Jeszcze rano 15 stycznia br. kurs CHF/PLN oscylował wokół poziomu 3,55. Kilka minut przed godziną 11 „wystrzelił” do poziomu 5,19, bo ostatecznie ustabilizować się na poziomie 4,20-4,30. Tak duży wzrost kursu CHF/PLN automatycznie zwiększył zadłużenie i raty Polaków spłacających kredyty w szwajcarskiej walucie. Poniższa tabela przedstawia pokazuje jak zmieniała się rata kredytu zaciągniętego we franku szwajcarskim.
Tabela1. Wyliczenia dla kredytu w wysokości 300 tysięcy złotych zaciągniętego z marżą 1,10 p.p. w styczniu 2008 r.
¬ródło: wyliczenia Notus Doradcy Finansowi
Przede wszystkim nie panikować
Co zatem mogą zrobić osoby, którym nagle wzrosła rata i zadłużenie. Najgorszym rozwiązaniem będzie przewalutowanie kredytu na PLN. W ten sposób zamienimy nisko oprocentowany kredyt w CHF, na wyżej oprocentowany kredyt w PLN. W ten sposób rata kredytu automatycznie wzrośnie o kilkanaście procent. Jednocześnie przewalutowując nasze zobowiązanie nie dajemy sobie szans na obniżenie salda zadłużenia w momencie, gdy złoty zacznie się umacniać. Rozwiązaniem nie będzie także sprzedaż nieruchomości. Dzisiaj saldo zadłużenia jest dużo wyższe niż w chwili zaciągania kredytu i w wielu przypadkach przewyższa aktualną wartość nieruchomości. Zatem sprzedaż mieszkania czy domu nie pozwoli na całkowitą spłatę kredytu i nie jest rozwiązaniem problemu.
Czy można obniżyć ratę?
Sposobów na poradzenie sobie z tak dużym wzrostem kursu CHF/PLN niestety nie ma zbyt wielu. Możliwe rozwiązania pozwolą na niewielkie tylko zniwelowanie niekorzystnych zmian.
Jedną z metod jest wydłużenie okresu spłaty kredytu, możliwe jest to jednak tylko pod warunkiem, że kredyt nie został zaciągnięty na maksymalny w danym banku okres. Przykładowo wydłużenie okresu spłaty kredytu o 5 lat, z pierwotnych 25 lat do 30 lat, spowoduje obniżenie miesięcznych płatności o około 13-15 procent. Koniecznie jednak należy pamiętać, że dłuższy okres spłaty to wyższe odsetki zapłacone w całym okresie kredytowania. Podobne konsekwencje niesie za sobą zmiana sposobu spłaty kredytu. Jeśli kredyt spłacany jest w systemie rat malejących, to zmiana na raty równe także spowoduje obniżenie raty kredytowej. Jednak taka zmiana to także wzrost łącznych kosztów rozpatrywanych w skali całego okresu spłaty. Niestety z obydwu rozwiązań, a w szczególności ze zmiany systemu spłaty nie będzie mogło skorzystać zbyt wielu klientów. Większość bowiem kredytobiorców już w chwili zaciągania kredytu wybrała niższe raty równe. Podobnie duża grupa osób zadłużyła się na maksymalny okres spłaty, więc także wydłużenie okresu kredytowania nie będzie możliwe. Jednak, jeśli istnieje ciągle szansa na obniżenie w ten sposób miesięcznych płatności, to warto takie rozwiązanie rozważyć i dzięki temu poprawić swoją płynność finansową, nawet kosztem wyższych odsetek zapłaconych przez cały okres spłaty.
Innym, krótkotrwałym rozwiązaniem jest także zawieszenie okresu spłaty kredytu, czyli tzw. wakacje kredytowe. Niemal w każdym banku kredytobiorcy przysługuje możliwość zawieszenie spłaty raty kredytowej. W zależności od instytucji można wstrzymać się ze spłatą od 1 do 3 rat kredytowych. Również w zależności od banku zawieszeniu podlega albo cała rata, albo tylko jej część odsetkowa. Wakacje kredytowe są jednak rozwiązaniem pozwalającym tylko na krótkotrwałe zawieszenie problemu ze spłatą raty. Jeśli zgodnie z przewidywaniami frank szwajcarski pozostanie silny przez wiele miesięcy, to krótkotrwałe zawieszenie spłaty nie rozwiąże z pewnością problemu wysokiej raty.
Ratę kredytową możemy nieco obniżyć poprzez samodzielne nabywanie waluty. W wielu bankach kurs sprzedaży jest dużo wyższy niż ten stosowany w innych instytucjach, i to zarówno w kantorach jak i bankach. Zmiana sposobu spłaty kredytu nie wiąże się z żadnymi kosztami, a dzięki samodzielnemu nabywaniu franków, np. w kantorze internetowym, możemy zyskać nawet kilkanaście groszy na jednym franku. Oczywiście nie będzie to korzyść, która całkowicie zniweluje niekorzystne zmiany kursu, ale z pewnością pozwoli na częściowe obniżenie raty, szczególnie w sytuacji, gdy mamy kredyt w banku stosującym bardzo wysokie kursy sprzedaży.
Niestety w obecnej sytuacji kredytobiorcy zadłużeni w CHF nie mają zbyt wielu możliwości manewru i obniżenia swoich płatności lub też uwolnienia się od długu bez ponoszenia dużych kosztów. Każde rozwiązanie będzie kosztowne i niestety jedynym sensownym wydaje się przeczekanie. Pozostaje nam liczyć na jak najszybsze umocnienie się złotego i obniżenie kursu CHF i obniżenie raty kredytowej. Nie należy jednak tego oczekiwać w najbliższych tygodniach. Oznacza to, że wszyscy zadłużeni w CHF będą musieli zapłacić kilka najbliższych rat w niespotykanej do tej pory wysokości.
Michał Krajkowski
Główny Analityk
Notus Doradcy Finansowi
Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane, jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).
Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.