Dzisiaj jest: 23.11.2024, imieniny: Adeli, Felicyty, Klemensa

Na kogo zagłosujesz w najbliższych wyborach?

Dodano: 13.11.2014 Czytane: 18

A z drugiej strony, czy możecie z pełną świadomością powiedzieć, że jesteście zadowoleni z wyboru polityka, czy to na poziomie lokalnym, czy centralnym? Czy potraficie wskazać konkretne działania swojego kandydata – z zakresu jego specjalizacji naturalnie?

Każdy z nas przynajmniej raz w życiu zagłosował w jakiś wyborach – niektórzy tylko raz, bo szybko zwątpili w siłę i wartość swojego głosu. Inni są wytrwali i głosują w każdych wyborach, bo wierzą w swoich kandydatów. Inni z kolei chodzą do urn tylko z poczucia obowiązku. Za każdym razem przypomina nam się natomiast, że głosowanie to obywatelski obowiązek, że głosując decydujemy, a ignorując wybory oddajemy władzę walkowerem i dlatego nie powinniśmy narzekać.



Ale może z politykami jest jak z terrorem. Dopóki o terrorze będziemy mówić, będziemy go pokazywać, dopóty będzie się sycił i karmił się naszym strachem. A zatem dopóki będziemy wykazywać jakiekolwiek zainteresowanie politykami – czyli lojalnie chodzić na wybory, dopóty ci będą postępować jak postępują, czyli... Tu każdy powinien wstawić własny komentarz. Ja tylko zacytuję wybrane z Sieci: okradać, wykorzystywać stanowisko, kłamać. Albo podam przykład trzech panów zwanych „muszkieterami” – swoją drogą, obawiam się, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej.

Terror natomiast, jeśli nie ma odbiorców, widowni, traci siłę i znaczenie. Niełatwo jednak mediom zrezygnować z krwawych obrazków, wybuchów, złych emocji, sensacji i strachu, bo to najlepiej się sprzedaje. Nic zatem dziwnego, że w serwisach informacyjnych dominują każdego dnia wydarzenia z Wiejskiej, potyczki polityków, kłótnie tych z prawej, z tymi z lewej strony. Emocje te przenoszą się niestety na naszą codzienność – różnice polityczne w społeczeństwie są aktualnie bardzo mocno zarysowane i wpływają na ocenę nie stanowiska, a osób, które je głoszą. I tak mamy „zacofanych PiSiorów” czy „niesłownych POpaprańców”.

Czy jest szansa na zmianę takiego stanu rzeczy? I czy jest nią faktycznie jak najwyższa frekwencja w wyborach? A zatem, głosować, czy nie głosować? Oto jest pytanie.
Polecane
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.