Przedstawiciele Ministerstwa Finansów mieli przekroczyć swoje uprawnienia nakłaniając pracowników Izb Skarbowych do takiego prowadzenia kontroli, by kończyły się one nakładaniem na przedsiębiorców kar finansowych. Dowodem w sprawie jest notatka „Protokołu z narady naczelników urzędów skarbowych województwa opolskiego z dnia 4 listopada 2014 r. w Izbie Skarbowej w Opolu”, która została przekazana do ZPP z anonimowego źródła. Zgodnie z treścią notatki „MF dokonało również analizy podmiotowej urzędów skarbowych – urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawione pracowników kontroli podatkowej (pozostanie tam np. jedynie 2 kontrolujących). Celem na 2015 r. jest wzrost dochodów budżetowych, wzrost kontroli okresów bieżących i wzrost kontroli pozytywnych. Należy obecnie zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych – nie ma kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe” .
– Podejście Ministerstwa Finansów do kontroli polskich przedsiębiorców kojarzy mi się z erą stalinowską i słynną maksymą „Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie” – mówi Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP. Jak dodaje – Doskonale rozumiemy rolę Ministerstwa Finansów i wiemy, że jego przedstawiciele, w osobie Ministra czy Podsekretarza, mogą zwiększać ilość kontroli. Jednak nie mogą prowadzić nierzetelnych kontroli, których jedynym celem jest zwiększenie wpływów budżetowych kosztem uczciwych przedsiębiorców.
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców złożył do Prokuratury Rejonowej ¦ródmieście-Północ w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw ściganych z urzędu, w którym wniósł o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania przygotowawczego w sprawie.