Podwodne hotele
W ciągu dekady osoby szukające nietypowych form wypoczynku będą mogły zarezerwować pokój w podwodnym hotelu. Jest to możliwe obecnie, ale już wkrótce wypoczynek w takim hotelu nie będzie tylko domeną milionerów.
Jak przewiduje Gareth Williams, dyrektor generalny Skyscanner, oferta turystyczna dla odbiorcy masowego związana z obiektami podwodnymi rozwinie się szybciej niż masowa turystyka kosmiczna. - Sądzę, że mimo wszystko będzie od niej ciekawsza, ponieważ pod wodą jest więcej do zobaczenia niż w kosmosie - ocenia ekspert.
Otwarcie dużego obietku tego typu zaplanowane jest na rok 2015. Dubajski Water Discus Hotel budowany jest na głębokości 9 metrów pod wodą. Znajdzie się w nim 21 apartamentów, SPA, ogród oraz basen. Cała konstrukcja będzie się obracać, by hotelowi goście mogli podziwiać podwodną panoramę. W razie awarii, budynek wynurzy się na powierzchnię w ciągu 15 minut.
Pokoje przyszłości
Nie do poznania mają zmienić się też pokoje hotelowe i ich wyposażenie. Zdaniem ekspertów, goście korzystać będą między innymi z:
- elektronicznych poduszek masujących głowy i karki przed zaśnięciem, oraz piżam z wbudowanymi czujnikami monitorującymi stan zdrowia.
- kabin prysznicowych oferujących kąpiele z oświetleniem chromoterapeutycznym – rozluźniającym mięśnie, poprawiającym przemianę materii czy stymulującym, dodającym energii.
- luster będących jednocześnie ekranami reagującymi na gesty i dotyk.
Turystyka kosmiczna
Lot w kosmos zarezerwowany jest obecnie dla astronautów, śmiałków sponsorowanych przez duże firmy i najbogatszych ludzi na świecie. Jeszcze za naszego życia ten stan rzeczy zauważalnie się zmieni. Chcą polecieć w kosmos nie trzeba będzie mieć na koncie setek milionów dolarów.
- W przyszłości wybiegającej poza najbliższą dekadę będziemy mogli, za stosunkowo niewygórowaną cenę, polecieć w kosmos i pozostać w górze tak długo, by nacieszyć się fascynującym, pozaziemskim pejzażem. (...) Jednak w miarę przystępne cenowo podróże na niską orbitę okołoziemską, umożliwiające doświadczenie stanu nieważkości przez kilka minut, znajdą się w ofercie lotniczej już naprawdę niedługo – mówi futurolog Daniel Burrus.
World View Enterprises to firma, która od 2016 roku będzie wynosić pasażerów na wysokość 30 km w specjalnej kabinie ciśnieniowej zawieszonej pod balonem wypełnionym helem. Bilet kosztować ma 75 tys. dolarów. Dla wielu nabywców dóbr luksus jest to kwota, którą z chęcią wydadzą na taką przygodę.
Strefy zakazane
Skyscanner wskazuje również inny ciekawy trend. Turyści ruszyć mają do tzw. „zakazanych stref”. Przede wszystkim, aby dotrzeć gdzieś, gdzie jeszcze nie dotarli ich inni, ale też po to, aby uciec od najbardziej zatłoczonych klasycznych celów podróży.
- W latach 2020-tych kraje takie jak Afganistan, Korea Północna i Iran staną się bardzo atrakcyjnymi kierunkami podróży, ponieważ niejeden turysta zechce pierwszy odwiedzić miejsca, do których jego znajomym jeszcze nie udało się dotrzeć. (...) W Afryce zainteresowaniem będzie się cieszyć Botswana. Innym krajem na kontynencie afrykańskim, posiadającym duże szanse na zwiększenie ruchu turystycznego, jest Angola. (...) Jeśli sytuacja polityczna w Libanie nadal będzie się poprawiać, stanie się on nowym Dubajem – komentuje Dr Ian Yeoman, futurolog zajmujący się tematyką podróżowania.
Podróżować i chronić
Większość ekologów zgadza się z tezą, że do ochrony zagrożonych gatunków konieczne będzie uzyskanie większych dochodów z turystyki. Z tego powodu w nadchodzących latach popularna stanie się ekoturystyka. Turyści, zaspokajając swoje pragnienie spotkania zagrożonych gatunków w naturalnych warunkach, będą jednocześnie wspierać ich ochronę.
- Kiedy ludzie pytają nas "Jak możemy pomóc?", odpowiadamy ‘Wybierając się na safari’. Odwiedzanie zakątków dzikiej przyrody to nie tylko możliwość, ale też konieczność.Dzięki temu jesteśmy w stanie utrzymać rezerwaty i ochronę dzikich zwierząt. Gdyby nie pieniądze turystów, równie dobrze moglibyśmy pozostawić zwierzęta kłusownikom - mówi Jonathan Scott, ekspert w dziedzinie środowiska naturalnego Kenii.
Przyszłość podróży 2024
- Raport „Przyszłość podróży 2024” pokazuje, że rozwój technologiczny całkowicie odmieni sposób, w jaki będziemy wypoczywali w następnej dekadzie. Zmienią się też cele naszych podróży i to, co chemy w ich trakcie przeżyć. Badając i wskazując nadchodzące trendy, Skyscanner udowadnia, że jest gotowy pomagać turystom w znalezieniu wymarzonej formy wypoczynku w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości – ocenia Magdalena Greloff, Marketing Manager w Skyscanner.
Trendy i nowości czekające na turystów to tylko przykłady ukazujące olbrzymie zmiany, jakie nadejdą w ciągu dekady. W raporcie przygotowanym przez Skyscanner jest ich dużo więcej. Pełna wersja dokumentu dostępna jest na stronie http://www.skyscanner2024.com/part3.php
źródło: Skyscanner
