Mało prawdopodobne, aby Rada Polityki Pieniężnej podjęła w środę decyzję o zmianie stóp procentowych, mimo to inwestorzy będą uważnie wsłuchiwać się w to, co zostanie zakomunikowane po posiedzeniu.
Rada dysponować będzie najnowszymi projekcjami dotyczącymi inflacji, czyli parametru kluczowego dla decyzji o wysokości stóp procentowych. W przypadku gdy tempo wzrostu cen nie ulegnie zwiększeniu, okres pozostawania stóp na rekordowo niskim poziomie będzie dłuższy niż poprzednio zakładano.
@@
Ostatnio pojawiły się także opinie o możliwości jeszcze jednej obniżki stóp. Na te decyzje wpływ będą też mieć posunięcia Europejskiego Banku Centralnego, który zakończy swoje posiedzenie w czwartek. Prawdopodobnie konkretnych decyzji nie podejmie, ale bardzo istotne znaczenie może być sprecyzowanie planu działań lub zapowiedzi dotyczących polityki pieniężnej.
Z uwagą śledzone będą publikacje czerwcowych wskaźników aktywności przemysłu i usług, określające tendencje w gospodarkach poszczególnych krajów. Oczekuje się niewielkiej poprawy w Chinach, co polepszyłoby nastroje na rynku surowców. Tradycyjnie już spodziewane jest potwierdzenie bardzo korzystnych tendencji dla Stanów Zjednoczonych. Wielką niewiadomą są dane dla naszej gospodarki. Po majowym zaskakującym spadku PMI do 50,8 punktu, a więc w okolice bariery oddzielającej wzrost od regresu, można mieć nadzieję na wyższy odczyt. Kolejna negatywna niespodzianka miałaby wpływ na sytuację na giełdzie i rynku walutowym. Niewielkiego pogorszenia można oczekiwać w przypadku wskaźników dla strefy euro. Niemal pewna jest kontynuacja i pogłębienie niekorzystnych tendencji we francuskim przemyśle i usługach. W przypadku Niemiec oczekuje się niewielkich zmian wskaźników, w tym poprawy w przemyśle i pogorszenia w usługach.
Dla perspektyw polityki pieniężnej amerykańskiej rezerwy federalnej istotne znaczenie będą mieć dane dotyczące sytuacji na rynku pracy. W środę poznamy mające mniejsze znaczenie raport Challengera, szacujący planowaną liczbę zwolnień pracowników oraz firmy ADP, dotyczący liczby nowych miejsc pracy. W tym ostatnim przypadku oczekuje się wzrostu ze 179 do 205 tys. Decydujące znaczenie będą mieć jednak oficjalne dane piątkowe, gdzie spodziewany jest niewielki spadek z 217 do 213 tys. W przypadku stopy bezrobocia, wynoszącej 6,3 proc. nie oczekuje się żadnych zmian.
Na tym jednak lista ważnych danych się nie kończy. W poniedziałek poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w Niemczech, a w piątek zmianę zamówień w przemyśle. W środę opublikowana zostanie informacja o skorygowanej dynamice PKB w strefie euro w pierwszym kwartale. Oczekuje się, że gospodarka zwiększyła tempo wzrostu z 0,5 do 0,9 proc. Ze Stanów Zjednoczonych dotrą jeszcze informacje o dynamice wydatków na inwestycje budowlane i indeks podpisanych umów kupna domów. Dane dotyczące rynku nieruchomości budzą ostatnio spore zainteresowanie, po tym, gdy w poprzednim tygodniu pojawiły się sygnały ostrzegawcze.
Giełdy
Inwestorzy giełdowi nerwowo zareagowali na zamieszanie wynikłe w związku z ujawnieniem podsłuchów rozmów polityków. Niemal wszystkie indeksy poszły w dół po około 2 proc. WIG20 znalazł się w pobliżu 2400 punktów, czyli około 100 punktów niżej, niż był jeszcze w pierwszej połowie czerwca. Nastroje wyraźnie się pogorszyły, ale koniec tygodnia przyniósł próbę obrony przed pogłębieniem przeceny. Perspektywy na najbliższą przyszłość są niepewne, ale w nieco dłuższym horyzoncie można liczyć na poprawę.
Waluty
Przez większą część tygodnia euro zyskiwało na wartości wobec dolara. Trwająca od połowy czerwca tendencja nie jest jednak zbyt dynamiczna i w czwartek została zahamowana. Złoty był wyjątkowo odporny na złą atmosferę, jaka powstała w związku z aferą podsłuchową. Pierwsza część tygodnia przyniosła wyraźne umocnienie się wobec euro, które staniało z niemal 4,17 zł do 4,13 zł. W piątek na rynku międzybankowym wspólną walutę wyceniano na niecałe 4,15 zł. Bardzo podobnie było w przypadku dolara, którego kurs najpierw zniżkował z 3,06 do 3,03 zł, by w ostatnich dniach tygodnia pójść w górę do 3,04 zł. Po podobnych wahaniach, w piątek frank kosztował 3,41 zł.
Surowce
Na giełdach towarowych miniony tydzień przyniósł lekkie spadki notowań ropy naftowej. Spadek napięć geopolitycznych powinien sprzyjać kontynuacji tej tendencji. W dłuższym terminie prawdopodobny jest powrót cen surowca w pobliże 110 dolarów za baryłkę, z obecnych 113 dolarów. Kontynuowana była tendencja spadkowa notowań pszenicy i kukurydzy. Mocno w górę szły ceny miedzi (o ponad 3 proc.) i srebra (o 2 proc.). Nadal mocno trzymały się notowania złota, pozostając na poziomie około 1320 dolarów za uncję.
Finanse osobiste
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w pierwszym kwartale o 282 tys. zwiększyła się liczba osób pracujących, a jednocześnie o 98 tys. zmalała liczba bezrobotnych. O 32 tys. wzrosła liczba Polaków poszukujących pracy, głównie z powodu chęci poprawy warunków zatrudnienia. W maju stopa bezrobocia wyniosła 12,5 proc., a więc była niższa niż w kwietniu o 0,5 punktu procentowego i 1,1 punktu procentowego niż w maju ubiegłego roku.
Według GUS, w czerwcu poprawiły się nastroje konsumenckie, zarówno w odniesieniu do oceny sytuacji bieżącej, jak i jej perspektyw. Wskaźniki nastrojów osiągnęły wartość najwyższą od lipca 2010 r.
Mimo poprawy na rynku pracy i lepszych nastrojów, sprzedaż detaliczna zwiększyła się w maju o 3,8 proc., znacznie mniej niż się spodziewano i mniej niż w kwietniu. Wskazuje to na utrzymującą się ostrożność Polaków w wydawaniu pieniędzy.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Nowości
- RPP przepowie przyszłość