W praktyce często spotykamy nierzetelnych kontrahentów. Ochoczo korzystają z naszych usług, a następnie nie płacą za fakturę. W jaki sposób szybko i skutecznie uzyskać należne pieniądze? Ile to kosztuje? Jak długo trwa?
Pierwszym krokiem do odzyskania należności za niezapłaconą fakturę jest doręczenie dłużnikowi wezwania do zapłaty. W wezwaniu takim należy wyraźnie określić:
- wysokość należnej kwoty,
- podstawę żądania (nazwę usługi i numer faktury),
- numer rachunku bankowego, na który ma nastąpić wpłata,
- ostateczny termin zapłaty (zwyczajowo 7 lub 14 dni)
W treści wezwania możemy również zawrzeć zastrzeżenie, iż w przypadku niedokonania wpłaty w podanym terminie sprawa zostanie skierowana na drogę sądową lub do firmy windykacyjnej. Dla potrzeb pierwszego z tych rozwiązań warto wysłać wezwanie listem poleconym (ew. ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru). Dowód nadania wezwania listem poleconym będzie niezbędny do założenia sprawy w sądzie gospodarczym.
Jeżeli pomimo wezwania nasz kontrahent nadal uchyla się od spłaty swoich zobowiązań, należy jak najszybciej wybrać jedno z dwóch rozwiązań: powierzenie egzekucji należności firmie windykacyjnej lub skierowanie sprawy do sądu.
@@
Firma windykacyjna
Na rynku istnieje obecnie wiele firm zajmujących się ściąganiem wierzytelności. Pobierają prowizję w wysokości od kilku do kilkudziesięciu procent (z reguły w granicach 20%), czasami plus kilkaset złotych za przyjęcie sprawy. Większość z nich działa jednak na zasadzie success fee – prowizja pobierana jest w razie wyegzekwowania wierzytelności. Windykatorzy w pierwszej kolejności dążą do „polubownego” ściągnięcia wierzytelności, a jeśli ich do tego upoważnimy - wniosą także w naszym imieniu sprawę do sądu. Trzeba jednak uważać na nierzetelnych odzyskiwaczy długów. Doradzamy więc podpisywanie umów na zasadzie success fee – i zapłaty tylko w razie wyegzekwowania należności.
Zlecenie egzekucji należności od dłużnika firmie windykacyjnej kończy się zazwyczaj pozytywnie. Mamy dzięki temu większą szansę na odzyskanie pieniędzy, niż w przypadku samodzielnych działań. Negatywnym aspektem może być jednak zbyt wysoka prowizja, szczególnie w przypadku, gdy niezapłacona faktura opiewa na sumę wyższą niż kilka tysięcy złotych.
Postępowanie sądowe
Jeżeli zdecydujemy się działać sami, po bezskutecznym wezwaniu dłużnika do zapłaty możemy sprawę skierować na drogę sądową. Należy wówczas wytoczyć powództwo cywilne w celu uzyskania nakazu zapłaty.
Jeżeli kwota, której dochodzimy, nie przekracza 10 tys. zł, pozew należy wnieść na urzędowym formularzu, który dostępny jest w siedzibach sądów oraz na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości (www.ms.gov.pl). Należy wówczas wypełnić formularz zgodnie z podanymi na nim wskazówkami. W przypadku, gdy nasze roszczenie przekracza 10 tys. zł, pozew sporządzamy w zasadzie w formie zwykłego pisma, tj. nie na formularzu. Dlatego, w bardziej skomplikowanych sprawach najlepszym rozwiązaniem może okazać się skorzystanie z usług radcy prawnego lub adwokata.
Pozew musi zawierać wszystkie wymagane elementy, gdyż w przeciwnym wypadku sąd odrzuci nasze pismo (względnie wezwie do uzupełnienia braków). W treści pozwu należy więc zawrzeć:
- oznaczenie sądu (np. Sąd Rejonowy w Gdyni, Wydział VI Gospodarczy, adres sądu), - oznaczenie rodzaju pisma (pozew),
- imiona i nazwiska lub nazwy oraz adresy stron i pełnomocników,
- dokładne określenie naszego żądania (zapłata określonej sumy),
- oznaczenie wartości przedmiotu sporu (warto tu uwzględnić odsetki),
- przytoczenie okoliczności faktycznych, które uzasadniają żądanie oraz dowody na poparcie tych okoliczności,
- wniosek o zasądzenie kosztów sądowych od pozwanego dłużnika,
- wniosek o rozpatrzenie sprawy w postępowaniu nakazowym,
- podpis strony lub pełnomocnika,
- wymienienie załączników,
- pełnomocnictwo (jeżeli pozew składany jest przez radcę prawnego lub adwokata).
