy.

Proces wdrażania e-paragonów do obrotu składa się z dwóch głównych etapów. W ramach pierwszego ma dojść do stworzenia centralnego systemu wykorzystywanego następnie do analizy i kontroli transakcji sprzedaży przez instytucje państwowe, m.in. w celu przeciwdziałaniu naruszeniom podatkowym. Etap ten dotyczy zatem relacji zachodzących między przedsiębiorcą a organami państwa. Drugi zakłada z kolei wdrożenie rozwiązań pozwalających na przesyłanie klientom paragonów drogą cyfrową, co pozwoli na wyeliminowanie z obrotu papierowych wydruków. Ten etap wpływać ma zatem na relacje między przedsiębiorcą a jego klientem.
Wdrożenie projektu e-Paragon wymaga licznych zmian w obowiązującym systemie prawnym, w tym w ustawie o VAT i rozporządzeniach wykonawczych do tej ustawy. Obecnie trwają prace nad projektem rozporządzenia Ministra Rozwoju zmieniającego rozporządzenie Ministra
Gospodarki z 27 sierpnia 2013 r. w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą odpowiadać kasy rejestrujące. Zgodnie z założeniami projektu ma on na celu m.in. wprowadzenie nowego standardu połączeń między poszczególnymi urządzeniami fiskalnymi (kasami fiskalnymi, terminalami płatniczymi), wykorzystywanymi przez przedsiębiorców, a także zapewnienie połączenia tych urządzeń z centralnym repozytorium prowadzonym przez organy państwowe. Oznacza to jednocześnie wycofanie z eksploatacji urządzeń, które są przestarzałe i nie spełniają nowych wymagań. W praktyce oznaczać będzie to konieczność wymiany kas fiskalnych wykorzystywanych dotychczas przez przedsiębiorców, które po wejściu w życie rozporządzenia będą musiały spełniać określone parametry techniczne (np. zawierać interfejs komunikacyjny do terminala płatniczego) i umożliwiać korzystanie z odpowiednich funkcjonalności (np. zapisywania danych w pamięci kasy fiskalnej, emitowania przez kasę paragonów fiskalnych zawierających wymagane elementy, w tym podpis cyfrowy paragonu, itp.).
Zdaniem Ministerstwa, zmiany te wpłyną korzystnie na sytuację przedsiębiorców, ponieważ będą oni mogli prowadzić biznesowe analizy sprzedaży i lepiej kontrolować swoją działalność. Ponadto, przechowywanie wersji elektronicznych paragonów będzie łatwiejsze, niż składowanie ich papierowych wersji. Zniknie także wymóg zakupu rolek do kas, co zmniejszy koszty ich eksploatacji. Argumenty te są jednak mało przekonujące. Wydaje się w szczególności, że koszt zakupu nowej kasy, jej utrzymywanie (serwis), jak również zapewnienie przyłącza do sieci Internet (co będzie wymagane w każdym przypadku, niezależnie od wielkości sklepu i wysokości obrotu) stanowić może znaczny wydatek dla przedsiębiorców, w szczególności tych mikro i małych. Wątpliwości budzi także oczekiwanie zapewnienia w każdej sytuacji dostępu do Internetu, w szczególności w przypadku przedsiębiorców prowadzących działalność w małych miejscowościach, w obszarach tzw. „białych plam”. Zgodnie z projektem przedsiębiorca powinien także zadbać o to, aby dostęp do Internetu nie był przerywany, w tym, jak należy założyć, również ze względu na problemy po stronie dostawcy Internetu czy choćby brak prądu. W tym zakresie projekt przewiduje bowiem, że w przypadku braku połączenia z Internetem kasa fiskalna automatycznie zostanie zablokowana, co uniemożliwi sprzedaż, a w konsekwencji spowodować może straty finansowe po stronie sprzedawcy. Nie zostały przy tym przedstawione żadne rozwiązania, które pomogłyby przedsiębiorcy skutecznie zabezpieczyć się przed takimi skutkami.

