Bezpieczny newsletter, czyli...
Działania marketingowe koncentrujące się na dystrybucji newsletterów do grup docelowych to wciąż pożądana i atrakcyjna forma reklamy. Niestety, zadanie jest utrudnione, kiedy chcemy korzystać z tej formy promocji, ale nie posiadamy własnych zbiorów. Kusi pozyskanie kontaktów z ogólnodostępnych miejsc w Internecie, jednak czy to działanie zgodne z przepisami prawa?
@@
Aspekty prawne…
Wysyłanie mailingów z wykorzystaniem baz zdobytych w internecie może naruszać wiele przepisów, m.in. zasady uregulowane w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. W momencie gdy mailingi kierowane są do osób fizycznych – łamiemy również przepisy chroniące konsumentów.
O zgodę na przesłanie oferty handlowej musimy pytać zawsze – niezależnie od tego, jaką formę ma adres mailowy, czy zawiera dane osobowe odbiorcy (imię i nazwisko), czy też nie, np. biuro@nazwafirmy.pl.
Z prawnego punktu widzenia nie ma też znaczenia pochodzenie kontaktu, czy uzyskamy go z książki telefonicznej, internetowego katalogu, strony www odbiorcy czy innego, ogólnodostępnego źródła.
Zasada jest jedna – każda dystrybucja wiadomości za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez otrzymania uprzedniej zgody odbiorcy
jest niedozwolona (art. 10 ust. 1 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną). Dokonując takiego wykroczenia narażamy się na karę grzywny (zgodnie z art. 24 ww. Ustawy).
Aspekty teleinformatyczne…
Spamowanie to również konsekwencje informatyczne. Rozsyłając niezamówione przesyłki ryzykujemy dopisaniem adresu serwera lub – co gorsza – domeny na tzw. czarne listy RBL (Real-time Blackhole List), czyli ogólnoświatowe mechanizmy uniemożliwiające wysyłanie korespondencji mailowej do osób korzystających z tej formy ochrony.
Innym zagrożeniem jest ryzyko nałożenia blokady usług przez operatora hostingowego – to wartość istotna dla klientów korzystających z serwerów ze współdzielonym adresem IP. W tym przypadku działania jednego mogą generować konsekwencje dla wszystkich pozostałych. Nic zatem dziwnego, że operatorzy nie są pobłażliwi dla spamerów, chroniąc w ten sposób
interesy uczciwych klientów.
W przypadku gdy chcemy minimalizować ryzyko – wysyłajmy mailing tylko do osób, które wyraziły na to zgodę lub ograniczajmy się wyłącznie do wystosowania grzecznego zapytania o taką zgodę.
Takie działanie ochroni adresata przed zarzutami karnymi, chociaż nie zagwarantuje odpowiedniego zabezpieczenia przed uznaniem maila jako spam. Każdy użytkownik ma bowiem prawo do zgłoszenia swojemu operatorowi faktu otrzymania wiadomości mailowej będącej spamem i prosić o wpisanie adresu nadawcy na czarne listy. Właśnie dlatego tak ważne jest otrzymanie od odbiorcy zgody na przesłanie konkretnego rodzaju przesyłki.
A co z hostingiem?
Jednym z wyróżników dobrej, uczciwej firmy jest transparentność oferty. Dlatego ważne jest, aby operator w sposób jawny publikował informacje
o wszystkich parametrach bezpieczeństwa, do których należą również limity liczby maili wychodzących – dzienne i godzinowe. Jeśli hosting współdzielony okazuje się niewystarczający – warto rozważyć rozwiązania VPS lub dedykowane – mówi Jakub Dwernicki, prezes poznańskiego Ogicom.
Jednym słowem – w hostingu warto stawiać na takiego partnera, który wprost komunikuje, co jest dozwolone, a co nie. Niestety, na polskim rynku nadal można znaleźć usługodawców, którzy nie podają czytelnie tego rodzaju informacji, w konsekwencji czego przedsiębiorca może poczuć się zaskoczony faktem, że jego maile zostają zablokowane.
Jak zdobyć kontakty?
Aby zachęcić klienta do wyrażenia zgody lub/i zapisania się na newsletter, warto zaproponować wartość dodaną, przykładowo:
Konsekwencje rozsyłania niezamówionych przesyłek mogą być dotkliwe. To ryzyko kary grzywny zgodnie z art. 24 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, blacklisting’u oraz blokady usług przez operatora. Nie trzeba się ich naturalnie bać, jeżeli skoncentrujemy się na bezpiecznych sposobach pozyskiwania kontaktów, jak np. udostępniając możliwość zapisania się na newsletter.
