Eksperci Banku Zachodniego WBK S.A. przewidują, że w 2015 r. polski eksport wzrośnie o 6-7 proc. w stosunku do roku poprzedniego i będzie napędzany wysoką konkurencyjnością cenową polskich produktów, odważną ekspansją naszych eksporterów na nowe rynki oraz poprawą sytuacji gospodarczej w Niemczech. Eksporterzy mają szansę wypracować nawet trzy czwarte tegorocznego wzrostu gospodarczego.
W 2015 r., podobnie jak i w poprzednich latach, kluczowa dla polskiego eksportu będzie sytuacja po stronie naszych głównych odbiorców w strefie euro, w tym zwłaszcza Niemiec, których udział w całości polskiego eksportu wynosi ok. 1/4. Podkreślając, jak silnie wyniki polskiego eksportu są skorelowane z niemieckim PKB, ekonomiści spodziewają się, że ten ostatni wzrośnie w 2015 r. o 1,5 proc. i będzie mu towarzyszyć mocny wzrost inwestycji, głównie w parki maszynowe i nowe moce produkcyjne oraz w branży budowlanej (o ok. 3 proc.).
Ekonomiści zwracają uwagę, że w 2015 r., prócz oczekiwanego odwrócenia negatywnych tendencji w strefie euro (przewidywany wzrost PKB o 1,1 proc.) i kursu złotego wspierającego opłacalność eksportu (przewidywany kurs EUR/PLN na I połowę roku to 4,21), nasz eksport będzie konkurencyjny dzięki czynnikowi, który ma trwały charakter i wpływa korzystnie na jego wyniki od wielu lat. - Koszty pracy w Polsce są nadal bardzo niskie, co sprawia, że możemy odbiorcom zagranicznym zaoferować dobre jakościowo produkty w niskich cenach. Podczas gdy stawka godzinowa pracy w Polsce wynosi 6,4 euro, dla całej strefy euro jest to już 21 euro – mówi Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Na wyniki polskiego eksportu najprawdopodobniej cieniem położy się, tak jak w minionym roku, sytuacja na Wschodzie. - Polski eksport na Ukrainę obniżył się w 2014 roku prawie o jedną trzecią, a eksport do Rosji spadł o kilkanaście procent. Było to efektem słabnącego wzrostu gospodarczego w tych krajach, a także embarga wprowadzonego przez Rosję na żywność z UE (co oznaczało utratę rynku dla produktów spożywczych, które stanowią ok. 15 proc. polskiego eksportu do Rosji) oraz deprecjacji walut Ukrainy i Rosji, obniżającej konkurencyjność polskiego eksportu. Te czynniki mogą jeszcze zyskać na znaczeniu w 2015 r., m.in. w konsekwencji gwałtownego spadku światowych cen ropy naftowej, szkodzącego rosyjskiej gospodarce, i dalszej przeceny rubla – mówi Piotr Bielski.
Z kolei Robert Antczak, szef Departamentu Sprzedaży Produktów w Pionie Bankowości Biznesowej i Korporacyjnej Banku Zachodniego WBK, zwraca uwagę, że słaby popyt z Rosji, szczególnie wobec kiepskich perspektyw dla tego rynku, spowodował, że polscy eksporterzy bardzo szybko zareagowali aktywnie poszukując nowych odbiorców i rynków zbytu. - Dywersyfikacja polskiego eksportu rośnie i jest dużo wyższa niż w Czechach, które były bardzo pozytywnym przykładem zróżnicowanej geograficznie ekspansji gospodarczej. Strefa euro to już dobrze rozpoznany rynek dla polskich firm. Obecnie, coraz częściej wśród eksporterów pojawiają się kierunki takie jak kraje Europy spoza strefy euro, Azja i Bliski Wschód, gdzie osiągamy najwyższe stopy wzrostu eksportu. Coraz częściej spotykamy się z zapytaniami o Amerykę Południową, Stany Zjednoczone, a także egzotyczną dla nas Afrykę. Widzimy wyraźne zmiany w biznesie naszych klientów i wierzymy, że to jest dobry kierunek, który minimalizuje ryzyko biznesowe. Wszystkie inicjatywy państwa wspierające dywersyfikację rynków zbytu to trafna pomoc i warto z niej korzystać – podkreśla Robert Antczak.
Wyniki polskiego eksportu mają kluczowe znaczenie dla kondycji całej gospodarki i to od bardzo wielu lat. - Od połowy lat 90., z wyłączeniem kryzysu zewnętrznego w 2009 r. i wcześniej w 1999 r., eksport był głównym czynnikiem wzrostu naszego PKB. W latach 2012-2013, gdy popyt krajowy był w stagnacji, odpowiadał praktycznie za cały wypracowany wówczas wzrost gospodarczy (odpowiednio 1,8 proc. i 1,7 proc). W pierwszych trzech kwartałach 2014 r., pomimo wyraźnego ożywienia w popycie krajowym, eksport nadal był odpowiedzialny za ponad 60 proc. wzrostu PKB, który wyniósł w tym okresie 3,4 proc. Według naszych prognoz, w 2015 r. będzie to niemal trzy czwarte z ponad 3-procentowego wzrostu gospodarczego – dodaje Piotr Bielski.
źródło: Bank Zachodni WBK
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Nowości
- Niskie koszty pracy są naszą przewagą w Europie