Projekt zawiera też propozycję utworzenia centralnego repozytorium, czyli systemu teleinformatycznego prowadzonego przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych. Jednym z celów funkcjonowania tego rozwiązania miałoby być odbieranie danych przekazywanych przez kasy fiskalne, co ma zapewnić odpowiednim organom możliwość realizowania zadań w zakresie kontroli skarbowej. Pomysł utworzenia centralnego repozytorium transakcji budzi jednak zastrzeżenia. Obowiązek raportowania wszelkich transakcji będzie bowiem związany z przesyłaniem do repozytorium dokumentów, które zawierają liczne dane osobowe, m.in. e-paragonów obejmujących numer PESEL czy NIP kupującego. Baza gromadzić będzie zatem informacje o transakcjach sprzedaży dokonywanych przez konkretne osoby. Na gruncie projektu rozporządzenia nie jest natomiast jasne kto i na jakich zasadach miałby uzyskiwać dostęp do danych w nim zawartych, a także, jaki miałby być dokładny cel przetwarzania tych danych. Dodatkowo, kwestie te nie są uregulowane na poziomie ustawy, a jedynie w rozporządzeniu wykonawczym, które co do zasady powinno mieć charakter techniczny.

Takie rozwiązanie może powodować więc ryzyko naruszenia wolności i praw obywatelskich, w szczególności prawa do prywatności i ochrony danych osobowych obywateli.

Do tej pory nie zostały też przedstawione szczegóły, w jaki sposób miałby być realizowany obowiązek dostarczania klientom (konsumentom) paragonów tylko w formie elektronicznej. Nie został przedstawiony żaden projekt aktu prawnego regulującego te kwestie. Wydaje się jednak, że wprowadzenie takiego rozwiązanie wiązać będzie się z istotnymi problemami praktycznymi. Nie jest bowiem do końca jasne, w jaki sposób klient miałby otrzymywać elektroniczną wersję paragonu. Wskazuje się na możliwość otrzymywania e-paragonów, np. na adres poczty e-mail, do dedykowanej aplikacji na smartfonie, czy jako wiadomość tekstową SMS. W założeniu ma to stanowić istotne ułatwienie dla konsumentów, którzy nie będą musieli przetrzymywać paragonów w nietrwałej papierowej formie, dzięki czemu łatwiejsze będzie m.in. reklamowanie nabytych produktów. W praktyce jednak, jak się wydaje, każda osoba dokonująca zakupów będzie zmuszona do posiadania jakiegoś sprzętu umożliwiającego dostęp do e-paragonów. Osoby, które takich rozwiązań technologicznych nie posiadają będą więc najpewniej zmuszone do ich nabycia. Co więcej, rozwiązanie to może rodzić dalsze wątpliwości związane z ochroną prywatności.

Wydaje się bowiem, że przekazywanie paragonów w formie cyfrowej powodować będzie konieczność przypisania konkretnego paragonu nie tylko do przedsiębiorcy, który go wystawił, ale też klienta, który dokonał zakupu. Sprzedający będzie tym samym zobowiązany przetwarzać dodatkowe dane dotyczące konsumentów, umożliwiające mu przesłanie e-paragonu, np. numer telefonu lub adres maila. Może to rodzić ryzyko w przypadku zakupów dokonywanych w aptece – dane o stanie zdrowia są bowiem traktowane jako dane wrażliwe i podlegają szczególnej ochronie. W konsekwencji na przedsiębiorców nałożony może zostać obowiązek wdrożenia dodatkowych rozwiązań technicznych i organizacyjnych zapewniających wymaganą przez przepisy prawa ochronę danych klientów. Trudno jednak aktualnie przesądzić, jaki będzie ostateczny kształt regulacji w tym zakresie. Utrudnia to tym samym ocenę wpływu projektowanych rozwiązań na ochronę prywatności obywateli, a także na obowiązki przedsiębiorców. Z pewnością jednak warto śledzić dalszy rozwój prac prowadzących do prawdziwej cyfrowej rewolucji w paragonach. 


Damian Karwala, radca prawny
Paweł Tobiczyk, aplikant adwokacki
DLA Piper Wiater sp.k.

Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.