Wśród dowodów, jakie załączamy do pozwu, musi się znaleźć umowa z dłużnikiem (jeżeli zawieraliśmy pisemną umowę), wezwanie do zapłaty wraz z dowodem nadania (najlepiej ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru – tzw. ZPO) oraz wystawiona przez nas faktura, najlepiej jeśli została podpisana przez dłużnika. Jeśli sprawa ma toczyć się w sądzie gospodarczym – dołączmy także nasze zaświadczenie z ewidencji działalności gospodarczej lub odpis z KRS. Wszystkie dowody powinny mieć formę oryginału lub kopii poświadczonych przez notariusza bądź reprezentującego nas radcę prawnego lub adwokata, choć czasem sądy akceptują zwykłe kserokopie.
Jeśli jesteśmy przedsiębiorcami i wytaczamy sprawę przeciwko przedsiębiorcy, pozew należy skierować do sądu gospodarczego i liczyć się dodatkowymi obowiązkami: w pozwie należy powołać wszystkie dowody (np. także zawnioskować o przesłuchanie świadków), albowiem wnioski i dowody złożone później sąd może odrzucić i koniecznie dołączyć dowód wezwania dłużnika do dobrowolnego spełnienia świadczenia.
Pozew należy opłacić. Opłata od pozwu (uiszcza się ją w kasie sądu lub przelewem na rachunek bankowy, załączając do pozwu dowód wpłaty) wynosi co do zasady 5% wartości dochodzonego roszczenia, nie mniej niż 30 zł. Końcówki zaokrągla się zawsze w górę do pełnych złotych. Jeśli składamy pozew na urzędowym formularzu, dochodząc kwoty do 10 tys. zł (tzw. postępowanie uproszczone), gdzie obowiązują korzystniejsze, sztywne stawki (zmieniające się skokowo w zależności od wartości roszczenia):
- do 2 000 złotych – opłata 30 złotych;
- ponad 2 000 złotych do 5 000 złotych - opłata 100 złotych;
- ponad 5 000 złotych do 7 500 złotych - opłata 250 złotych;
- ponad 7 500 złotych - opłata 300 złotych.
Jeśli pozew kierujemy w tzw. postępowaniu nakazowym, uiścimy tylko 25 % opłaty (ale nie mniej niż 30 zł).
Pozew należy wnosimy do właściwego sądu. Będzie nim sąd rejonowy (lub okręgowy, jeżeli dochodzimy kwoty wyższej niż 75 tys. złotych) właściwy dla miejsca zamieszkania lub siedziby naszego dłużnika. Pozew można również wnieść do sądu właściwego dla miejsca realizacji usługi. Jeśli się pomylimy – sąd przekaże sprawę według właściwości, ale możemy przez to stracić kilka miesięcy.
Sąd rozpatruje pozew w postępowaniu nakazowym na posiedzeniu niejawnym, nie informując o tym dłużnika. Jeżeli z treści pozwu wynika, że istnieją ku temu postawy, wydaje nakaz zapłaty i doręcza go nam oraz dłużnikowi. Dłużnik może w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu wnieść zarzuty (lub sprzeciw). W takim wypadku sąd wyznaczy rozprawę.
Uzyskanie korzystnego wyroku (nakazu zapłaty) to jeszcze nie wszystko. Należy złożyć w sądzie wniosek o nadanie klauzuli wykonalności. Sąd nadaje klauzulę w terminie nieprzekraczającym 3 dni. Ostatnią czynnością jest złożenie komornikowi wniosku o wszczęcie egzekucji z majątku dłużnika. We wniosku należy wskazać świadczenie, które ma być spełnione (zapłata należnej sumy) i sposób egzekucji (tu należy wskazać komornikowi składniki majątku dłużnika nadające się do egzekucji – np. samochód, konto bankowe). Do wniosku należy dołączyć tytuł wykonawczy. Komornik powinien ściągnąć swoje wynagrodzenie od niesolidnego dłużnika, wcześniej może jednak wezwać nas do wpłacenia zaliczki na koszty postępowania (z reguły nie więcej niż 100 zł).
Jeśli chcemy zaoszczędzić sobie kłopotu i zwiększyć szansę na wygraną – zaangażujmy prawnika. Wynagrodzenie radcy prawnego lub adwokata za poprowadzenie prostej sprawy wyniesie co najmniej kilkaset złotych. W razie wygranej, sąd zasądzi nam przynajmniej część tej kwoty tytułem zwrotu kosztów.
Sprzedaż wierzytelności
Alternatywą dla dwóch powyższych rozwiązań jest sprzedaż wierzytelności. Istnieje wiele podmiotów, które skupują należności od nierzetelnych dłużników. Podpisując umowę cesji (przelewu wierzytelności) musimy się liczyć z tym, że dostaniemy zdecydowanie mniej niż kwota, na którą opiewa należność. Oznacza to szybkie i pewne, ale mniejsze pieniądze.
¬ródło: wykonawca.pl
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Nowości
- Niezapłacona faktura - jak odzyskać pieniądze od nierzetelneg