Działania marketingowe koncentrujące się na dystrybucji newsletterów do grup docelowych to wciąż pożądana i atrakcyjna forma reklamy. Niestety, zadanie jest utrudnione, kiedy chcemy korzystać z tej formy promocji, ale nie posiadamy własnych zbiorów. Kusi pozyskanie kontaktów z ogólnodostępnych miejsc w Internecie, jednak czy to działanie zgodne z przepisami prawa?
@@
Aspekty prawne…
Wysyłanie mailingów z wykorzystaniem baz zdobytych w internecie może naruszać wiele przepisów, m.in. zasady uregulowane w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. W momencie gdy mailingi kierowane są do osób fizycznych – łamiemy również przepisy chroniące konsumentów.
O zgodę na przesłanie oferty handlowej musimy pytać zawsze – niezależnie od tego, jaką formę ma adres mailowy, czy zawiera dane osobowe odbiorcy (imię i nazwisko), czy też nie, np. biuro@nazwafirmy.pl.
Z prawnego punktu widzenia nie ma też znaczenia pochodzenie kontaktu, czy uzyskamy go z książki telefonicznej, internetowego katalogu, strony www odbiorcy czy innego, ogólnodostępnego źródła.
Zasada jest jedna – każda dystrybucja wiadomości za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez otrzymania uprzedniej zgody odbiorcy
jest niedozwolona (art. 10 ust. 1 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną). Dokonując takiego wykroczenia narażamy się na karę grzywny (zgodnie z art. 24 ww. Ustawy).
Aspekty teleinformatyczne…
Spamowanie to również konsekwencje informatyczne. Rozsyłając niezamówione przesyłki ryzykujemy dopisaniem adresu serwera lub – co gorsza – domeny na tzw. czarne listy RBL (Real-time Blackhole List), czyli ogólnoświatowe mechanizmy uniemożliwiające wysyłanie korespondencji mailowej do osób korzystających z tej formy ochrony.
Innym zagrożeniem jest ryzyko nałożenia blokady usług przez operatora hostingowego – to wartość istotna dla klientów korzystających z serwerów ze współdzielonym adresem IP. W tym przypadku działania jednego mogą generować konsekwencje dla wszystkich pozostałych. Nic zatem dziwnego, że operatorzy nie są pobłażliwi dla spamerów, chroniąc w ten sposób
interesy uczciwych klientów.
W przypadku gdy chcemy minimalizować ryzyko – wysyłajmy mailing tylko do osób, które wyraziły na to zgodę lub ograniczajmy się wyłącznie do wystosowania grzecznego zapytania o taką zgodę.
Takie działanie ochroni adresata przed zarzutami karnymi, chociaż nie zagwarantuje odpowiedniego zabezpieczenia przed uznaniem maila jako spam. Każdy użytkownik ma bowiem prawo do zgłoszenia swojemu operatorowi faktu otrzymania wiadomości mailowej będącej spamem i prosić o wpisanie adresu nadawcy na czarne listy. Właśnie dlatego tak ważne jest otrzymanie od odbiorcy zgody na przesłanie konkretnego rodzaju przesyłki.
A co z hostingiem?
Jednym z wyróżników dobrej, uczciwej firmy jest transparentność oferty. Dlatego ważne jest, aby operator w sposób jawny publikował informacje
o wszystkich parametrach bezpieczeństwa, do których należą również limity liczby maili wychodzących – dzienne i godzinowe. Jeśli hosting współdzielony okazuje się niewystarczający – warto rozważyć rozwiązania VPS lub dedykowane – mówi Jakub Dwernicki, prezes poznańskiego Ogicom.
Jednym słowem – w hostingu warto stawiać na takiego partnera, który wprost komunikuje, co jest dozwolone, a co nie. Niestety, na polskim rynku nadal można znaleźć usługodawców, którzy nie podają czytelnie tego rodzaju informacji, w konsekwencji czego przedsiębiorca może poczuć się zaskoczony faktem, że jego maile zostają zablokowane.
Jak zdobyć kontakty?
Aby zachęcić klienta do wyrażenia zgody lub/i zapisania się na newsletter, warto zaproponować wartość dodaną, przykładowo:
- specjalny rabat,
- darmowy poradnik,
- darmowy raport z badań rynkowych,
- bezpłatną dostawę,
- rozszerzenie zakresu świadczonej usługi bez dopłat, itp.
Konsekwencje rozsyłania niezamówionych przesyłek mogą być dotkliwe. To ryzyko kary grzywny zgodnie z art. 24 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, blacklisting’u oraz blokady usług przez operatora. Nie trzeba się ich naturalnie bać, jeżeli skoncentrujemy się na bezpiecznych sposobach pozyskiwania kontaktów, jak np. udostępniając możliwość zapisania się na newsletter.