Wcześniej nieodrzucony spadek z długami mógł wpędzić w finansowe tarapaty.
Niemal 160 tysięcy razy w ciągu roku sądy powszechne w Polsce stwierdzają nabycie spadku – wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości.
Nie dla wszystkich obdarowanych przyjęcie schedy po zmarłych kończyło się niestety poprawą sytuacji majątkowej. W niektórych przypadkach potomkowie dziedziczyli ogromne długi. Do tej pory jedyną możliwością uniknięcia odpowiedzialności za zobowiązania pozostawione przez zmarłego było złożenie, w ciągu sześciu miesięcy od dnia pozyskania informacji o możliwości dziedziczenia, oświadczenia o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza, albo o jego odrzuceniu. Nie każdy spadkobierca jednak o tym pamiętał lub też wiedział, że, aby uniknąć przykrych konsekwencji musi w stosownym czasie zareagować i pofatygować się
do sądu lub notariusza.
Kredyty, pożyczki i rachunki obciążają spadki
Prawdopodobieństwo otrzymania w spadku samych długów zamiast majątku rośnie z każdym rokiem. Zaciąganie kredytów i pożyczek staje się coraz popularniejsze. Na koniec sierpnia tego roku samym bankom gospodarstwa domowe były winne około 530 mld zł – to o ponad 70 mld zł więcej niż cztery lata temu. Do tego trzeba dodać pożyczki w firmach pozabankowych, których sprzedaż wyłącznie w 2015 r. szacowana jest przez Związek Firm Pożyczkowych na ponad 5 mld zł. A do tego mogą dochodzić również niespłacane miesiącami opłaty za mieszkanie, czy rachunki.
W skład otrzymanego spadku wliczają się również kredyty, pożyczki, zaległe opłaty za mieszkanie, a także płatności za prąd, gaz, wodę, telewizję czy telefon. Co istotne, długi z tych tytułów narastają, ponieważ co miesiąc pojawiają się nowe rachunki czy raty. Ekspert zwraca też uwagę na uprzywilejowaną pozycję wierzycieli pożyczających pod zastaw nieruchomości. Bez względu na ograniczenie odpowiedzialności dłużnika wynikające z prawa spadkowego, instytucja, która pożyczyła pieniądze spadkodawcy zabezpieczając się np. na mieszkaniu czy działce, może dochodzić swoich należności z nieruchomości obciążonej hipoteką. W skrajnych przypadkach odziedziczone długi osiągają tak wysoką kwotę, że spadkobiercy nie mają praktycznie żadnej możliwości ich spłaty, a jedynym możliwym rozwiązaniem staje się ogłoszenie przez nich upadłości.
Zawsze sprawdzaj, co dziedziczysz
Dzięki nowelizacji przepisów dotyczących prawa spadkowego podejmowanie tak drastycznych kroków prawnych może już nie być konieczne.
Od 18 października 2015 r. spadkobiercy ustawowi, bez konieczności składania żadnego oświadczenia, będą bowiem dziedziczyli spadek z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, czyli z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkowe do wartości aktywów spadku.
Takie rozwiązanie pozwoli niewątpliwie na zwiększenie ochrony spadkobierców. Spadkobierca będzie mógł samodzielnie sporządzić wykaz inwentarza, w którym wymienione zostaną dziedziczone prawa i przedmioty oraz długi spadkowe. Wykaz taki pozwoli uniknąć przykładowo sytuacji, w których wierzyciel chciałby dochodzić zaspokojenia długów spadkowych ponad wartość dziedziczonego majątku. Wykaz będzie sporządzany według wzoru ustalonego przez Ministra Sprawiedliwości i składany przez dziedziczącego w sądzie lub u notariusza. Dotąd spis inwentarza sporządzał wyłącznie komornik sądowy, za którego usługi płacili spadkobiercy.
Rezygnacja z wymogu korzystania z usług komornika sądowego jest niewątpliwie ułatwieniem dla spadkobierców. Jednocześnie trzeba mieć świadomość, że wykaz inwentarza musi być sporządzony z należytą starannością, aby zapobiec możliwości pokrzywdzenia wierzycieli zmarłego spadkodawcy. Spadkobierca, który podstępnie zatai odziedziczony majątek, lub poda w spisie inwentarza nieistniejące długi, będzie odpowiadał za nie bez ograniczenia. Dlatego w chwili otrzymania informacji o spadku trzeba dołożyć należytej staranności sprawdzając, co się dokładnie dziedziczy i dowiedzieć się jak najwięcej o ewentualnych zobowiązaniach i majątku.
Jeśli wiadomo jednak, że wartość długów jest co najmniej równa majątkowi, albo wyższa, to wówczas warto rozważyć odrzucenie spadku. W takiej sytuacji trzeba to zrobić również w imieniu małoletnich spadkobierców. Samo odrzucenie spadku przez dzieci zmarłego nie zwalnia z dziedziczenia, np. przez małoletnie wnuki. Spadek można odrzucić w ciągu sześciu miesięcy od dnia pozyskania informacji o możliwości dziedziczenia.
Michał Chmiel
Ekspert BIG InfoMonitor