Badanie przeprowadzone na próbie 250 menedżerów IT z dużych przedsiębiorstw z Polski, Czech, Rumunii i z Węgier wskazuje na problem niedostatecznego zabezpieczenia dostępu do firmowych urządzeń, a tym samym zasobów, we wszystkich krajach regionu. 62 proc. dużych firm w regionie korzysta tylko z zabezpieczenia w postaci hasła. Na Węgrzech to aż 80 proc. wszystkich przebadanych firm, w Polsce 62 proc., w Czechach 54 proc., a w Rumunii 46 proc.
Zabezpieczenie wyższego stopnia, czyli hasło plus jedna dodatkowa metoda uwierzytelniania (karta dostępu, czytnik linii papilarnych, dodatkowy kod PIN) stosowane jest dużo rzadziej. W 38 proc. firm z Czech, 36 proc. firm z Rumunii, 24 proc. z Polski i 14 proc. z Węgier (średnia dla regionu 26 proc.). W badanych firmach sporadycznie stosuje się jeszcze silniejsze zabezpieczenie, jak hasło i dwa dodatkowe sposoby weryfikacji tożsamości. Wykorzystuje je tylko 8 proc. firm w Polsce, 6 proc. w Rumunii, 4 proc. w Czechach i 4 proc. firm na Węgrzech, co daje średnią regionalną 6 proc.
Mimo powszechnego stosowania hasła do komputera jako jedynego zabezpieczenia, niewielu menedżerów IT uważa je za najskuteczniejszą metodę kontroli dostępu (w Rumunii 24 proc., w Polsce 14 proc., w Czechach 10 proc., na Węgrzech 9 proc., średnia dla regionu 14 proc.).
To biometria cieszy się największym zaufaniem (pośród 55 proc. respondentów w Polsce i regionie), wyprzedzając karty dostępu i kod PIN (odpowiednio wśród 20 proc. respondentów w Polsce i regionie oraz 2 proc. w Polsce i 4 proc. regionie).
Hasło dawna przestało być wystarczającą metodą uwierzytelniania. Współcześni cyberprzestępcy są w stanie błyskawicznie je wykraść i złamać, uzyskując dostęp do firmowego komputera, sieci i danych. Zabezpieczenia zapewniające dużo wyższy poziom bezpieczeństwa
są dziś szeroko dostępne i łatwe do wdrożenia.
Badanie Intela zostało zrealizowane w dużych firmach (zatrudniających powyżej 150 pracowników) w Polsce, Czechach, Rumunii oraz na Węgrzech. Na pytania odpowiedziało 250 decydentów IT z przedsiębiorstw z różnych branż, w tym 80 z Polski, 50 z Rumunii, 70 z Węgier i 50 z Czech.
